Makijaze polskich kobiet

Kogoś kto robi to tylko dla mody. Za miesiąc je i tak przefarbuje, zetnie bo to już nie będzie trendy... Szara mysz (mentalność), to brzydkie określenie, zapędziłam się trochę. Bardziej chodzi mi o kogoś kto poszukuje, własnego stylu, ale i też być może własnego JA. Wczoraj na onecie, jakiś stylista dodał fryzurą i makijażem, 19 latce z 15 lat. Bez problemu to "kupiła". Fryzura i makijaż na jedno kopyto - jak wszędzie. Stylistów nie obchodzi wnętrze takiej osoby, jej charakter, indywidualność. Przebierają w gotowce ( znowu nadmienię - na jedno kopyto) i udają, że jest super... Potem taka osoba wygląda jak przebrana- właśnie. Szara mysz to też określenie, nie koniecznie że jest szara dosłownie... Może być zadbana, ubrana markowo , ale na jedno kopyto - zlewająca się z resztą osób w podobnym wieku. Teraz mamy wysyp klonów, wszystkie sklepy oferują to samo, ludziom się nie chce szukać własnego stylu, więc często się przebierają, a nie ubierają... bo konsumpcjonizm promuje niezdecydowanie. Lepiej był poszukiwaczem, ofiarą mody bo oni na tym zarabiają.

więcej nie napiszę, bo szykuję się do roboty...

Jadę na koncert Kata, zabieram starsze dziecko muszę tylko wypisać mu zwolnienie ze szkoły . Prukwy z pokoju nauczycielskiego padna jak pojutrze wrócimy a starszy będzie miał uczernione włosy makijaż i kurtke z czachami !

Masz sie czym chwalic, nie powiem :o myslisz ze jestes super a jestes zwyczajnie niedojzala, wspolczuje twojemu dziecku Twoja czacha swieci pustkami a twoje obycie ponizenia poziomu podlogi

gość dziś Nie ryzykuj u "zwykłych" kosmetyczek które się nie doszkalają, nauczyły się raz i klepią od szablonu. Już od jakiegoś czasu stosuje się taką technikę, że dorysowuje się delikatnie tylko bardzo cienkie, pojedyncze "włoski" i wygląda to super-naturalnie (nie pamiętam nazwy tej techniki), niestety nie jest łatwo znaleźć kogoś, kto się w tej technice specjalizuje. W najlepszym wypadku wylądujesz z kwadratowymi brwiami koloru czekoladowego brązu albo innego niby "grafitu" :D wystarczy wpisać w grafice google makijaż permanentny brwi i mamy setki przykładów. Ja mieszkam niby na zachodzie ale i tu wcale nie tak łatwo znaleźć kosmetyczkę robiącą brwi dobrze.

ja niestety dałam się namówić na zrobienie brwi. Chciałam ładne, delikatne, niemal naturalne. Kosmetyczka zrobiła mi z szablonu, grube porządne "kosy", makabra :O Kazałam jej zmywać te zakończone trójkąciki, mówię Wam czułam się jak debil. Miałam wrażenie, że wszyscy patrzą na te moje paskudnie zrobione brwi i śmieją mi się w twarz. Wolę już swoje naturalne, nigdy więcej pośmiewiska.

Ta laska od rolnika ( rolnik szuka zony) z tymi rzesami byla posmiewiskiem , zawsze zmontowali ja z krowa i cielakiem ze zblizeniem na krowie lub cielakowe rzesy :)

ona miała tragiczne te rzęsy... w ogóle była jakaś nie teges.

Ten makijaz permanentny z podcieniem to microblading https://www.google.nl/search?q=microblading&client=ms-android-samsung&source=android-browser&dcr=0&prmd=ivn&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwis7uPIot3YAhXFDewKHTkKBZMQ_AUICSgB#imgrc=p3Kpa8fwwYAJaM:&isa=y

faktycznie brzydki, choć bywają gorsze

Powyzej wkleilam link jak powinien wygladac prawidlowy makijaz permanentny brwi

Dla mnie dojrzała tożsamość jest właśnie wtedy kiedy nie mam potrzeby uzewnętrzniać jej w wyglądzie. Nie czuję się gorsza przez to, że ktoś mnie nazwie szarą myszką czy tak o mnie pomyśli na podstawie mojego wyglądu. Wreszcie, dojrzała tożsamość nie potrzebuje robić wrażenia swoim wyglądem, czy przekazywać coś poprzez swój nachalny wygląd. Dojrzała tożsamość nie potrzebuje specjalnego wyglądu.

