Chcę z nim być, ale jest jedna przeszkoda.

Mam 25 lat, on już 30. Wszystko jest ok, spotykamy się co drugi dzień, jednak wiem, że od ponad 5 lat jest sam. Nie jest to dla Was dziwne? Ma pracę, wybudował dom, jednak wszystko zrobił sam, nie był w związku tak długo. Trochę pewnie przez pracę i związane z nią delegacje. Poza tym dopiero 2 lata temu skończył studiować - kończył doktorat, ale do dzisiaj go nie obronił. Ma niewielu znajomych, ale spotykają się dość często - taka paczka 10 osób.

Nie wiem, o co ci chodzi. Głupia jesteś

Jest przeszkoda. On jest madry a ty głupia.

Tylko dziwny, introweretyczny 30 latek jest sam. Pomyśl, jaka cię czeka przyszlość z nim. Zero zabawy, mało imprez, tylko praca, a wakacje pewnie w Polsce w górach, a o Tajlandii czy Kubie możesz zapomnieć

A przecież wszyscy wakacje spędzają na Kubie. Haha. Normalny facet na poziomie.

30 lat I wlasny dom+super dochod? Material na meza z niego

Kolejna materialistka, która kończy jakieś pedagogiki i inne g****a, tak dawała bad boyom, a teraz szuka sponsora.