Ma Tindera, ale...

Hej! Mam bardzo dziwną sytuację z partnerem. Jakiś czas temu dowiedziałam się, że ma Tindera. Kłótnia i usunął. Podkreślił, że całkowicie, a nie tymczasowo. Od kilka dni profil jest znów aktywny. Tzn. widoczny dla innych, z pięknymi zdjęciami i opisem, że szuka poważnego związku. Sytuacja jest o tyle skomplikowana, że jego tata ma raka najwyższego stopnia wykryto kilka miesięcy temu. Brał juz nie raz chemię. Dziś wychodzi ze szpitala po nagłej operacji. To, że przegląda te kobiety albo liczy na superlajki bardzo mnie rani, z drugiej strony może jest to jakiś sposób na oderwanie się od myslenia o umierającym tacie. Jednak to, że nie ma dla mnie czasu, a poświęca go na te aplikacje rani mnie i raz mam wrażenie, że jestem naiwna i powinnam wyslac mu link do profilu i zerwać, bo oklamal mnie mówiąc, że nie będzie już używał aplikacji, a raz, że to tylko aplikacja i są poważniejsze problemy i nie powinnam nawet o tym wspominać. Co byście zrobiły?

No jestes naiwna, jestes...facet CIE oszukuje, wyraznie szuka kogos na boku a Stan zdrowia jego taty nie ma tu nic do rzeczy. Zdrade tez wybaczysz bo sa powazniejsze problemy? Nie badz glupia, tinder to portal randkowy. Pozwalaj sobie na to dalej, tylko pozniej nie placz ze odkrylas ze CIE zdradza a Ty z nim jested w ciazy itd.

Masz rację. Nie mogę sobie pozwolić na stratę czasu z kimś, kto mówi, że mnie kocha i planuje przyszłość, a jednocześnie znajduje radość w eksplorowaniu innych kobiet. Nawet jakby z nimi nie rozmawiał, wszyscy widzą jego twarz. To brak szacunku do partnerki.

Szuka poważnego związku? To kim ty jestes dla niego? Odrywa mysli od umierającego ojca? Ta, dla normalnych ludzi to by była ostatnia rzecz do zrobienia w tak trudnych chwilach:/

Ale też nie szukałby związku z inną. Wcale to nie ma sensu. W każdym razie ten profil nie powinien istnieć, a skoro istnieje, to znaczy, że nie boi się mnie stracić. No to mnie straci.

Teraz już śpi, ale jutro konfrontacja.

Nie ludz sir, ze on tylko oglada profile tych kobiet I nie pisze z nimi. Pisze i zapewne podaje sie za singla