Osobiście denerwuje mnie tylko jedno. Brak tolerancji wobec innych. Jak ktoś chce to dla mnie może sobie jebnac brwi na całe czoło, a jak nie chce to może zgolić. Wkurza mnie pieprzenie o dojrzałości, braku potrzeb by wyglądać trendy czy antytrendy. A kogo to odchodzi...

A sama gadasz... A czemu nie można? Temat jak milion innych. Dopóki się nikogo nie obraża, można wyrażać swoje opinie na różne tematy. Jeśli ten temat tak cię razi to po co tu jesteś?

21:30 W końcu jakas rozsądna wypowiedź

Jeden ma prawo jebnac sobie takie brwi a drugi ma prawo uwazac ze to obrzydliwe /tolerancja w dwie strony

Tolerancjia w dwie strony. Ale póki nie robimy czegoś nachalnie. Więc jeśli wyrażasz zdanie o czymś, że nie podoba ci się jest ok. Ale jeśli zaczynasz pieprzyc sto razy farmazony typu nie podoba mi się, nie podoba i dokładać do tego ideologie z krowiego tyłka, to tolerancja tu się kończy. To samo gdy ktoś robi brwi i pieprzy ci "jakie masz beznadziejne te naturalne, zrób sobie takie jak ja, zrób, podążaj za modą" itd.

Jeśli cos jest nachalne, to są to te ogromne czarne krzykliwe brwi

Te brwi są nietolerancyjne, bo są nachalne. One nie tolerują jasnej delikatnej oprawy oczu naturalnej dla Polek. One nie pozwalają być sobą!

Do tej pani od subkultur - czepiasz sie autentycznosci, a nie ma przeciez nic zlego w probowaniu trendow ktore ci sie podobaja. To czy cos pasuje zalezy od tego czy wspolga z cera, a nie czy ma sie czachy ba koszulkach. Poza tym wiekszosc subkultur polega na tym, ze ludzie w nich wygladaja jednakowo, pani unikatowa.

gość2018.01.16 Tak, uważam że jestem super, czy to coś złego? Że lubię i akceptuję siebie? A o moje dziecko się nie martw, ma wpojone więcej tolerancji niż nie jeden dorosły człowiek. Tak bardzo denerwuje cię, że wyglądam inaczej? Aż na tyle, że mnie wulgarnie obrażasz? To jest ta twoja dojrzała postawa? gość 2018.01.16 Dojrzała tożsamość jest też wtedy kiedy ktoś wygląda DLA SIEBIE a nie dla innych. Nie sugeruje się nadmiernie opinią innych, którzy chcą go na silę wsadzić w jakiś schemat. Sama mam znajome, który się niczym nie wyróżniają i dobrze im z tym, BO AKCEPTUJĄ SIEBIE. Tak ja i ty zresztą. Ja też akceptuję siebie w pełni. Dobrze się czuję we własnej skórze. gość 2018.01.16 Popieram... To że lubię wspomniane już przez wielu czaszki i czarny kolor - o niczym nie świadczy. Inni lubią motywy kwieciste, jeszcze inni pastele - to są wzory jak każde inne... Nawet takim co lubią kwiatki, inni którzy ich nie lubią mogą zarzucić, że są dziecinne - bo małe dziewczynki często się przebiera w motywy kwiatowe i pastele... Dla niektórych czachy są kontrowersyjne ale to jeden z wielu wzorów przecież. gość 2018.01.17 "To czy cos pasuje zalezy od tego czy wspolga z cera, a nie czy ma sie czachy ba koszulkach." Tylko z cerą? A co z osobowością? Jeden nosi koszulki w czachy, bo je lubi, a drugi w statki, bo interesuje się żeglugą. To coś złego?Popatrz na to obiektywnie - czaszki to tylko wzór ... a nie w sposób którym patrzą środowiska katolickie ( bo mam wrażenie, że o to się trochę rozchodzi.. kwiatki cacy, czachy - blee). "Poza tym wiekszosc subkultur polega na tym, ze ludzie w nich wygladaja jednakowo, pani unikatowa." Jestem dorosła, kiedyś przynależałam do subkultury. Zgadzam się z tym, że młodzież w tych subkulturach wygląda podobnie. I z tym że przynależność nastolatków do subkultur, to poszukiwanie własnej drogi, własnego ja. Dziś po latach nadal wyglądam podobnie jak wtedy, bo lubię siebie taką. W innych normalniejszych rzeczach ( tu zostało mocno zdefiniowane, co jest normalne, a co nie jest :D )czuję się jak ktoś przebrany. Nie czuję się unikatowa - po prostu inna. Tym bardziej, że widzę, że ludzie w moim wieku ubierają się inaczej. Wcześniej pisałam, że teraz ciężko znaleźć drugiego dorosłego na tej samej ulicy wyglądającego podobnie.. a jak już taki się znajdzie to radość - wymiana uśmiechów. Inaczej jest na koncertach :) Moja inność polega na tym, że niektórzy ( nie wszyscy oczywiście) po koncertach wskakują w normalne ciuchy. Przyjmują role i wygląd narzucony przez innych ludzi - społeczeństwo. Żeby inni tylko nie gadali i się nie gapili... Tu na dłoni widać Polską wszechobecną tolerancję... Ja się nie boję mowy i spojrzeń innych ludzi, bo nie szukam własnej tożsamości, żeby jutro wstać i powiedzieć "kurde ale wczoraj sie gapili, chyba muszę zacząć inaczej sie ubierać"... To, że inni uważają że coś manifestuję bo wyglądam jak wyglądam, są w błędzie.

