Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kobieta jeśli kocha to nie odpuści

Polecane posty

Gość gość

chce mieć go cały czas i w całkowitej kontroli , czyli wszystko staje się jej wyobrażeniem , całe życie , jedna chwila i to jest szaleństwo , a jak mężczyzna ma się w tym odnaleźć , skoro jest inny ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wystarczy że ją kocha i wybaczy że jest dla niej całym światem. My tak mamy, nie wiemy że go osaczamy... Tak kochają kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci jeszcze mocniej osaczają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kocham nad życie a odpuściłam, nie szanował.....teraz przeprasza ale juz za pozno, wole kochac z daleka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1.20 mam identycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kocham bardzo ale wczoraj napisałam ze to koniec bo wybierał towarzystwo koleżanek piwa itd a ja sama w weekendy i walczyłam 2 miesiące ale nic z jego strony się nie zmieniło więc bez sensu jeśli się tylko w pojedynkę kocha. A kłamał 2 lata ze jestem jego życiem. Żałuję że go poznałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odpuszczacie tylko fizycznie , psychicznie jesteście w tym nadal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie prawda, jesli ten mezczyzna by odpuscil bez mojej winy, to ja wtedy tez bym odpuscila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
serce nie sługa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A psychicznie to pewnie, ze bym to pewnie przezywala jeszcze pozniej, ale... pewnie w koncu tez bym zapomniala. pewnie byloby ciezko, ale ja jestem ma ogol dosc honorową osoba i raczej nie uganialabym sie za facetem ktory mnie nie chce, nawet jesli bardzo by mi zalezalo. Wyjatek bylby taki gdyby sie ode mnie odcial bo ja bym cos przeskrobala poważnego i mialby prawo miec do mnie pretensje np. bym go zdradzila, albo zrobila cos innego ze by chcial zerwac, wtedy jakis czas bym go przepraszala. no chyba, ze uparcie by nie chcial wtedy miec ze mna nic wspolnego to i wtedy bym odpuscila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiety kochają na zabój i aż strach myśleć co jest w ich głowie , bo np. mężczyzna jeśli jest tak mocno zaangażowany , to znaczy , że nie jest zdrowy psychicznie natomiast u was to norma , bo to jest wasza natura, dlatego uważajcie na za bardzo zaangażowanych kolesi i przenigdy nie wymagajcie tego od faceta ok ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Martyna R. kup sobie maść na ból dopy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja bardzo dobra koleżanka zakochała sie we mnie do tego stopnia że nie może patrzeć na męza i chce się rozwodzić. Nigdy nie powiedziałem jej że ją kocham i planuje z nią przyszłosć. Maż jest strasznym zazdrosnikiem i stąd te jej problemy. Ja mam wyrzuty sumienia. Odradzam jej rozwód a ona swoje. Przejdzie jej jezeli więcej się do niej nie odezwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś przeprowadź z nią rozmowę - ostro i na temat - powiedz jej , że się Tobie ona nie podoba i że dla Ciebie jest mało atrakcyjna i inteligentna- musisz ją zbesztać i uciekać , bo staniesz się ofiarą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem w tym ze jest ładna. To ze sie zakochała to moja wina bo jestem flirciarzem i mówie kobietom komplementy i jej też. Pewnie każdy facet lubi prwaić komplementy i widzieć ze kobiebie sprawia to przyjemność. Była moją podwładną. Załatwiłem jej pracę w innej firmie i nawet z lepszą pensją. Ona wie ze nie będę z nią. Nie mam serca tak jej poprostu zbesztać. Jest miła inteligentna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to przestań być pipą męską i zachowaj się jak mężczyzna - określ się i zakończ to bo staniesz się powodem dramatu ja nie jestem flirciarzem i mówię rzadko komplementy i mam o wiele większe powodzenie niż tacy jak Ty , bo komplementami nie buduje się życia i związków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi mówiła że kocha i co z tego. Po co oszukiwać, ciężko jest potem zapomnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćM_
Drogie Pomarańczki. Szkoda zdrowia na popadanie w paranoję a także mówienie wszem i wobec jak to mocno kochacie lub kochałyście facetów i jacy to oni okazali się niewdzięczni. . Jeśli osoba ,którą poznaliście w necie Was kocha i jeśli znajomość z Wami była dla niej czymś ważnym ,to poczeka i na pewno napisze do Was, bo na pewno dawaliście sobie nawzajem kontakty. Jeśli tego nie zrobi, to czy warto poniżać się i ganiać za Taką osobą po całym necie? Bo tak przecież jest:)Albo zakładać anonimowe i łzawe topiki mówiące o milości? Żałosne. Mnie to by jeszcze bardziej odstręczało od takiej osoby. Uwierzcie! Poparte jest to długoletnią obserwacją. Ale to moje zdanie. Wy zrobicie jak uważacie :) Ja bynajmniej tak myślę i tego się trzymam poprzez całe moje przebywanie w necie. Będę to mówił każdej napotkanej, biednej i zbłąkanej Pomarańczce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś cię prosił o pomoc? To wypad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawy temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochać uwielbiałam, ale niestety on mnie ranił tak wyszukanie, że moje wyobrażenie o naszym życiu ciągle budziła nieprzyjemna rzeczywistość. Aż w końcu wypuściłam te moje kochanie z rąk - poleciało jak balonik, a ja poszłam w swoją stronę. Czasem tak bywa i kobieta nic nie poradzi na to, że mężczyzna którego chciała nie chce jej kochać. Jak nie chce to nie chce. Bez oszukiwania siebie trzeba żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale miękka nudziara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja moje też wypuscilam. Też mnie nie chciał :( I od razu wpadł w ramiona innej. A ja glupia cipka cierpię i nie mogę patrzeć na facetów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedne cipki piszą z gościa bo tak najłatwiej.To jest dopiero odwaga he he. Błazenada i niżej juz chyba upaść nie można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak tylko ze czasami potrzeba czasu by to zrozumieć. I mało tego przez cały związek mężczyzna utrzymuje ze wszystko jest ok a dopiero na końcu mówi prawdę to jest jak dostać czymś ciężkim przez łeb. Nagle musisz zacząć wierzyć w to że to co było (wydawało Ci sie) piękne i wartościowe to tylko złudzenie i kłamstwo w którym tkwilas. Tego nie da się szybko zapomnieć ani łatwo odpuścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba odpuścić od razu.Nie da się wejść dwa razy do tej samej rzeki.Zawsze źle to się kończy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak a co jeśli to facet chciał wejść do tej samej rzeki drugi raz i prosił o zaufanie? Nie dasz szansy jeśli KOCHASZ ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj pewnie dasz i to wiele razy, aż wypalisz się i zrozumiesz w końcu, że o związek się nie walczy, to nie ma być wojna z demonami i wtedy zostawisz swoje złudzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaopatrzone w siebie i w swoje odczucia ślepe kury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja byłam zakochana w poprzednim, ale minal rok i nie chciał mnie przedstawiać rodzinie itd kilka takich wydarzeń, ze zauważyłam ze uważa sie za lepszego niz ja i nie wyrażał sie o mnie jak o swojej dziewczynie, to i miłość mi przeszła, napisałam mu co mysle i nie odpisywalam. Teraz jeszcze do mnie zagaduje na whats up ale nie odpowiadam. Nie napisze facetów co nie maja szacunku do kobiet, tego mam nadzieje nauczyłam troche, ze kobieta ma swoją wartość i nie jest taki oh ah bo go zostawiłam. Ciezko było podjąć decyzje ale zrobiłam to wbrew sobie, bo tak należało. Rok minął i całkiem mi przeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×