Dlaczego az tylke kobiet jest nieuczciwych wrednych pazernych wykorzystujacych 2

a co jesli ten slaby, ktorego chcesz bronic, okazalby sie zlodziejem(prowokatorem, zdrajca, kapusiem czy cos), ktorego na goracym uczynku silniejszy przylapal? x Samosądy sa zakazane czyli powinien przekazać go w odpowiednie miejsce.

123she no to co mozna zrobic, poza izolowaniem sie? jak sie sama meczysz to tylko trudniej x No nic się nie da zrobić, nie izoluje się, jestem świadoma, że jakieś złe instynkty w ludziach wyzwalam i bardzo uważam. Ale to już dochodzi do jakiegoś absurdu, że np. moja koleżanka wraca sama na pieszo w nocy do domu a ja biorę taksówkę żeby było bezpiecznie a kierowcy zaczyna coś odbijać. Tak się nie da żyć, mam już dosyć tych wszystkich ograniczeń, psychikę też mam mocno nadszarpnięta po różnych złych wydarzeniach także jestem już tym życiem bardzo zmęczona.

szry te 2 pytania do mnie ,nie podpisałam się,najwazniejsze mieć rozwiniętą empatię i delikatność równolegle z siłą i odpornością ,sama empatia mogłaby sprawić że się rozpłyniesz a sama siła zmieniłaby w szympansa :-) reaguje gdy ktoś niewinny jest gnojony w środowisku ,,z całym światem nie walczę ,najważniejsze robić swoje :-)

faceci w ogóle nie wykorzystują sa uczciwi i prawi bla bla bla

123 Tutaj muszę ;) się zgodzić ze stwierdzeniem, iż w takim przypadku terapia jest niezbędna. Pomoże ci poukładać sobie w głowie pewne sprawy i zmierzyć się z demonami, które niszczą ci życie.

17:29 Ludzie są dobrzy i źli bez podziału tych cech na płeć.

123 Tutaj muszę oczko.gif się zgodzić ze stwierdzeniem, iż w takim przypadku terapia jest niezbędna. Pomoże ci poukładać sobie w głowie pewne sprawy i zmierzyć się z demonami, które niszczą ci życie. x Chodzę od jakiegoś czasu na terapię, bo zdałam sobie sprawę, że mam w pewnych aspektach problemy ale przypłaciłam to depresją, bo się okazało, że ja powypierałam złe rzeczy z pamięci i zaczęło mi się teraz przypominać. Dopiero na terapii uświadomiłam sobie jak bardzo moje życie jest po/pieprzone i już mi się nie che z tym wszystkim walczyć.

123 Wyparcie jest tylko czasowe, wspomnienia ur******ają się pod wpływem odpowiednich impulsów. To Twoje życie, walcz o nie i tylko Ci się wydaje, że jesteś słaba i nie masz sił, podobno człowiek to najodporniejsza istota na ziemi. Dasz radę czego Ci życzę :)

123she dziś nic nie poradze, ze dla mnie GLUPIE jest, kiedy to kobieta mi wmawia, jak to latwo jest byc facetem. no jakie ty masz o tym pojecie... skad czerpiesz informacje jak nie ze swojego punktu odniesienia. jak sie bedziesz czula, kiedy zaczne ci wmawiac, jak to latwo jest byc kobieta? conajwyzej dojdzie do klotni, tego typu przepychanki ucinam, wmawianie przez kobiete, jak to facetowi jest w zyciu latwo, jak bezpiecznie, nadal bede uwazac za glupie. To ze jedni ludzie ciagle trafiaja na zlych, to nie wiem skad sie bierze, ani jak z tym komus czy sobie radzic. nie, nie mam pojecia jak twoje zycie wyglada. ani jak wygladalo. ale to dziala w obie strony. wiec na jakiej podstawie chcesz twierdzic, jak to latwiej jest byc facetem? wlasnych przezyc? kazdy ma jakies. dzielic sie nimi powinnas z kims kto bedzie w stanie je jakos spacyfikowac. wroc na terapie, nawet jak to nie jest latwe to to najrozsadniejsze co mozesz zrobic(moim zdaniem, ale zrobisz jak uwazasz)

