Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem zalamana dzis oblalam 2 raz jazde

Polecane posty

Gość gość

Popelnilam taki blahy blad.Nie zaciagnelam do konca recznego na gorce.Nie zauwazylam kontrolki. za tydzien kolejny egzamin jesli nie zdam odpuszczam sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli robisz prawko z 500+ to dobrze ci, życzę ci abyś w życiu nie zdała, bo to są pieniądze ciężko pracujących podatników

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czym ty sie kobieto przejmujesz ja zdawałam jazdy 6 razy dopiero za 7 zdałam...a ty die poddajesz po drugim... Idiotka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zalamke mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zdałam za 3 więc spokojnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdasz, spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyluzuj,nieliczne osoby zdaja za 1-2razem.ja zdalam za 5 :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kasa mi sie konczy a jeszcze chce wykupic godzinki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bron Boze nie rob przerwy bo potem nie wrocisz....ja tak zrobilam po 3oblaniu a potem podeszlam az za 4lata.glupua bylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś to akuratnie mądre co napisałaś/eś te pieniądze są na dzieci a nie na zachcianki rodziców .Sam nie pobieram tego i nie zazdroszczę nikomu ale jak słyszę że matka / ojciec pije za te pieniądze to mnie ku"r"w"ica bierze ,powinni kontrolować na co są wydawane te pieniądze przez rodziców np. okazanie rachunków na koniec miesiąca .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak ale jesli rodzina dostaje 500 plus to i d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kumpela 11 razy zdawała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popieram gościa wyzej NIE RÓB PRZERWY absolutnie!!! ja umiałam jezdzic bardzo dobrze,a dwa razy oblałam. I to na czym! 1) światło stopu -ja dałam ...gaz 2) górka-za szybko pusciłam sprzęgło 3) zero stresu,luzik bo przecież i tak nie zdam,plac lajcik,miasto lajcik,zero błedów. Gratulacje,aż trudno uwierzyc że jest pani początkujacym kierowcom. Cały szkopuł jest w tym cholernym stresie,mnie sie tak nogi telepały jak w febrze,nawet egzaminator widział i pytał czy dobrze sie czuje. Po egzaminie od razu (no po wydaniu plastyku) zacznijcie jezdzic,mam mnóstwo koleżanek które sie bały,albo maż nie pozwolił i tak oto maja prawka od kilku,kilkunastu lat i jezdzą tramwajem mimo że teraz stać je na auta twierdza że nie potrafia ,boją sie,zapomniały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja za drugim zdałam ale podeszlam do tego totalnie na luzie. Stres potrafi zepsuc wszystko. Nie poddawaj sie. Znam wielu ludzi, ktorzy zdawali po 7 a nawet 15 razy, chociaz rozumiem ze kupa kasy na to idzie, dodatkowe godziny i kolejne egzaminy... Powodzenia i nie poddawaj sie! Zrobisz to teraz a za kilka lat znow pojdziesz na kurs bo bez prawa jazdy w dzisiejszych czasach jest ciezko i bedziesz sobie plula w brodę, ze wtedy zrezygnowalas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie stres.nawet egzaminator to zauwazyl.trafilam na szmpatzcznego ale moj blad .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie bede miala czym jezdzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko spadlo na mnie na raz. musialam zmienic prace. a do tego zostalam sama z synem bo mezowi znudzilo sie zycie rodzinne. nawet nie mam co mazyc o jakims kredycie.bo mam za krotka umowe. i jak tu zdac.??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nie bede miala czym jezdzic. x cinqencento kupisz za 600 zł,takie na rok jazdy i do wywalenia na złom. Ubezpieczenie około 1600/rok,ale szukaj ubezpieczonego. Cinqencento niedobre jednak na zime bo problemy z odpaleniem, od marca do listopada spokojnie pośmigasz. moja kumpela sie takim wytłukła przez pierwsze dwa lata bez nakładów i tyle co po mieście bo strach na autostrade.Potem jej juz mąż dawał toyote bo widział ze daje rade. Zbieraj sobie po stówke miesiecznie to sobie na wiosne kupisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znajoma miala do sprzedania z 1000zl taki samochod ona jezdzila tylko po miesice. do pracy z dzieciakami ale nie lupilam bo po co jak prawka nie mialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
OC dla młodego kierowcy(tym bardziej za jakieś stare auto) to minimum 2.000zl a jesli mieszka w dużym mieście to pewnie jeszcze wiecej. Nawet jeśli kupi ubezpieczone auto to przecież musi zrobić rekalkulację bo nie może jeździć na czyimś, a propozycja kupna auta za 600zl to w ogóle jakiś kosmos bo cały czas trzeba będzie w nim coś naprawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.11 nie wszędzie robia rekalkulację:) HDI dawna Wara nie robi na pewno,kupiłam w maju ubezpeczoną frontere,normalnie przepisałm polisę na siebie bez rekalkulacji,tak mi poradziła koleżanka z biura ubezpieczeń zeby dogadać sie ze sprzedajacym żeby to ubezp było jak najdłuzsze i na dwie raty ,ja drugą płace w pazdzieniku (430) tak wiec za 860 jeżdze rok.Przez ten czas mój nieufny brat zobaczy że jednak moze zostać współwłascicielem i będe miała duze zniżki. Zaraz po egzaminie sie bał że zrobie kolizje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niekoniecznie kosmos,piszę przecież że moja kumpela dwa sezony sie tłukła cieniasem za dokładnie 750 zł,łącznie jakieś 18 mc ,bo zimą sie za bardzo wkurzała bo to 20 min odpalania.Jasne ze mozna było zrobić drażki bo kierownica skakał,jasne że amortyzatory nie te,jasne że np trudno było wbić wsteczny,ale to były usterki które w********y a nie miały wpływu na bezpieczeństwo,jedyne co to przeglad musiała robić i kazali naprawic swiatło wstecznego bo w ogóle nie działało,koszt gdzieś max 100.Po dwóch sezonach skrzynia zdechła,rozebrała,sprzedał częsci za 200 w sumie,a buda na złom za 300.I dwa lata jazdy kosztowały ją nie licząc ubezpieczenia które chyba tez było długie,w sumie 350 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty sie kochana nie zalamuj tylko zmien szkole bo widocznie zle cie nauczono.. moja szkola http://autojar.pl/ ma duza zdawalnosc i kazdy wychodzi od nich pewny siebie, nauczony i zadowolony.. wszystkie szkoly powinny tak uczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×