Żona chyba mnie zdradziła i jest w ciąży z innym

Moja żona od roku pracuje w Holandii. Widujemy się co miesiąc (to ja do niej jeżdzę) i do niedawna myślałem, że jesteśmy udanym małżeństwem. Tydzień temu żona oznajmiła mi, że jest w ciąży. Na początku bardzo się ucieszyłem, ale potem dopadły mnie pewne wątpliwości. Ona prowadzi kalendarzyk miesiączkowy i zajrzałem tam. Okazało się, że przyjechałem do niej w 24 dniu cyklu i potem kochaliśmy się przez jeszcze dwa dni. Jej pochwa była dość sucha jeśli miałaby mieć dni płodne, a potrafię to ocenić bo zanim wyjechała to bezskutecznie staraliśmy się o dziecko. Moja żona jest bardzo atrakcyjna i koledzy w pracy z nią flirtują (raz widziałem na własne oczy i prawie mu wybiłem zęby). Co mam robić w tej sytuacji?

Moze być różnie ,ale kalendarzyk małżeński to najbardziej zawodna metoda na unikanie ciąży,wszystkie objawy mogą zawieść.Tak naprawdę w ciążę można zajść nawet w trakcie okresu. Nie oceniaj pochopnie

zrob badania genetyczne po porodzie

test na ojcostwo jesli masz watpliwosci

Kalendarzyk to nie wyrocznia. Spokojnie. Możesz zapytać czy zrobicie test na ojcostwo.

Ale prowo. Facet puszcza atrakcyjną żonę, którą kolesie bezczelnie przy nim podrywają, samą do Holandii na miesiące, by tam pracowała. Nie tędy droga. Nie to prowo :)

Jak juz masz takie myśli i obawy to nie bedzie lepiej ale gorzej z czasem to stanie się nie do wytrzymania . tak więc radze po urodzeniu sie dziecka odrazu zrobić badania zanim w padniesz w obłęd mysli i wątpliwości http://www.edziecko.pl/rodzice/1,79361,7127644,test-na-ojcostwo-modne-i-niebezpieczne.html niesłuchaj że nie warto zrób je dla świetego spokoju swojego i rodziny

To niestety nie jest prowo, a chciałbym. Ona nigdy nie dała mi powodów do zazdrości, ciągle jesteśmy w kontakcie, piszemy, rozmawiamy przez skype. Chciałbym jej nadal ufać, ale te wątpliwości mnie zabijają.

wyjasnia sie dopiero za pare miesiecy, doloz wszystkich sil, zeby watpliwosci przynajmniej przez ten czas toba nie rzadzily. byc tffarty:D

Pierwsze dziecko na ogół jest niezwykle podobne do ojca. To sama natura zadbała o to aby dziecko nie zostało odrzucone przez wątpiącego w swoje ojcostwo... ps. ja mam dwie córeczki. Pierwsza po porodzie była wręcz nieprawdopodobnie podobna do Taty. Druga też ale już nie tak niesamowicie :)