Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

pogubiłam się...

Polecane posty

Gość gość

Na początku... Strzeliło nas od pierwszego wejrzenia, dosłownie z drżeniem nóg, długie spojrzenia w oczy, uśmiechy, żarty, rozmowy, coraz głębiej w to szliśmy, coraz bezsensowniej bo najmłodsi nie jesteśmy, bo ja z rodziną od kilkunastu lat i on z rodziną. Nigdy ani słowa o naszych uczuciach, udawaliśmy że nic się nie dzieje, nigdy mnie nie dotknął. Rozmawialiśmy oczami i gestami. Długi czas. Przeprowadziłam się do innej sypialni, mąż obojętny, jak od lat. Decyzja... On zmieni pracę. Tak będzie lepiej. Ja mu że powinniśmy trzymać dystans, zero kontaktu. Tak będzie lepiej. Życie... Nie widziałam go dwa lata. Zachorowałam na depresję, jakoś się dźwignęłam przy pomocy przyjaciółki. Nadal mieszkam w osobnej sypialni. Od lat nikt mnie nie przytulił, nawet spojrzeniem. Miłość... Przypadkiem stanęliśmy na wprost siebie. Żadne z nas nic nie powiedziało, staliśmy i patrzyliśmy sobie w oczy przez długi czas. Radości nie potrafiliśmy ukryć. Złapał mnie za rękę i trzymał. Ledwo pozwolił odejść. Czas na decyzję... Okazało się, że będziemy się widywać co jakiś czas, taka praca. I co teraz. Znowu udawać, że to nic? Romans? Znowu inna praca? Nie mogę oddychać gdy jest obok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co cie trzyma przy mezu? kasa dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z mężem jestem połowę mojego życia. Jest moją rodziną. Dzieci mnie trzymają przy mężu, tak to prawda. Resztki lojalności. On nie jest złym człowiekiem, nigdy nie był czuły albo bardzo uczuciowy, on nie potrafi inaczej, zwykle ja walczyłam o nas, ale kilka lat temu chyba odpuściłam zmęczona, a on nie zrobił nic. I tak sobie żyjemy razem a osobno. Od dawna jestem samotna. Później się zakochałam. Tamten ma żonę, wydaje się być miła, ale nigdy nie rozmawialiśmy o niej, ani o naszych małżeństwach. Udawaliśmy, że między nami nic się nie dzieje. Ile lat jeszcze będziemy tak uciekać przed sobą. Nie wiem, co mam robić, za kilka dni znowu go zobaczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze teraz po 2 latach nadeszla wlasciwa pora na szczera rozmowe miedzy wami? Cos jest glebszego miedzy wami , bo gdyby nie bylo rozmyloby sie w tym czasie. Moze czas to nazwac po imieniu i cos postanowic, ktora droga pojsc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tamten ma żonę, wydaje się być miła, No to luz, na pewno się polubicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli: szczera rozmowa, gdzie pewnie wyznamy sobie uczucia, albo odpuścić bo ma żonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O jaka biedna, niech zostawi męża i się rocha z innym :-) ...bo gdyby to mąż szukał tego samego na boku to by był gnojem skończonym nie? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×