Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co jest ze mną ? Nie czuję potrzeby wejścia w związek

Polecane posty

Gość gość

Mam prawie 24 lata i nigdy nic z facetami. Jedynie calowalam sie w wieku 13 lat.RAZ. Niewiele z tego nawet pamiętam. Nie wiem - nie ciągnie mnie do imprezowania, ani do ludzi ogolnie. Tzn lubię ludzi , ale od bliższych przyjaźni i związków uciekam. Żyje w zgodzie ze sobą i jest mi dobrze . Lubię swoje zycie chociaż myślę że większości nie odpowiadaloby;). Ostatnio naszła mnie myśl - ze teraz jest ok,ale co za parę lat? Nie wezmę przecież 15 lat młodszego, a większość rówieśników będzie po slubie. Kiedyś marzyła mi sie wielka milosc ,ze ja będę dla niego pierwsza i ostatnia i na odwrót. Dziś w to wątpię bo zwykle królewicz okazuje się paziem słabej jakości... zwłaszcza taki po 20 stce bez doświadczeń...u mnie to kwestia wyboru i przy okazji mam zdrową głowę... nie chce być chamska ale taka prawda-nie chcialabym kogos z odzysku. Jednoczesnie przeraza mnie zwiazek. Co mi radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że nauczyłaś się samotności i braku szacunku dla drugiego człowieka, co widać w drugie części posta. zfionsek nie nauczy CIę szacunku dla drugiego człowieka, to oczywiste nie wiem, może angażuj się jakoś społecznie, żeby nie być egoistką. a jednocześnie zachowaj swoją przestrzeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bzdura, kto kocha ZAWSZE jest gotów wejść w związek z kochaną osobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
milość zawsze chce się ralizować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki za odpowiedz. To byl moj wybor odkad pamietam. Lubilam pogadac,spotykac sie ale nigdy nie dazylam do zwiazku, nie szukalam chlopaka jak moje kolezanki a kazdego Adoratora splawialam. Szacunek swoja drogą, nie muszę chcieć wchodzić w relację z kimś skrzywionym żeby być nieszczęśliwa bo ja potrafie z siebie dużo dac, mam wysoki poziom swiadomosci. Wokół widzę wiele niefajnych związków. Uwierz mi, ze nie jestem egoistka:) nieskromnie mówiąc jestem bardzo wartościowa osoba co potwierdzają inni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lol, masz w chuj mniemanie o sobie, taka księżniczka pewnie biegnie się zabić jak szefo opiertoli w pracy, albo to facet odrzuci, bo brzydko pannie jedzie z buzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nigdy tego nie czułam,dobiegam 40,jedyne co poczułam to instynkt maciezyński okoo 27 r.z ,więc wyszłam za mąż tylko by mieć dziecko i żeby ono miało normalna rodzine.Jednak to był ślepy zaułek,wytrzymałam 1,5 roku i sie rozwiodłam. Broken ma trochę racji -to może byc powodowane brakiem szacunku do innych,ja 95% społeczeństwa pogardzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic na siłę. Jak się zakochasz to bedziesz chciala z nim być. A jak nie to nie. Nie ma takiego obowiązku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brak szacunku i egoizm cechuje te, co się puszczają, zdradzają, rozbijają rodzinę swoją lub czyjąś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brak szacunku i egoizm cechuje te, co się puszczaja, zdradzaja, rozbijaja rodzine swoją lub czyjas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro się czujesz wyżej od wszystkich, to bądź sama. Żaden mężczyzna w twojej ocenie nie jest ciebie wart. Co jest takiego przerazającego w związku? Gryzie, drapie, uwiera? Wiesz , co? To, że trzeba szanować drugiego człowieka jak siebie samego. Jak nie potrafisz, siedź sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Później odpisze . Mam gosci. Autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pisz już nic o zfionsku. Spadaj durniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak wyglądają relacje pomiędzy twoimi rodzicami i twoje relacje z nimi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cierpisz na przerost ego, to jest pewne. Nie ma nic złego w zdrowym poczuciu własnej wartości, ale u Ciebie to chyba coś więcej. Do tego masz dziwaczną wizję związku. Węszę też małe lub żadne potrzeby seksualne. Cóż, jesteś jeszcze bardzo młoda, wszystko przed Tobą, a zresztą są ludzie, którym dobrze jest gdy są sami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
broken jest tak j******a ze nie dziwi mnie jak samotnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam podobnie, tylko jestem dużo starsza. Nikim nie pogardzam, bo to dobrze że ludzie są różni. 1/3 małżeństw się rozwodzi + do tego trzeba doliczyć rozpad związków nieformalnych. Ludzie "używają" siebie nawzajem i nikt tego nie krytykuje i nikt nie pisze, że to brak szacunku dla drugiego człowieka. Ale jak autorka postu napisała, że nie chce kogoś z odzysku, to już jej zarzucono że nie szanuje ludzi. Dobrze jest gdy szanujemy ludzi, ale każdy z nas też jest człowiekiem. I w imię szacunku do samego siebie, mamy prawo wybrać sobie kogoś, kto nam odpowiada. A kogoś takiego ciężko spotkać. Bo ludzi zdolnych do empatii, odpowiedzialności, miłości - a nie tylko zauroczeń jest niewielu. Gdyby było inaczej związki by się tak szybko nie rozpadały. Osoby, które piszą autorce o przeroście ego niech się trochę zastanowią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co się dziwić, jak większość to miernota ,ktora godzi sie na byle co a o szacunku do siebie moze jedynie słyszała w tv. Oczywiscie , ze jak ktos nie ma odwagi i mozliwosci to z zazdrosci będzie ciągnął innych w dół. Przykład wyżej -brokenside i inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×