Tak, z cerą, a nie ze stylem. Widziałam bardzo dobrze wyglądające kobiety z kolorowymi włosami i wzwyczajnych ubraniach. Cokolwiek się komuś podoba. ;) Ubieraj się jak chcesz, ale twoje podejście jest śmieszne. ludzie często "na co dzien" ubierają się normalnie bo albo po latach im się styl znudził albo nie chcą mieć dwóch szaf - jednej do pracy, a drugiej na weekend.

Kobiety przesadzaja z makijazem tak bardzo, ze niektorym panom przestaje stawac na ich widok :(

gość2529 wczoraj Ty alfo i omego wiesz co to znaczy znak czaszki ? Tak to jest symbol , wzór ale co on znaczy ? To tak samo jakby ktos założył bluzkę z swastyka ...niby tylko rysunek a jednak oznacza zło . Co symbolizuje czacha na koszulce twojego kilkuletniego dziecka ?

no chyba troszeczke przesadzasz! Czaszka to element anatomiczny, też taką masz, chroni taki organ zwany mózgiem.

gość dziś masz rację, że kobiety przesadzają z makijażem - niektóre wyglądają wręcz tragicznie. Ale w ogóle interesuje mnie czy mężczyznom z tego powodu nie staje na mój widok :) Raczej ma nie stawać właśnie bo ich członek mnie nie interesuje :)

To moze ubierz mu koszulke w penisy , to tylko czesc anatomiczna . Jestes glupiutka i bardzo niedojrzala

nie twierdziłam, że to jest dojrzałe tylko :) Po prostu ktoś już przegiął z tym złeeeem. Nie do końca zgadzam się z podejściem tamtej kobiety - trochę za poważnie do tego podchodzi. Mimo to, sama noszę koszulki w czaszki i inne takie przyjemności i nie sądzę żeby komuś się od tego krzywda działa.

Praktycznie nikomu sie krzywda nie dzieje ale wiesz , od noszenia samego symbolu swastyki , bo taki przykladl padl , tez nikomu sie krzywda nie dzieje a jednak wzbudza bardzo negatywne odczucia u wiekszosci spoleczenstwa , nie zapominaj ze jest takie cos jak obraza uczuc , tym tez mozna skrzywdzic

chyba jesteś nienormalna jak porównujesz rockową koszulkę do czegoś takiego. TO jest przyklad niedojrzałości, chciał gówniarz błysnąć i nie wyszło.