Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy waszym zdaniem to bylo zlosliwe?

Polecane posty

Gość gość

Mam w pracy pewna osobę ktora lubi mi docinac a przynajmniej takie mam wrażenie. Niby jest miła ale zawsze powie coś dwuznacznego. I np. dzisiaj zaczelysmy żartować w większym gronie i jedna koleżanka zazartowala ze ja to jestem smerfetka bo przefarbowalam sie na blond. A ta druga na to : co smerfetka? Smwrfetki są niebieskie a nie pomarańczowe ( taka mialam bluzkę) do smerfetki to jej daleko. Wg was to byl przytyk ze nie jestem zbyt ladna czy moze przesadzam? A innym razem dociela mi tak ze np. jedliśmy coś razem a mi wolno szlo i jedna koleżanka się zapyatala czemu nie jem, a ta druga " bo ona się modli nad tym jedzieniem". Powiedzcie mi czy to jest złośliwe czy moze przesadzam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carycka
Naucz sie ignorowac docinki, albo nast razem tez odpowiedz. Np. Pilnuj swojego talerza albo "patrz na siebie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prze-sa-dzasz! Puszczaj takie czasem malo wydarzone uwagi mimo uszu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Generalnie te teksty nie są złośliwe. To zależy też jaki macie kontakt ze sobą i z jaką hmm intonacją to powiedziały. No generalnie mi się np. często zdarza wśród przyjaciół, znajomych, że ktoś rzuci takim niby złośliwym tekstem, ale bardzo często jest to jakby odzwierciedlenie przyjaźni. Może dziwnie to zabrzmi, ale tak jest. Jeżeli hmm zauważyłaś, że dziwnie się zachowują poza tymi tekstami, albo nie wiem są dla Ciebie niemiłe w jakiś inny sposób, no to po prostu albo je olej, albo zmień towarzystwo. Nie wydaje mi się, żeby te teksty były obraźliwe, ale to zależy od całego kontekstu i relacji między Wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Staram sie puszczac mimo uszu, ale poprostu zastanawiam sie czy to sa zlosliwe docinki czy zwykle zarty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ciężko ja wyczuć czasem niby bywa miła ale nie jestesmy tez jakimis kumpelkami a czasem powie tego typu tekst bo to były tylko przyklady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przewrażliwiona jesteś, to nawet nie sa docinki, tylko gadki sr@tki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie wiem moze nie znam się na jej poczuciu humoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te odzywki są co najwyżej nieuprzejme, nie są złośliwe. Teraz mało kto jest miły i empatyczny. Ogromna większość osób straciła człowieczeństwo zapatrując się w ekran swojego telefonu. Mało jest osób, które swoim ciepłem przyciągają inne osoby, przy których można się ogrzać i "doładować". Koleżankę ignoruj, możesz też zrezygnować z jej towarzystwa gdy nie jest ono absolutnie niezbędne. Ja też nie mam ochoty wysłuchiwać w pracy komentarzy na swój temat, ani pozytywnych ani negatywnych. Mam swój pokój z którego bez potrzeby nie wychodzę. Ci którzy sami przyjdą zostaną wysłuchani, szybko i pozytywnie "załatwieni". Na korytarzu, w toalecie, w sekretariacie czyli w miejscach potencjalnym zgromadzeń, gdy muszę tamtędy przejść tylko się witam i odchodzę w swoją stronę. Na zaczepki nie reaguję, nie plotkuję. Przełożeni przychodzą do mnie z poleceniami do pokoju, reszta jak coś chce też musi się pofatygować do mnie do pokoju. Nie zawsze tak było ale po latach udało się wypracować taki układ i to trwa już prawie 20 lat. Jeśli któreś z nas ma zawodowe albo prywatne problemy staramy się sobie pomóc. Ci którzy chcą plotkować robią to, ci którzy nie chcą siedzą w swoich pokojach. Tak jest u mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem jednak to moglo byc zlosliwe. Mozna sobie dogryzac w zartach nawzajem, ale jesli nie jestescie jakis dobrymi kolezankami, to uwazam, ze Ci docina, ale tak pod plaszczykiem "zartu" zeby w razie czego mogla powiedziec, ze przeciez zartowala. NIe wszystko musi byc powiedziane wprost, czasem zlosliwosci sa miedzy wierszami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżanka ci dogryzla tylko w białych rękawiczkach. .. bo tak naprawdę nikt jej nie udowodni ze to było złośliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To takie dogryzki w stylu : " O widzę, że dobrze wyglądasz, przytylas?", niby zart, ale lekko zlosliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie udowodni, ale nie kazde dogyzanie komus musi byc jawnym atakiem, moze to byc dogryzanie ukryte miedzy slowami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli z siebie też czasem umie się śmiać, to da się przeboleć, jeśli tylko z innych - tępić;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×