Szry i tu się nie zgodzę, obiektywnie rzecz ujmując łatwiej jest być facetem. To kwestia wielu czynników i nie chodzi o indywidualne podejście tylko ogólne.

gość dziś 123 Wyparcie jest tylko czasowe, wspomnienia ur******ają się pod wpływem odpowiednich impulsów. To Twoje życie, walcz o nie i tylko Ci się wydaje, że jesteś słaba i nie masz sił, podobno człowiek to najodporniejsza istota na ziemi. Dasz radę czego Ci życzę usmiech.gif x Dzięki ale jak się tyle razy miało pecha to nie nastraja to optymistycznie.

szry dziś Ja nie pisałam kto ma łatwiej tylko wyraziłam swoje zdanie, że kobiety wcale nie mają tak łatwo ze względu na zboczeńców, bo akurat to odegrało w moim życiu bardzo dużą rolę, na tyle dużą, że zaczęłam żałować, że nie urodziłam się facetem, bo w moim przypadku to by dużo zmieniło. Tak jak ty to skomentowałeś to było mi bardzo przykro. Ja nie przerwałam terapii, dalej chodzę tylko to nie zmieni tego jakie jest moje życie.

a ile razy cie zaatakowano?

jeśli jesteś wyjątkowo ładna ubieraj się tak jak facet nie maluj noś czapkę ,naucz się bić ,nie łaż po nocy

123 Myśl, że jak się tyle razy miało pecha to w końcu musi się mieć szczęście :) Pozytywne myślenie przekłada się na rzeczywistość i to nie są jakieś lukrowane bajeczki tylko fakt.

123 Myśl, że jak się tyle razy miało pecha to w końcu musi się mieć szczęście usmiech.gif Pozytywne myślenie przekłada się na rzeczywistość i to nie są jakieś lukrowane bajeczki tylko fakt. x Ja ostatnio doszłam do wniosku właśnie, że mam zbyt optymistyczne podejście do życia, myślałam, że jak raz już miałam pecha to małe jest statystyczne prawdopodobieństwo żeby to się powtórzyło. Ogólnie zbytnio nie miałam się nigdy czasu zastanawiać nad moim życiem, przyzwyczaiłam się do tego, dla mnie było już to normalne. Dopiero ostatnio jak zaczęłam myśleć nad swoim życiem to mnie olśniło, że to jedna wielka patologia i niestety to mnie przygniotło.

a ile razy cie zaatakowano? x Zależy co liczyć, włączając jakieś łapanie za tyłek/biust, obleśne teksty na ulicy to ciężko by było to policzyć.

może masz strój który za dużo odkrywa??? ja to potrafię tak się ubrać że nawet słyszałam od grupki facetów że tej to lepiej nie zaczepiać

Nie, na pewno ubiór nie jest problemem, np. dekoltów to w ogóle staram się nie nosić z wiadomych powodów.

