upokorzylam swojego faceta?

Znamy się 9 lat, mamy roczne dziecko, nie jesteśmy nawet zareczeni. Często spotykam się w życiu z takimi reakcjami, że to lipa ze nie mamy ślubu, że konkubinat komentarze od znajomych,rodziny, nawet obcych gdy coś załatwiam to potrafię slyszeć czemu nie mamy slubu. Szczerze mam dość co to kogo obchodzi? Nie wytrzymałam w takiej sytuacji. Jesteśmy u znajomych mojego chłopaka i dziewczyny się chwała swoimi zaręczynowymi pytają gdzie mój? (one dwie mężatki z dziećmi(wpadki)) a my mimo,że dziecko planowane to nawet nie jesteśmy zareczeni. A ja na to, że nie mam widocznie nie zasluzylam, mój facet nie czuje takiej potrzeby to sama sobie przecież nie kupię, mój facet ma inne wydatki typu auto,buty za 600zl, wyjazd z kolega nad morze. To wszystko mówiłam patrząc na niego i miałam łzy w oczach, towarzystwo przeprosilam i wyszłam do łazienki.

Typowy palant i tchórz. Powiedziałaś prawdę.

A jak on zareagował? Nie upokorzyłaś go tylko powiedziałaś prawdę.

No właśnie nie odezwał się. Nie jestem jakąś materialistka bo gdybym była w życiu nie chciałabym być z nim bo nie ma nic oprócz nas. Dlaczego tylko ja mam się źle czuć gdy obcy w jakiś instytucjach potrafią rzucić jakiś komentarz, nie przeszkadzało mi to ale jak widzę, że on nie ma honoru,ciągle tylko ja słyszę te uwagi. Boli mnie to bo czuje się gorsza. Kiedyś zazartowalam, że ma 9miesiecy na oświadczyny. Ma czas żeby uzbierać tym bardziej, że nie dawał mi na witaminy, badania prenatalne wszystko sama skompletowalam nawet wyprawkę( a wózek sfinansowalam na pół z jego rodzicami) Jak to może być ze facet nawet się nie poczuwal. Szczerze mówiąc to już nawet nie przyjmę tych zaręczyn. Minęło już dawno 9miesiecy, sama też mam dość tłumaczenia i święcenia oczami za to że nie mamy slubu. To jemu powinno być wstyd.

O co masz pretensje? Przeciez dziecko jakoś umieliscie zaplanować a o slubie już nie umiecie rozmawiac? Skoro ten cyrk taki wazny dla ciebie. A ty wolisz przedstawienie odstawiac przed znajomymi.

To nie ty jego upokorzylas tylko sama siebie! Siedzisz z facetem ktory na cie w doopie, nie ma zamiaru dac ci nazwiska i jestes mu potrzebna jako sprzataczka z wypieta doopa - skoro sie na to godzisz tyle lat to kto tu jest upokorzony - on ktory zyje tak jak chce czy ty szmacac sie byle go nie "stracic"?

Z tego co piszesz to chyba sama to dziecko zaplanowalas i liczylas ze slub wymusisz. A tym innym parom nie jestes za materac zeby gadac wpadka nie wpadka. A ty chciałaś na dzieciaka zlapac. Milo ci?

Chyba tylko Polki potrafia tak sie szmacic byle tylko "miec faceta"!

11:30 dobrze napisał. upokorzyłaś się przed nim a on milcząc potwierdził że jesteś dla niego nikim i mu nie zależy. powodzenia

11:28 ale jesteś wulgarna, jesteś materacem że wiesz ze wypinam mu d..pe? Więc cicho. X Umiem rozmawiać ale go nie zmusze. Ja wtedy po tym co powiedziałam pierwszy raz uświadomiłam sobie to,że to nie ja powinnam się wstydzić. Już nawet nie chce tego ślubu, a jego nie chcialam upokorzyc, chciałam tylko uwolnić się od tego ciężaru że ludziom łatwo się mówi, czemu nie macie ślubu? Nie zmusze go skoro się rozmyslil. Tak go widać wychowali.

