Tez was denerwuje takie wtracanie sie ludzi w zycie czy tylko mnie?

Np. pytania typu: -dlaczego sie tak cienko ubralas, nie zimno ci? - dlaczego tak malo jesz? no jedz- na jakichs imprezach rodzinnych - dlaczego nie pijesz z nami ? - na wszelkich imprezach - dlaczego jesz zdrowo? przeciez jak zjesz cos niezdrowego czasem to nic sie nie stanie itd.... Tez was wkurzaja takie pytania?

W moim przypadku padają zupełnie inne pytania i raczej bardziej wkurzające.

Odleć na Marsa, jest niezamieszkały obsrańcu.

Pewnie, ze wkurza, ale co pan zrobisz.

U mnie są ciągle te same teksty: - "Dlaczego tak długo śpisz?" (praca od 20 do 4, w domu jestem po 5 i śpię do 12, a teściowa chciałaby o 10 wbić się na ploteczki...) - "Męczycie tego kota! On biedny taki" (kot niewychodzący, ma do dyspozycji 20 metrowe kocie patio z drzewkami, palikami, zabawkami, do tego codziennie wychodzimy z nim na spacer po ogrodzie. Aha, oczywiście pretensje dotyczą tylko kota "dachowca", bo ten drugi, rasowy, to jakoś nikomu nie przeszkadza, że nie wychodzi sam na zewnątrz...) -"Zniszczysz sobie zegar biologiczny" (bo wstaję o 12, a powinnam jak normalny człowiek o 8... przypominam, że wracam o 5 do domu!) -"ugotujcie se ziemniaków" (za każdym razem, jak jemy na obiad coś innego niż ziemniaki. Mam tego pecha, że jak jemy ziemniaki, to teściowa nie wpada, a jak robię coś z makaronu/ryżu/kasz, to tadam niezapowiedziana wizyta mamusi :D)

Szczerze mówiąc mam to w d/u/p/i/e :-)

Ja spotykam się z tego rodzaju pytaniami - Nie jest Ci zimno? - kiedy się spotkamy? - Czemu Ty nie jesz? I tak pierwsze często słyszę ponieważ, mam zwyczaj ubierania się cieñko.Jakoś zimno, nie dochodzi do mnie, w taki sposób jak do innych. Drugie bywam rzadko wolna czasowo.Dlatego pytają. Trzecie i, to pytanie sprawia, że czuję frustrację.Gdy jestem u kogoś w domu, a w myśl polskiej gościnności, usilnie namawia mnie ,gospodarz do jedzenia i picia.Brrrr, nie cierpię.

Cześć, Jestem tutaj po to, aby okazać Tobie wsparcie. Wysłuchać Cię, służyć Ci radą oraz obiektywną opinią. Jeśli jest coś o czym chciałbyś porozmawiać, lecz nie masz z kim, bądź masz - ale chciałbyś wygadać się komuś obcemu - zapraszam. Jeśli jest coś czym chciałbyś się pochwalić - zapraszam. Na świecie jest mnóstwo ludzi, którzy potrzebują przyjacielskiego wsparcia, a z jakiegoś powodu go nie otrzymują. Postaram się (choć w wirtualny, ale nie mniej ważny sposób) być Twoim przyjacielem. Korzystając z formularza na facebooku (nazwa: wsparcie dla ciebie) możesz do mnie napisać wiadomość, która oczywiście pozostanie tylko do mojej wiadomości. Chcąc pozostać anonimowym - zapraszam Cię na moją skrzynkę meilową: wsparciedlaciebie@onet.pl. Życzę Tobie miłego dnia i dużo uśmiechu :)

Wkurza,