Obsesja

Mam obsesję. Jestem w związku już prawie rok i moje uczucia są bardzo głębokie. Czym bardziej go kocham tym bardziej się boję że to się skończy. Codziennie mam złe myśli albo zaczynam się strasznie bać że go stracę. Ten strach bardzo negatywnie wpływa na moje samopoczucie. Czuje że zniszcze ten związek takim myśleniem ale nie mogę przestać. Mam wrażenie że jestem strasznie denerwująca bo ciągle muszę się upewniac co on do mnie czuje a czasem jestem oslchla i zimna. Nie mam już sił. Nie wiem co robić aby pozbyć się tego strachu bo przez niego nie potrafię się cieszyć związkiem i tylko czekam na jego koniec.

No to rób tak dalej a Twoje wizje się zrealizują ...Nikt nie wytrzyma życia z" bluszczem ".Swoją drogą musisz być bardzo zakompleksiona..

Tak mam duże kapleksy i nie wiem jak już sobie z tym radzić.

Jak sobie nie radzisz, to zgłoś się na terapię. Inaczej zamęczysz siebie i otoczenie.

Ale czy przez te terapie nie zbankrutuje? Z tego co slyszyalam to sa drogie.

Nie przejmuj się tak. Jeśli masz mądrego faceta to powiedz mu o tym. Że potrzebujesz trochę więcej poczucia bezpieczeństwa niż normalnie. Wtedy lepiej się czujesz. Jeśli jest inteligentny to nie będzie problemem dla niego. I daj trochę na luz. Życie nie musi być tak śmiertelnie poważne. Rozmawiaj z nim to dużo daje.