Dzieciak chyba z powietrza sie nie wziął.wiec pytam jak niby "planowaliscie"??!!skoro o slubie nie było mowy, skoro na dziecko nie loży? 9 lat z nim siedzisz desperatko

11:30 no nie rusza mnie ten komentarz bo dziecko było planowane, nie zamierzam Cie przekonywać. Opisując sytuację chciałam przekazać,że nie byłam przygotowana na to że tylko kobieta jest wyszydzana że nie jest się w małżeństwie skoro Polska to wolny kraj? Nie raz słyszałam weźcie ślub cywilny dla świętego spokoju. No nie tak nie będzie. Obcy ludzie tak mówią.

Nie zwalaj na jego rodzicow ze go tak wychowali!!! Facet ci po prostu nie kocha i nie chce za zone - jego rodzice nic tu nie maja do rzeczy. Jestes materacem i do tego bezdennie glupim - nawet na dziecko nie dalas rady zlapac a twoje kolezanki to zrobily - cienka jestes!

Nauczcie się czytać ze zrozumieniem. Te co krzyczą desperatka to właśnie klasyczny ból dópki mają :-D was nawet nikt w doooope kopnac nie chce.

hahaha wy to potraficie rozśmieszyć dajecie ciała bez ślubu (grzech) a póżniej domagacie sie pierścionka ślubu milosci a kolejność jest odwrotna milosc pierscionek slub sex dziecko a nie inna zadna konfiguracja ale wy idziecie na skróty sex dziecko

On zaplanowal dziecko tylko zapomnial zaplanowac tego dziecka w swoich wydatkach!!! Ha ha ha! Jaki tatus! Zalosna jestes dziewczyno! Ale siedz z nim dalej i utrzymuj jego i dziecko, sprzataj mu, pierz, gotuj, moze za jakies 20 - 30 lat zasluzysz na ten pierscionek? Staraj sie!

Seks to nie grzech katole = Faryzeusze tych czasów psia mac!

milosc pierscionek slub sex dziecko a nie inna zadna konfiguracja ale wy idziecie na skróty sex dziecko xxx Jakby nie poszla na skroty to nic by nie miala! Ani zwiazku, ani dziecka - bylaby tylko jego sprzataczka!

To frajer bo dziecko splodzic to nie problem ale zwykłych formalności nawet dla dziecka nie potrafi dopełnić. Wygodny leszczyk.

Facet robi tak jak mu na to autorka pozwala - proste!

No ale dlaczego się tłumaczyła? Mówisz albo tak na dobrze albo zapytaj x. A w urzędzie to bym powiedziała,że to nie pani sprawa i nie przysZłam tutaj się tłumaczyć ze swojego życia tylko załatwić to i to. Dorosła kobieta,a spowiada się innym ze swojego życia.

sex bez slubu to grzech czesto mlodzi spowiadaja sie np uprawiałem sex z moją przyszłą żoną , kochałam sie z moim przyszłym mężem ale to nie przejdzie dopóki nie było ołtarza jest grzech wychodzi z tego zawierając ślub to wtedy jest szczesliwy koniec gorzej jak sie rozstają i wtedy mamy problem

Nie rozumiesz ze ona nie ma tak naprawde pretensji do urzednikow czy kolezanek tylko do faceta ze sie nie oswiadczyl! Tu nie chodzi o to ze ktos jej kubinat skomentowal tylko o to ze facet sra jej na glowe!

No akurat do konkubinatu to nic nie mam,bo znam kilka par,już nawet pod 50,którzy są ze sobą od dobrych 20lat i ślubu nie mają. Każdy niech żyje jak mu wygodnie ale jak autorce do tej pory to nie przeszkadzało,a teraz robi wszystkim wyrzuty,że nie ma pierścionka i płacze to albo niech zacznie być asertywna w odpowiadaniu na te męczące pytania albo niech kieruje pretensje do faceta. Sama jest niezdecydowana,bo nie wie czy jej konkubinat przeszkadza skoro do tej pory nie garneli się oboje do ślubu czy dręczą ją te pytania. Więc jeśli pytania to niech nauczy się odpowiadać,a jeśli teraz nagle chce ślubu to sobie sama kręci bat na tyłek. Facet wyraźnie nie chce z nią się ożenić,jemu jest tak dobrze jak jest i albo autorce to pasuje to ucina temat albo teraz będzie łzy wylewać w poduszkę,bo ktoś pyta. Pytanie do autorki,czemu przez 9lat z nim się bujalas skoro chciałaś brać ślub? Trzeba było wcześniej w tym kierunku działać