najgorsze barahlo imigranckie to polactwo w uk

najwieksza zaraza

tylkl chleja, puszczaja sie, awanturuja i zasilki ciagna

ale juz sie koncza dobre czasy dla polactwa w UK :)

Dokladnie. HIndusow czy innych pakistanczykow maja u siebie bo to byly ich kolonie wiec sami sobie na to zapracowali ale jak polactwo po wejsciu do unii sie rzucilo szturmem na UK to juz mieli dosc :) I nie dziwie sie .Tez bym miala dosc takich awanturnikow i pijakow co nawet jezyka sie nei chca uczyc bo po co takiemu januszowi jezyk jak pracuje z polakami :O

Zanim zaczniesz obrażać tzw. polactwo na emigracji polecam się podszkolić KTO głównie tak naprawdę wyjechał. Zaręczam Ci że nie byli to światli i ogarnięci ludzie.

Skoro nie byli to swiatli ludzie to czyli polactwo :) wie nie wiem co sie burzysz. Normalni Polacy ucza sie angielskiego, pracuja, a polactwo (czyli wiezkszosc polskiej imigracji w UK) awanturuje sie, pije, nei uczy języka, siedzi na zasilkach, a jak rzad zmienia przepisy to sie wielce burza bo zasilek dla nich wazniejszy a nie praca

chyba najgorsze polactwo wyjechalo do UK bo chyba nawet w Niemczech ani Skandynawii nie ma tyle polskiej patologii co w UK. CI co pojechali do Niemiec albo Szwecji to jakos cicho o nich a ci w UK to po prostu patologia najgorszego sortu :O

Właśnie dlatego nie posyłam ani grosza do rodziny w PL. (Od 15 lat). Mam was w doopie. Ryjcie dalej w PL za bezdurno!

Niedlugo sie skonczy zasilek i papa ci powiedza :)