Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż mnie upokorzyl, nie wiem jak się zachować.

Polecane posty

Gość gość

Dzisiaj wychodząc że sklepu, przy kasie zaczęła piszczec barierka. Niby nic, ale ja w życiu nic nie ukradłam i szczerze gardze tym,bo sama nie chciałabym być okradziona. Tak jak zapiszczala tak wszystkie oczy na mnie. Wszyscy się patrzyli na mnie dziwnie a mój mąż zamiast albo nic nie mówić albo być po mojej stronie to z kasjerem zaczął się śmiać przy tych wszystkich ludziach ze mnie. Że ciekawe co ukradłam ha ha. Poczułam się strasznie upokorzona publicznie. I teraz nie odzywam się do niego. Jak byście wy się zachowały? Przesadzam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha jasne że przesadzasz, wyjmij ten kij z d**y!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj dópy sąsiadowi i każ mu zgadywać komu dałaś ciekawe czy zgadnie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przesadzasz i sama powinnas sie z tego smiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przesadzasz przesadnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś wychodząc od chińczyka zapiszczała bramka dziewczyna wszystko przejrzała i paragon a dopiero w domu okazało się że siksa nie odpięła mi klipsa na elektromagnes i linka stalową musiałam się w domu nasilić żeby zdjąć to cholerstwo,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi też tak kiedyś zapiszczała ta cholerna bramka i narobiła wstydu. Ochrona miała ucieche, a zapiszczało bo miałam książki pożyczone z biblioteki a na nich naklejone takie błyszczące naklejki które bibliotekarki używają do identyfikacji tych książek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi zapiszczała na szczęście przy wejściu do kolejnego sklepu bo w poprzednim nie odkleili naklejek. A męża masz buraka, uświadom mu to a potem olej tę sprawę i wrzuć na luz. Ale pozwalam ci się kiedyś odegrać;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba było nie chodzić do sklepu w niedzielę dzivko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym sie tez smiala, jak juz ktos powieezial, wyjmij kij z d**y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gościa 20 :12 odezwała się ta która do sklepu w niedziele nigdy nie chodziła twój komentarz jest tak prymitywny jak ty sam lub sam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wysmiej kiedys meza samego, publicznie i w towarzystwie, tu zemsta bedzie slodka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się zemsta jest słodka :D poczekaj na odpowiedni moment... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×