OSTRZEGAM PRZED TYM PANEM

Witam! Proszę wszystkie Panie logujące się na "Sympatii", a także na innych serwisach randkowych, a także osoby mające kontakt z Bogdanem Liberackim, w innych sytuacjach, aby na niego uważały, ponieważ jest niebezpieczny. Bogdan Liberacki ma 44lata, 186 cm. wzrostu, krótko ostrzyżone ciemnoblond włosy, chodzi w jasnych, piaskowych spodniach oraz w czekoladowej, skórzanej kurtce. Podaje się za wojskowego na emeryturze, lecz tak naprawdę uważam, że z wojska został wydalony, ponieważ zdradzał cechy psychopatyzmu i otrzymał rentę na swoje zaburzenia. Osobnik na portalach randkowych wyszukuje kobiety, które mają mieszkanie i dobrą sytuację finansową, aby wmeldować się do nich i być przez nie utrzymywanym, szuka kobiet, które będą spłacać jego długi sięgające 240 tys. i 4 kredyty. Rejestrowany w BIK, jako nierzetelny dłużnik. Nie poprzestaje na jednej pani, umawia się z kilkoma na raz, a przyłapany jeszcze się z tego cieszy. Osobnik pochodzi z pod Grajewa, później mieszkał w Krakowie, a jeszcze później w Legionowie[b][/b], gdzie żona rozwiodła się z nim, z jego winy i wyrzuciła go z domu-musi płacić alimenty na nią i na dwoje dzieci. Osobnik nieustannie kłamie, interesuje się dziwnymi rzeczami, np. "morderstwem doskonałym", ciągle szuka metod, jakby zatuszować swoje niecne sprawki, jednocześnie maskując swoją prawdziwą naturę. Przez pewien czas był koordynatorem ds. ochrony, we wrocławskim oddziale firmy "Juwentus", gdzie jeździł po nocach i podglądał pracowników na obiektach, a także woził panie lekkich obyczajach po krzakach służbowym samochodem, oczywiście nie zwracając firmie za benzynę. Mam solidne przesłanki, żeby twierdzić, że to on zabił mojego męża, w nocy z 13/14 lutego tego roku, kiedy ten odbywał służbę na obiekcie, w podwrocławskich Bieńkowicach(mąż także pracował w firmie "Juwentus"). Proszę na niego uważać, nie dawać się mu "wodzić za nos", ponieważ jeżeli znajdzie np. starszą, sytuowaną kobietę, która go przyjmie pod swój dach, to może próbować się z nią ożenić, a następnie zabić, jak mojego męża, w celu przejęcia jej majątku i to tak "sprytnie", że nawet śladów po sobie nie zostawi. Na różnych forach wypowiadają się osoby, które miały z nim styczność-to interesująca lektura, wystarczy w wyszukiwarce wpisać dane tego osobnika. Pozdrawiam PS. Gość próbuje mnie zastraszać na różne sposoby, ale ja mu się nie dam. Jeżeli czytają to osoby, które też miały z tym człowiekiem w jakiś sposób do czynienia, niech odezwą się do mnie na skrzynkę:tygrysia.tygrysinka@gmail.com. Jeżeli dopuścił się wobec nich działań przestępczych, niech zgłoszą to na wrocławskie adresy komisariatów: Komisariat Policji Wrocław- Rakowiec, ul. Traugutta 94, KP Wrocław- Grabiszynek, ul. Grabiszyńska255, albo Komendzie Policji Warszawa-Śródmieście, ul. Wilcza 21, bądź na swój najbliższy komisariat. Nie bójmy się go!

kobieto, podałaś jego dane. Już za to może Cię pozwać i wygra:(

Hmm... autorko a z jakiego to powodu zalogowałaś się na tym portalu randkowym skoro miałaś męża? A potem zaczęłaś utrzymywać tego mężczyznę i spłacać jego długi? No cóż za bycie głupim się płaci... Niektórzy wyciągają wnioski z takich sytuacji a jeszcze inni wchodzą na forum i się desperacko żalą podając czyjeś dane i całkiem prawdopodobnie fałszywe oskarżenia (bo nie masz na to dowodów tylko chore domysły). Więc nie zdziw się jak ktoś pójdzie na komisariat ale po to aby zgłosić to co tutaj opisałaś.

masakra! ale jakby zabil jej meza to przeciez by juz siedzial!!! co to za zarty?

Nawet jakby zabił to i tak może cie pozwać o odszkodowanie za to że podałaś jego dane.spłacisz teraz jego długi.

Ile razy i gdzie jeszcze wkleisz ten sam post ?!

Dzięki za ostrzeżenie.

Myślę, że te kilka "hejtujących" mnie postów, z dn. 27.08.2017 wkleiła jedna i ta sama osoba:P, ja wiem która i on też wie, która. To stary sposób działania tego pana, myśli, że skuteczny, ja mu powiem, żeby hejtował i zastraszał sobie w Legionowie, ale tam już mu pokazali, co o nim myślą. W sprawie długów i utrzymywania oraz szukania sponsorki, był to cytat z kobiety, która kiedyś też miała do czynienia z tym czymś, bo nie tylko ja mam problemy z tym facetem, wpisy o zachowywaniu się w miejscu pracy oraz zabójstwie mojego męża są moje. Liberacki, nie był moim partnerem, znam go ze stosunków służbowych, podobnie, jak i mój zmarły mąż znał i źle na tym wyszedł, także nie mieszkałam z nim i nie ściągnęłam sobie go do domu, nawet nie chciałabym, a co do twierdzenia, że jakby zabił, to dawno by siedział- to najgłupsze stwierdzenie jakie kiedykolwiek czytałam, Pan "L" podpłacił chyba uczniowi szkoły specjalnej, żeby to napisał, albo sobie popił, zresztą kto zna sprawę ten wie, co o niej myśleć, a poza tym jakieś hejty i zastraszanki mnie nie interesują.

Najlepiej omijać te wszystkie edarlingi sympatie i inne gonwa szerokim łukiem. Bo to jest raj dla wszystkich oszustów zerujacych na cudzej naiwnosci.

up

A co do dowodów, jak ktoś napisał, to chyba jakieś muszę mieć, skoro piszę o zabójstwie swojego męża, w twoim kontekście Bogdan, jako podejrzanego, no nie?

Ciekawe,czy ten galerianek nadal poluje na sponsorkę pod "Galerią Dominikańską", czy przeniósł się pod "Pasaż Grunwaldzki"??? To chyba pod niego zrobili ławki pod Dominikańską, żeby mógł poszukiwać na siedząco, a nie musiał chodzić i wypatrywać, pewnie go nogi bolały i skarpetki się dziurawiły od chodzenia... Laski nie lubią jak facet ma dziury na palcach.

Bogdanie Liberacki, wyglądasz jak posąg Fidiasza..... BO MASZ MAŁEGO K....A.