lubicie poniżać ludzi

od rana?

lub tak ogólnie? robicie to w sposób wyrafinowany czy tak po prostu. uzasadniacie to jakoś? np ich dobrem?

albo swoim? może teorią ewolucji albo brutalnością świata? wygra najlepszy ? "najjlepszy" najlepszy to 2 razy lepszy od dobrego.

wiedzieliście? najlepszy nie oznacza najładniejszy najmądrzejszy najsilniejszy itd obecnie to w zasadzie nic nie oznacza. co czujecie kiedy ktos wam mówi, że jesteście najlepsi?

np jak ktoś sie dobrze bije to jest dobry w biciu... "dobry w biciu" a wy w czym jesteście dobrzy? myslicie że dobro sie opłaca?

nikt nie chce zostać ponizony od rana? boicie sie że nie jesteście w tym tak dobrzy jak ja? to dobra taktyka. najlepiej jest być dobrym z zaskoczenia. szczególnie jak was samych to zaskakuje wy uje

wiem ze siedzicie za swoimi biurkami spijacie kawke albo czekacie aż wam ja doniesie sekretarka. nie wstydźcie sie ludzie z waszą pozycją nie moga być nieśmiali muszą wzbudzać respekt. nie ważne czym. inaczej wszystko sie rozpadnie

chcecie mi powiedzieć że przyszliście do pracy pracowac? bez jaj:D każdy bumeluje i słusznie kwestią sporną pozostaje jego pozycja gdy musi to ukrywać. no wiec jak? jesteście w czymś dobrzy?

a zapomniałem ze wy na 9 do roboty:D 7-15 9-17 dwie piertolone godziny korków na drogach dojazdowych z waszych hacjend na przedmieściach. dobrze jeździcie? za którym razem zdaliście prawko? bo zakładam że nie uswiadcze tu prezesów dojeżdżających do swoich latyfundiów ścigaczami. szczerze mówiąc to mam nadzieje ze sie rospiertolą po drodze o jakiś słup a oderwane koło wpiertoli sie wam przez przednią szybe do samochodu zabijając na miejscu dziecko które odwozicie do prywatnej szkoły

W obrabianiu galy patronow and a lust for life keep us alive

przy dobrych wiatrach trzy a może i cztery czerwone kooorfy mniej

niestety nie rozumiem po meksykańsku

Jak może lubić poniżać ludzi ktoś kto jest zerem czyt. Siedzący od rana na forum dla przegranych

no normalnie. tak po ludzku na forum zbieraja sie ludzie a poniża sie ludzi. a ty kogo lubisz ponizać? swój wibrator tempa dzido?

na forum dla wygranych sie chodzi żeby sie całowac po dooopciach chwalić koootasami i klepac po pleckach. taka specyfika elitarnych klubów jakby sie tam zaczeli poniżać to nikt by sie tam nie czuł wygrany:D

Na tym forum zbierają się przegrańcy życiowi haha

łapiesz czy wytłumaczyć ci to w zawiłych nic nieznaczących łacinizmach żeby ci poprzechodziło przez semantyczne sito które masz zamiast mózgu?

no gdzieś sie muszą zbierac bo ich w inne miejsca nie wpuszczają. jaki z tego wniosek? potrafisz jakiś wysnuć?

Ludzie nie zdają sobie sprawy ze wokół nich żyją tacy imbecyle, powinni tu wchodzić i się przekonać ilu przegrancow wokoło

może inaczej. nie tyle nie wpuszczaja co nie tolerują a i sami przegrani czują sie tam jakoś dziwnie. wiem po sobie;) aczkolwiek zastanawiam sie nad mała inwazją na golden lifa sama nazwa mnie wkoooorfia.

no no. wiem dla niektórych to istny raj. czują sie tu jak rekin w akwarium z nogami. jesteś jednym z takich rekinów?

Jestem z tych co was szczerze żałują, ze nie nadajecie się do realnego świata normalnych

lubisz złapać w kolanie i paroma ********* odpiłowac podudzie od własciciela? a może preferujesz ściąganie nba dno i z jednoczenymi obrotami ciała wokół osi paszcza - koniec smoczego ogona?

wybacz ale bycie normalnym to żadna nobilitacja. to statystyczna konieczmośc. z matematycznego punktu widzenia twoja normalność to nie twoja zasługa

i tu sie rodzi pytanie o zasadność uczuc które wzbudza w tobie twoja normalnosc jak ją nazywasz.

byłaś kiedyś krokodylem? bo mam taką teorię ze za zwierzecość zwierząt odpowiadaja bogowie zwiedzający sobie świat oczyma róznych istot

osobiście widze np takiego krokodyla w roli przydennego pochłaniacza roslin wodnych. taka wielka tarka do marchewki.

lubisz marchewki?

opcjonalnie: lubisz chodzić na randki?

do czego zmierzam? próbuje zdefiniować współczesne pojmowanie dobra. i mi wychodzi, ze chodzi o bycie dobrym w ponizaniu innych. myślicie że zawsze o to chodzio? to skąd taka rozbieżność w słownictwie?