Mój facet a brak spotkań

Jesteśmy razem 2 lata a od 2 miesięcy mój mężczyzna kompletnie nie ma czasu na spotkania ze mną. Kiedyś było codziennie teraz codziennie dzwoni a spotkanie raz w tygodniu na kilka godzin. Ma też pretensje ze ja płaczę i proszę o spotkania i mówi ze nie ma ochoty się spotykać bo robię awantury o to ze się nie spotykamy a ja nie robie awantur tylko tłumacze ze potrzebuje bliskości a potem płaczę. Jak mam reagować? Próbowałam 3 dni być normalna i nie pytać o spotkanie ale nic się nie zmieniło i byłam sama. Za bardzo mnie boli to wszystko

Pytałam tez go czy chce zakończyć ten związek to mówi ze nie tylko żebym się normalnie zachowywała bo on ma pracę musi jechać do mamy spędzić czas sam po pracy czy że znajomymi i chce bym to rozumiała ale mnie boli to że kiedyś było inaczej i ciężko mi wytrzymać skoro widzę ze moje znajome mają mężów i do nich wracają po pracy.

Doradzi mi ktoś może?