Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość monka191

maz w depresji sypie nam sie zycie pomocy

Polecane posty

Gość monka191

na poczatek dodam ze maz jest z Indii I mieszkamy w uk ...jestesmy 6 lat po a lubie z rocznym dzieckiem. mieszkamy z jego bratem brata zona I ich dzieckiem. od poczatku nie bylam szczesliwa mieszkanie razem z jego rodzina ale tolerowalamich. tylko dla meza no wiedzialam jak wazna jest dla niego rodzina. od czasu do czasu byly awarie wybuchy ale jakos pnelismy dalej. wczoraj mielismy klutnie ktora wszystkich rozlaczyla. klutnia zaczela sie odemnie bo bylam zle zrozumiana skonczyla sie na tym ze krzyknelam kilka razy o rozwod bo myslalam ze bedzie latwiej jak go zostawie z jego rodzina bo nie chcialam rozbijac mu domu I mialam dosc jego rodziny. dodam ze moj maz praktycznie niczemu nie zawinil krzyknelam mu o rozwod tylko dlatego ze zawsze wspiera swoja rodzine a nie mnie. potem powiedzialam mu ze albo wyniesc mnie I synka albo swoja rodzine bo nie chce rozwodu. on wybral mnie I synka ale od tej pory wpadl w depresje nie chce jesc mowi ze jego mazenie o rodzinie sie rozpadlo nie wie jak ma teraz zyc ..ze jak bedziemy razem to bedzie pekniety bez swojej rodziny a jak osobno to tez bo nie bedzie z synkiem. moge odejsc jak chce je mu jest to juz obojetnie. boje sie ze jest w takim stanie ze moze sobie cos zrobic. czuje sie wspolnie win na o wszystko ze jestem w jego zyciu gdzie by mogl byc z Kim innym Kto by zaakceptowal.jego rodzine ): I ze dopiero pi 6 latach z synkiem na boku to sie dzieje. .nie wiem Co robic I strasznie sie o jego boje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bo Bano
Mozna byc blisko z rodzina nawet jesli sie z nia nie mieszka. Wystarczy przeciez ulica dalej i juz kazdy ma swoj wlasny kat do mieszkania. Czy zaraz trzeba tak drastycznie z rozwodem? Poszukajcie sobie niedaleko nowego mieszkania. Mysle, ze nie twoj maz jest problemem a jedynie kultura, z ktorej sie wywodzi. Potrzebowalas na to az 6 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie psycho gierki zawsze się źle kończą. Facet dziwny ale ty też pograłaś jak niespełna rozumu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idiotka. Naucz się lepiej języka, a potem spokojnie rozmawiaj. I nie chlap co chwila o rozwodzie, nic dziwnego, ze chlop wpadl w depresję. Zanim wyszlas za mąż, trzeba bylo pouczyc sié trochę o kulturze kraju, z którego pochodzi mąz. Rodzina to rodzina, w Polsce tez. Tylko psychiczna/y próbuje separowac partnera od rodziny. Ogarnij się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×