Trauma po byłym! :(

Ok, może napiszę jak wyglądam: Jestem niska, mam 1,58 m; ważę 52 kg, biust 65B i ogólnie jestem drobnej budowy. Mój były się ze mnie śmiał, że powinnam przytyć z 10 kg, że jestem taka niska, że mam małe dłonie i stopy oraz, że może objąć mój nadgarstek dwoma palcami. Byliśmy razem baaardzo krótko, nie przespałam się z nim, ale całowałam. I tego strasznie, żałuje, że mój pierwszy pocałunek był taki do du*y :( wkurzało mnie też to, że na 4 randce, w miejscu publicznym (akurat było w miarę pusto, ale co jakiś czas ktoś przechodził) dobierał się do mnie, wpychał mi łapska pod bluzkę i w spodnie, a jak mówiłam mu żeby przestał to pytał dlaczego i się dąsał. A na naszym ostatnim spotkaniu już całkiem przegiął pałę bo kazał mi zamknąć oczy. A jak otworzyłam zobaczyłam go z lekko opuszczonymi gaciami i tego to chyba nigdy nie zapomnę. Praktycznie nie miał tam nic, max 10 cm... jeszcze chciał, żebym go popieściła... Po wszystkim go rzuciłam, jeszcze pisał parę razy, ale teraz juz jest dawno skończone. Po tym wszystkim miałam do siebie obrzydzenie, nie mogłam patrzeć na siebie... zresztą do dziś czasami mi źle z tą sytuacją... Proszę wypowiedzcie się, to nie jest prowokacja...

up :(

Ja tam lubię takie niskie i szczupłe dziewczyny :-)

Masakryczny gosc, nie ma za kim plakac.

ale na czym dokładnie ta trauma polega? myślisz ze jesteś za chuda,za mała? czy może masz obrzydzenie do pieszczot i facetów ogólnie?

Trauma bardziej polega na tym, że bez zapowiedzi zobaczyłam jego malucha, byłam w ogromnym szoku, że można mieć aż tak małego i chudego, nie żartuje to jakieś kalectwo, w spoczynku pewnie miał z 5-6 cm? To, że przy całowaniu się nie czułam absolutnie żadnej przyjemności... I to, że wpychał mi łapska pod ubranie pomimo mojego protestu

A poprzedni faceci mieli dużego?

Nie było nikogo przed nim, on był pierwszy

Ludzie....pamiętnik nastolatki..

No i co z tego? Może i tak, dlatego przeżywa.

A ile teraz masz lat? I ile mialas wtedy?

Mam 18 i to się wydarzyło stosunkowo niedawno

Czyli twoja cipka nie miała jeszcze w sobie penisa?

Nie można kulturalniej..? Nie, nie miała.

Nie ma się co załamywać, może następny facet będzie bardziej dojrzały, głowa do góry :)

Hej nie przejmuj sie wszystko z czasem sie ułoży poznasz fajnego faceta ktory nke bedzie robil nic na sile

Prowokacja dla debili ale lykaja.

To nie jest prowokacja. Nie chcesz to nie odpowiadaj.

Up

W sumie mam podobnie.. Jedyne wlasciwe co teraz mozesz zrobic, to zajac sie sobaa, a o tamtym nie myslec.. Nie wyszu.kuj byle jakiego faceta.. Odczekaj, a znajdzie sie ten wlasciwy :)

A możesz coś więcej opowiedzieć jak wyglada twój problem? Wdzięczna będę. Nie myśle o nim, ale przypominam czasami sobie. Jest wszędzie poblokowany i nie mieszka w moim mieście także luz ;) ale No niesmak jakiś pozostał bo d**ek nieźle mi namieszał