Zaskakujące słowa koleżanki z pracy

Na ogół prowadziliśmy normalne rozmowy na różne tematy, dobry kontakt. Któregoś dnia, byliśmy sami w pokoju ona stała przy oknie, ja również spojrzałem w okno. Ona powiedziała z zupełnie poważną miną i tonem : Ładna jestem? Po czym wyszła z pokoju. Jak myślicie jak mam to odebrać. Dzięki, za odp.

Hrum hrum leci swinka na Ciebie

to jest znak, że masz działać i popchnąć sprawy do przodu

oboje jesteśmy zajęci...

dlatego mnie to zastanawia

trudne do interpretacji jeśli macie drugie połówki

może facet jej coś nagadał, że jest brzydka, albo rzucił jakaś uwagę w tym temacie, i szuka potwierdzenia swojej atrakcyjności u innych facetów.

Ale dlaczego mnie o to się spytała?

To proste. To była tzw chamska odzywka. Pewnie się na nią gapiles albo zerknąłeś i tak Ci dosrala. Ciesz się ze nie powiedziała co się gapisz.

Myślisz, że to raczej o to chodziło?

Nie mówiła by tego z pewną powagą, wydaje mi się, że było trudno jej się zdobyć na te słowo.

Myśle ze to było cis w stylu co się gapisz. Albo odwal się. Nie ma ochoty żebyś na nią patrzył.

dlaczego na tym moze jej zalezec? na moim zdaniu?