Temat dość ciekawy i na czasie. Jestem rozwodnikiem od 11lat rozwód wygrałem 3 dzieci (nastolatki w tamtym czasie 11-17l) 0 alimentów nie upominałem sie a była miała to w d... Było trudno wychowywać samotnie dzieci w czasie buntu młodości ale dałem radę 2 teraz już po studiach ale temat jest o kobietach . Był czas że po rozwodzie miotałem się co zemną jest nie tak że odeszła do innego przecież pomagałem w obowiazkach domowych ,sprzątałem i lubiłem gotować czy robić niespodzianki (prezenty,kwiaty ,kolacje wypad na weekend) prawda była banalna zdrady i to nie jedna miała kilka romansów . Pomyślałem że moze jako facet jestem do kitu ale sex w zwiazku był ok to ja namawiałem na różne zmiany i byłem otwarty i uwazny na potrzeby partnerki mimo to widocznie było jej mało to i takie myśli rzuciły mnie w podboje by sprawdzić co jest nie tak (wiem głupie )przez 2-4lata po rozwodzie miałem dziesiatki kobiet ale przestało mnie cieszyć takie zycie nieraz w 1 tyg miałem 2-3 nowe kobiety i jawnie mówiłem ze nie interesuje nie dłuższa znajomosc o dziwo 90% z nich im to pasowało odrazu . Tylko ja chciałem teraz czegoś wiecej i odrazu z tej masy kobiet tak chętnych zostało małe grono , coraz trudniej było poznać ,moze inaczej nie poznać ale gdy po kilku spotkaniach pytałem co z nami czy może coś wiecej to znajomość sie urywała , gdy zaczynałem na własną rekę dowiadywac sie pytać bardziej interesować sie i zbierac wiadomości o kobiecie z która sie spotykam prawda znowu mnie kopała wiekszość z nich była zajeta w nie formalnym zwiazku lub była mężatką a to już wprawiało mnie w furie (byłem uczulony na zdrady szczególnie małżeńskie) o mało kilka razy kolegium nie dostałem jak spoliczkowałem w lokalu jedna panią z która spotykałem sie od 3 miesiecy totalna masakra jak wiekszośc z nich tak łatwo kłamała . takich pań spotkałem kilkanascie . przestałem wierzyć kobietom i mam bardzo złe mnie manie o nich ( jest garstka normalnych ale znikoma ) i wiem że niema kobiet nie do zdobycia moze 1na 1000 wystarczy odpowiedni czas i miejsce . przez takie podejście traciłem grono znajomych , jak wiadomo na każdej prawie imprezie towarzyskiej ze znajomymi pada temat damsko-męski przyjaciele wiedzą by nie drążyć nie których tematów szczególnie o zdradach no ale jedna para znajomych i zonka kumpla strasznie jechała na facetów ze to świnie babiarze i zdradzaja najwiecej , co mnie zdenerwowało i pojechałem po niej dość ostro (konkretnie o kobietach nie o niej samej) sumą sumarą obraziła sie ostro , Na koniec imprezy podeszła i przeprosiła ja odpowiedziałem ok nie ma problemu mam uraz do zdrad , jak w domu sie rozbierałem z kurtki w kieszeni była kartka i nr tel z dopiskiem zadzwoń w środe ,mąż jedzie na szkolenie na 5 dni . oczywiście jako kolega na drugi dzień zwołałem kolegę na bok i spytałem jak to jest z ich zwiazkiem odpowiedział wszystko ok dlaczego pytasz , dałem mu kartkę . I od tego czasu straciłem znajomych . kilka lat temu kolega z pracy chwalił sie że ma luz w zwiazku i ufa zonie w 100% , mają wychodne 1x w tyg , on sam z kumplami ma wieczór ona z kolezankami ja go wyśmiałem że jest kretynem jak ufa żonie , taką kobietę poderwał bym w 2-3 wieczory nawet jak z kolezankami jest byle w ty samym lokalu , obraził sie i nie rozmawialiśmy długo az wpada po paru miesiacach do mnie do domu z flaszką i prosi o rade co ma zrobic małżęństwo mu sie rozpada żona ma kogoś . ja znowu wyzwałem go od kretynów ze chce ratować coś co nie istnieje od dawna ( coś nieco już wiedziałem o jego kobiecie od zaprzyjaźnionych kelnerek) tym razem posłuchał i wygrał (3miesiace temu rozwód i opiekę nad córką ) ktoś napisał tu wcześniej baby to h ... zgadzam sie w 90% takie są wredne . kłamliwe . gdy poczują tak zwane motyle rzuca wszystko nawet dzieci by to zdobyć te bardziej wyrachowane sprowokują faceta jak ciamajda by przegrał sprawe . podsumowanie nie myślcie że unika kobiet o nie mam małe grono naprawdę wspaniałych pań przyjaciółek są to madre i wierne kobiety ale to perełki w tym syfiastym świecie ogarnietym dążeniem do szczęscia za wszelką cenę . unikam tylko fałszywych kobiet i powiem coś co was rozśmieszy urywam znajomość z każda kobietą z która można iśc do łóżka na 1 spotkaniu i z tym mam problem bo to plaga . szukam zwiazku nie numerku a kobieta co pcha sie na 1randce czy 2 do łóżka jest chora i ma opsesje żle pojetego wyzwolenia

dobre ale jak widac ty wcale nie lepszy

jasne

20:16 Z kimś te kobiety muszą zdradzać, o ile nie zmienią orientacji, to chyba z mężczyznami. Ludzie są różni bez wskazań na kobiety i mężczyzn. R

O co chodzi autorowi/ce? ILE jest tych wrednych pazernych kobiet? Nie rozumiem.

pytanie jest o powód wredoty sporej ilości bab