Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lilanowakoska

Czy ten związek może mieć przyszłość?

Polecane posty

Jestem z chłopakiem od roku,wcześniej najlepsi przyjaciele.Z samego początku idealnie.Dzieli nas odległość,niewielka natomiast utrudniająca nam widywanie się.Gdy dochodzi do spotkania wszystko jest dobrze,zero kłótni.Kiedy wracamy do rzeczywistości w naszym przypadku rozmów przez telefon zaczynają się kłótnie,płacz z mojej strony.Wydaje mi się,czuje że coś się zmieniło.Każdego dnia boję się,że go stracę,że nie będę w stanie nikomu na nowo zaufać,pokochać.Zna on jako jeden z nielicznych moją przeszłość,która nie była łatwa i kolorowa.Jak poradzić sobie z towarzyszącymi emocjami,strachem przed samotnością? Kocham go najmocniej na świecie ale czasami mam wrażenie że przez to wszystko bardziej cierpię niż czerpie radość z naszego związku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile lat macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bylam w takiej samej sytuacji tylko ze przez 3 lata. Obecnie facet zaryzykow wszystko i sie do mnie wprowadzil, zero klotni i problemow. To chec kontroli nad kims powoduje takie zachowania. Pamietaj kochana ze latwiej kogos ranic przez telefon. Ja zrobilam tak ze przestalam sie przejmowac i podeszlam do tego ze bedzie jak bedzie. Nie naciskalam nie staralam sie zbytnio i jak on to zauwazyl to od razu wzial sie za siebie spial i wprowadzil. Bo kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierze w taka milosc.Jak nie zaiskrzy od poczatku to jakies na sile zwiazki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja 16 on 20..z czego on nie zachowuje się na ten wiek.Jest dość wrażliwy,często się śmieje,wygłupia.Wyciągnął mnie dwa razy z choroby za co jestem mu bardzo wdzięczna.W ten sposób pokazał jak mu zależy/zależało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Często się łapię na tym że jestem bardzo zazdrosna o niego a on o mnie,bynajmniej tak mi się wydaje.Dokładnie,łatwiej ranić przez telefon.Jestem pewna że dużo rzeczy by mi nie powiedział prosto w oczy.Chyba najlepszym rozwiązaniem będzie myślenie w sposób "co będzie to będzie" i tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Starszy zgredzik
Szukam smarkuli do 17 lat , króra mi ustami porządnie zrobi gałę !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaiskrzyło wcześniej tylko żadne nie chciało się przyznać,ale mimo wszystko już wtedy zachowywaliśmy się jak "para".Nie wiem czy na dobre to wyszło,zobaczymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aaaaa, ty masz dopiero 16lat to jeszcze z 10 razy sie zakochasz pewnie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jak nie czerpiesz radosci z tego zwiazku to po co się męczyc:D? Ech. dziewczynko, jestes tak młoda, ze wszystko się jeszcze moze zdarzyc:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możliwe że to kwestia "przyzwyczajenia" z mojej i jego strony.Chyba czas najwyższy troszkę zluzować i się tak nie angażować.W każdym bądź razie dziękuje Wam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,,kocham go najmocniej na świecie... może lepiej to zakończyć" następna psychiczna :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carycka
Ze swoim lekowym stylem przywiązania mozesz doprowadzic do rozpadu tego zwiazku i kazdego kolejnego. Ciężko jest wytrzymać z osoba ktora ma tak niska samoocene i zamiast cieszyc sie relacją ciagle boi sie ze straci faceta, jest przewrazliwiona i zamecza druga osobe swoimi bezpodstawnymi obawami. A ty jeszcze placzesz przez tel? Umarl ci ktos? Cyrk. Polecam blog fajnej psychoterapeutki malinowa.tv tam zmajdziesz artykuly wlasnie o tobie. Przeczytaj po stokroc az dotrze:) pozdrawiam cieplo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psychiczna? Bawi mnie to trochę.Co w tym dziwnego? Czasami lepiej zakończyć związek.Można kogoś kochać,ale nie zawsze jest tak że ta osoba jest do końca z nami szczęśliwa,również ze względu na odległość.Wiadomo że jednak lepiej mieć osobę do której zawsze można się przytulić,porozmawiać w cztery oczy.Przynaje-byłam dwa lata leczona ze względu na słabą psychikę,co miało duże znaczenie z pojawieniem się mojej choroby.Staram się "opanować",cieszyć się z tego związku i zobaczyć co czas przyniesie tym bardziej że jestem bardzo młoda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak dla mnie to dziwne, skoro jak się widzicie to jest oka a przez telefon się kłócicie to niespotykane. Nie wiem co Ci poradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sie "wyciaga kogos z choroby"???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Pomógł mi w walce z chorobą" brzmi lepiej? Oczywiście z pomocą między innymi rodziców,psychologów:) Najwidoczniej się da,wytłumaczył mi kilka bardzo ważnych kwiestii również na swoim przykładzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
SlodkaPaskuda a bylas kiedys z kims na odleglosc? Mozna i w tym problem ze takie zwiazki na odleglosc tak dzialaja. A jak ludzie juz sa razem to nie kloca sie wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×