czuję wielki smutek

nie potrafię się pogodzić z tym że jestem ciągle sama, nie wiem co robię nie tak że nikt nie chce mnie poznać, że nikt nie chce się ze mną umówić. Mam 28 lat i nie mam pojęcia jak to jest mieć kogoś bliskiego, nigdy nie byłam na randce, nigdy się nie całowałam, nic :( Jak ktoś się pojawia w moim zyciu to i tak nawet do jednej randki nie dochodzi, wszyscy rezygnują, nikt nie chce mnie lepiej poznać. Teraz mam kolegę i myślałam że może z nim coś się uda, a że chłopakowi ewidentnie brakuje pewności siebie, to sama przejęłam inicjatywę, tak by nie miał wątpliwości że ja chce i co? Nic :( nadal do mnie przychodzi do pracy, wiem że nie jestem mu obojętna ale nie robi on nic żeby się spotkać poza pracą, a j kolejny raz nic proponować nie będę bo w końcu jakieś granice są. No i tak jest zawsze że nic mi nie wychodzi. Nawet przez neta nie potrafię nikogo poznać, i z każdym dniem jest mi coraz gorzej i tracę już wiarę że to może się zmienić :( A pogodzić się z tą samotnością też nie potrafię :(

wolałabym jakiegoś faceta :( A kota już mam

Ja też czuje wielki smutek :(

Jesteś brzydka, nieatrakcyjna czy co? napisz coś o sobie więcej

Ja też nie mogę się pogodzić ze samotnością.

Lepiej chyba być samą niż trafić na kogoś nieodpowiedniego, kto więcej wniesie bólu w twoje życie niż szczęścia.

Odpowiedniego partnera na całe życie szukaj uparcie i do skutku. Kto szuka, ten znajdzie.

nie jestem ani brzydka ani głupia, normalna jestem. Często słyszę od facetów żę taka ładna i się dziwią że to niemożliwe jest że ja sama jestem, a jednak jest możliwe :( I tak szczerze mówiąc wolałabym choć przez pewien czas być z kimś nieodpowiednim, nawet jeśli wiązałoby się to potem z jakimś bólem niż całe życie sama, bez nikogo :( Nie wiem co jest ze mną nie tak :(

gość dziś kto szuka ten znajdzie? jakoś coraz mniej w to wierzę :(

No to się gdzieś ogłoś, tylko uważaj na wykorzystywaczy, oszustów, sutenerów i inne bydło wszelkiej maści :o

gość598 dziś Mówią tak każdej żeby się podlizać :D

dziewiędziesiatjeden dziś wiem że są tacy co mówią tak każdej spotkanej dziewczynie, ale są też tacy którzy są bardzo życzliwie wobec mnie nastawieni i wiem że nie mówili by tak gdyby tak nie myśleli.

Trzymaj się z daleka od zakonnic, to one są źródłem samotności dla młodych kobiet. Ich modlitwy mogą wszystko, a żadna nie wymodli innej kobiecie szczęścia w ludzkiej miłości, której się sama wyrzekła.

KsioncChrabonszcz dziś kiedyś kolega mi tak powiedział że faceci się mnie boją :(

gość598 dziś a czy kolega wytlumaczyl, dlaczego sie Ciebie boja? czy... zabraklo mu odwagi?:P na razie nie straszysz, wiec nie kumam o co moze chodzic. ewentualnie moze troche ZBYT zdesperowana jestes? troche tak pociagnelo taka aura, ale moze to tylko w sieci(poprzez uzewnetrznianie sie).

Zwykle faceci boją się kobiet zbyt niezależnych, takich feministek, może ty jesteś tak wstydliwa, że paradoksalnie odpychasz facetow sprawiajac wrazenie takiej zimnej księżniczki, niedostepnej?

Warto podniesc swoja atrakcyjnosc, fryzjer, modne ciuchy. Makijaz. Jesli juz znasz troche tego chlopaka to moze wypal prosto z mostu czy poszedl by z toba na kawe p.o. pracy. Proste rozwiazania sa najlepsze

szry dziś on tak powiedział że ja jestem ładna i do tego nieśmiała i sprawiam wrażenie niedostępnej, ale tak nie jest :( W każdym razie staram się żeby takiego wrażenia nie sprawiać, może nie wychodzi? :( A zdesperowana może trochę faktycznie jestem ale na co dzień jestem pewna że tego nie widać, nie rzucam się na każdego faceta z propozycją randki, tylko na tego jednego o którym napisałam.

ładna i nieśmiała dziewczyna i do tego niepewny siebie i nieśmiały chłopak? przykro mi ale niewielkie szanse powodzenia, no chyba że jedno z was pokona swoje ograniczenia, postawi wszystko na jedną kartę i otwarcie powie co czuje, wtedy byłoby myslę dobrze, ale czy któreś z was się na takie coś odważy, raczej wątpię.

gość dziś no ja takiej odwagi nie mam żeby tak otwarcie powiedzieć czego chcę i co czuję jeśli nie mam pewności co czuje ta druga strona:(

To tak jak rzucić się w przepaść i w czasie lotu szukać czy jest spadochron .Ale mam wyobrażnię :)

Kiedyś spotkałem się z bardzo niedowartościowaną kobietą. Jak ja zobaczyłem myślałem, że śnie taka piękna była. Pojechałem z nią na tydzień do Wiednia. W hotelu powiedziałem, że chcę z nią spać bo się boję ducha babci. Jak się do siebie przytuliliśmy to tydzień z łózka nie wychodziliśmy. Wiedeń jest piękny Ewelinko. Do następnego razu. Pozdrawiam. Kocham Cię:)

Podaj e-mail to prześle Ci afirmację na idealnego partnera. To działa. Na urok miłosny tylko w wyjątkowych przypadkach.

Trzeba szukać, teraz trochę takie czasy są. Kiedyś ponoć jak dziewczyna była fajna to zawsze miała wian/uszek adoratorów a teraz to np. moja koleżanka, która nie dość, że jest bardzo ładna z dużym biustem, inteligentna to jeszcze sporo zarabia musiała szukać faceta przez intern/et. Moja mama jak to usłyszała to stwierdziła, że świat schodzi na psy.