temat na serio czy przygotowujecie sie jakoś na wojnę?

nieważne jaką ,czy to z ilamistami czy z ruskimi,czy domową. Myślicie o tym? wiecie gdzie są w pobliżu schrony p/atomowe? Potraficie posługiwać sie bronią palną i/lub białą? Macie oszczędności w złocie? Zapasy żywności? Zaczęłam sie nad tym niedawno zastanawiać i ja nic nie umiem,nie mam oszczędności ,nawt nie potrafię się bic.

mam koszulkę khaki, w domu 2 puszki ciecierzcy i jedną groszku o 2 6-paki wody mineralnej, wiem gdzie jest w moim mieście schron, ale nie atomowy, potrafię się posługiwać białą broną (w sensie kto nie potrafi przypitolić nożem czy scyzorykiem?) o to chodziło?

Mieszkam za granica i pani Merkel juz dawno zarzadzila zapasy zywnosci. Mam troche zapasow zywnosci, brakuje mi tylko wody, mam tez jod, gaz pieprzowy.

v

nie tygrysu,nie o to chodzi,czemu z każdego tematu robicie sobie jajca.Uważam ze to ważny temat

Trudno zgromadzic i przechowywac zapasy zywnosci i wody na 3 miesiace dla rodziny a takie sa zalecenia obrony cywilnej.

Jepane przyglupy:o wojny im we lbach:o

wody trudno,ale żywności? zał,ożmy 3 osobową rodzinę,z przedszkolakiem,no to mamy niecałe 300 puszek,w bagażniku auta to sie mieści,1/8 blokowej piwnicy,do tego 300 zupek w proszku już mamy 1/4 piwnicy zajętą,na jednej zupce i puszczce fasoli konserwowej dziennie idzie przeżyć. Jednak gromadzenie żarcia i wody to pikus,najważniejsza jest wiedza,stara umiejętnośc posługiwania się kompasem,ustalenie z bliskimi co i jak gdy telefony przestaną działaś,auto bez elektroniki( maluch np).Jeżeli chodz o schron przeciwatomowy to jest ich zaledwie kilka w kraju i zapomnijcie że tam sie znajdziecie i że w ogóle dowiecie się gdzie one są.

02.06 wole dyskutować o wojnie aniżeli o cyckach analach i ciązach

Uciekajcie poki czas:P

Rimini?