Facet z którym jest mi potwornie dobrze czy córka...kogo wybrać

Nie sadzilam ze jeszcze bede szczesliwa od kiedy poprzedni facet odszedl ode mnie,. Ale spotkałam kogoś. Jedyny problem - nienawidzi mojej corki powiedzial mi wprost. Wiem, wiem ona powinna byc dla mnie n ajwazniesz,a ale co z moim sczczeciem. Corka moze ics do swojego ojca. jAK WY postapilybyscie?

wymyśl lepsze to prowo...:O

córka! on nie musi kochać twojego dziecka,wystarczy zeby je polubił,jak tak mówi to znaczy że ma cię w d..e W ogóle to pytanie jest tak debilne że mam wrazenie że to prowo.

Musialam troche wypic aby to przemyslec wszystko. Przepraszam jezeli uwazacie ze to nie prada.

A za kilkanaście lat będziesz płakać,że córka nie chce Cię znać

Córka. Z każdym facetem jest zawsze miodzio na początku, a jak sie od niego uzależnisz, chociażby emocjonalnie, to zacznie toba pomiatac i cie wykorzystywać. Skoro ciebie kocha i mu zależy na tobie powinnien postarac sie polubic i zaakceptowac tez twoja córke, to krew z twojej krwi. Byc może jak bedzie stara i niedołężna to ona bedzie ci pampersy zmieniac, bo robia to w PL tylko kobiety, twoj facet na pewno nie bedzie tego robił. Nie znam ani jednego faceta, co obsraną dupe myje swojej starej chore matce, ojcu, tylko to albo robi żona, synowa, wnuczka albo opiekunka. Więc wez to pod uwage. Fiutow w PL i na swiecie jest mnóstwo, wiec nie ma co piszczec i myslec tylko cipą...

Był już to Podobny temat ,facet lekarz nie akceptował córki swojej partnerki ,wzięli ślub i po ślubie ona córkę oddała ojcu dziecka...

Ile lat ma córka?

Oddaj dzieciaka juz teraz ojcu, skoro w ogole masz takie mysli nie zaslugujesz by byc jej mama! Oczywiscie masz prawo do szczescia, tylko pomysl czy facet ktory kaze ci wybierac miedzy saba , a kims kogo powinnas kochac najmocniej na swiecie , jest wart czyjejkolwiek milosci i czy napewno da ci s czescie , kazdac ci sie go pozbyc!

To przecież jasne i nie do dyskusji - CÓRKA oczywiście. "Potwornie dobrze" tzn. bardzo źle.

I dlaczego on jej nie znosi? Jest jakaś męcząca lub drażniąca w jego obecności?

mam nadzieje ze córka cie obsra i nie będzie chciała znać, ciesz się swoim kochasiem póki nie kopnie cie w d**e i zostaniesz sama jak palec

On mowi ze nie lubi na razie dzieci. Doceniam ze jest ze mna sczery. Corka ma prawie 3 lata, rzeczywiscie jest taka nieznosna itd...

Nie bądź słaba, zawalcz, każ mu w imię uczucia do Ciebie znosić Twoje dziecko. Jeśli nie zniesie dla Ciebie dziecka, jak przejdziecie przez inne problemy? Ze swojej strony możesz minimalizować jego czas spędzany wspólnie z córką, izolować ich w miarę możliwości od siebie ale bez szkody dla dziecka.

A jak córka podrośnie i sytuacja nadal będzie patowa możesz nakręcić byłego (jeśli będzie miał warunki i partnerkę, której można powierzyć dziecko), by zaczął pytać ją czy chce do niego. Jeśli sama zechce, problem się rozwiąże choć słaba to rekomendacja dla Ciebie jako matki.

Jak mozna myslec o zostawieniu takiego malucha?? Mysle ze to prowokacja...

Jaki były w naszym kraju jest tego typu osobą na poziomie i do tego ma partnerkę miłą, by myśleć o powierzeniu im 3latki?

Oddaj córkę ojcu. Skoro w ogóle się nad czymś takim zastanawiasz, to znaczy, że dziecka nie kochasz. Niech ją wychowa ktoś komu na niej zależy.

Jasne, że Twoje szczęście jest ważne ale chyba nie cudzym kosztem? W tym przypadku kosztem Twojej córki. Myślisz, że facet będzie Cię szanował jeśli zobaczy, że na jego pstrykniecie palcami oddałaś dzieciaka ojcu? Facet zawsze może odejść a córka podrosnie, czas szybko mija i będziesz zdziwiona, że pannica w wieku szkolnym nie będzie chciała z Tobą rozmawiać i nie będziecie mieć wspólnych tematów. O byciu jakimkolwiek autorytetem dla córki będziesz mogła wtedy całkiem zapomnieć. A jeśli jeszcze z nowym facetem zrobisz sobie drugie dziecko to ona sobie to zapamięta, że ją oddałaś na rzecz nowej rodziny. Może on nie chce wychowywać nieswojego dziecka ale problem jest taki, że ty już masz to dziecko. Jak je oddasz to na pewno jemu będzie dobrze bo będzie sobie z Tobą żyć jak z bezdzietna panna, ale czy Tobie będzie dobrze? No i ostatnia rzecz, powiedział dosłownie, że nienawidzi tej małej? Bo nienawiść to duże słowo, zwłaszcza w stosunku do takiego małego dziecka. Dziecko mu przecież krzywdy nie zrobiło, mogło conajwyzej zawinic tym, że jest marudne i absorbujace, ale ma ledwie 3 lata...

Wszystkie 3 latki sa okropne, taki wiek...

jakby autorka zajmowała się wychowaniem dziecka a nie puszczaniem z kolejnymi gachami to by dziecko nie było okropne...

Malutkie dziecko jest takie jak jego matka.