Jak wyglada praca w korporacji i relacje miedzy ludzmi

w takiej pracy

wyscig szczurow i podpieprzanie sie nawzajem a po dwoch latach zryty beret

Ha,ha,ha. Relacje? Tak nie ma żadnych relacji.

"Już jest w pół do fukcupa i muszę to mieć na ASAP, bo deadline wypada we wtorek"

panimaju, danke dasz bór

Gość 15.15 Ha,ha,ha. Się posmarkalam:). Samo życie ha,ha

A co to za życie

No w korporacji żadne :)

widać, że żadna z powyższych osób nie pracowała nigdy w korporacjach. Ja obecnie pracuje juz w drugiej amerykańskiej korpo i nie moge narzekać ani na ludzi, ani na godziny (nadgodziny tylko okazjonalnie), kase i ogrom benefitów. wiec zazdrośćcie dalej bo nikt was zatrudnić nie chce w takiej firmie

ale charakterek to ty masz nie daj boze

tak jak w Mordorze

o

18 50 powiedz cos wiecej jakies szczegoly czym sie zajujesz jakie zarobki wymagania wyksztalcenie i doswiadczenie

Weź przestań,scieme ci wali. Albo pracuje góra pół roku i właśnie za chwilę skończy mu się okres ochronny. Opowiada typowe bajki dla ludzi,którzy korporacji nie widzieli na oczy. Gdyby jeszcze napisał ,ze korporacji jest np.szwedzka to bym była skłonna uwierzyć,ale nie koles amerykańska.

Ja tez w korpo.mam ok zespol pracy duzo ale pensja fajna

Tak,kasę można z tego mieć. Jak ktoś lubi i odnajduje się w tym co tam jest.

a po co chcesz wiedziec? co korpo to jest inaczej

u mnie atmosfera zgnilizna,zarobki 10k netto plus takie premie za q jezeli wyrobie plan.sredni szczebel kierowniczy.zwijam sie wlasnie po 2 prawie latach

całą swoją wiedze na temat korporacji opieracie chyba na podstawie filmów i memów w internecie. Prawda jest taka, jak pisałam wyżej. Tylko żeby mieć takie warunki najpierw trzeba skończyć dobre studia (nie psychologie i nie Wyższe Szkoły w Pciumiu Dolnym), znać angielski i przejść testy logiczne, więc nie dziwie się, że gowno wiecie o tym jak tam jest. Kasa na wstępie (dla studentów ostatnich lat) od 3.000 na ręke w góre, a im znasz więcej języków, szczególnie tych niszowych, tym lepiej. Większość moich znajomych również pracuje w Korpo i to pieprzenie, że nie mają zycia i tylko Asapy i Fakapy jest wymyślone przez takich jak wy. Wprost przeciwnie, dzięki zarobionym pieniądzom możemy pozwolić sobie na prawdziwe życie. Dlatego zamiast jęczeć weźcie się do roboty i za siebie.

Gość powyzej, grunt to samemu w to wierzyc

I tak, im więcej jezykow tym lepiej, zeby na telefonie siedzieć

wezcie się do roboty i za siebie :-)

ja znam prawdziwe życie nie to co wy

Nie ma sensu tam pracować bo robota zaraz pojdzie do indii

Widzisz na tym wątku jak wygląda, jedni podchodzą z dystansem wiedząc że są tanią siłą roboczą inni z kolei dorabaiaja ideologię do tej klepaniny.

żadna ideologia po prostu godziwa praca i płaca. Jeżeli pracownicy korporacyjni są tanią siłą roboczą to jak nazwać tych z magazynów i fabryk? Oczywiscie zarobki ni jak maja sie do zachodnich, wiec dlatego tyle spółek inwestuje w centra w polsce. Jednak nie mozna zaprzeczać, że to nie jest zła praca jak na polskie warunki

Praca jak na tasmie, tyle ze przy kompie. Firmy przenoszą proste rzeczy do polski, rumunii, indii. Koło sensownej pracy to nie leżało niestety

Podajcie cos wiecej jakie studia konkretnie? Ile jezykow? Angielski znam biegle zaczynam uczyc sie hiszpanskiego i vietnamskiego

Gość 20.36 Bingo :)

Zależy jaką korporacja i co chcesz tam robić,do czego aspirujesz. Wiadomo, do klepania w kompie studia są niepotrzebne. Poza tym szkoły handlowe ,zarządzanie ludźmi,finanse. Angielski,języki wschodnie,prawo jazdy. Umiejętności miękkie ,głównie osławiona odporność i elastyczność. Musisz być elastyczny żeby robić to,co akurat Ci Ktoś rzuci na biurko lub co sie nagle zmieni i odporny gdy będziesz musiał po godzinach pracy umawiać się z klientami i/lub dopinać projekt. Pamiętaj,że zysk i korpo są najważniejsze. Musisz podporządkować temu innych ludzi i siebie. Jeśli będziesz miał wystarczajaco twarda d...u..p...e, dochrapiesz się stanowiska( nawet szybko) i ładnych pieniążków,a poza tym nic się w twoim życiu nie zmieni.