Jak to jest z tym lodem?

Mam chłopaka od pół roku, jest to pierwszy któremu robie loda. Na początku robiłam nie znając się na tym, po prostu ruchy posuwiste góra dół. Zazwyczaj robiłam do końca, bardzo często też połykałam. Poźniej specjalnie pooglądalam parę p****li, przeczytałam kilka artykułów jak to robić, starałam się wkładać głęboko chociaż i tak jeszcze tego nie umiem. Facet mówił mi że na początku nie było dobrze ale po tych paru miesiącach idzie mi naprawdę ok, coraz lepiej więc byłam zadowolona z siebie. Czasami mi też mówił spróbuj tak czy tak i próbowałam. Ale od jakiegoś miesiąca zaczęło mnie to wkurzać. Bo tych komentarzy jest coraz więcej. Ja tu się staram zaczynam od jajek. Trochę je posse, poliże to usłyszałam ze dla niego nie jest to aż tak przyjemne czuje jakby mu tam ślimak chodził. Ok. Więc przestałam. Następnie przyczepił się ze pomagam sobie ręką, zawsze miałam ja nawilżona i robiłam ustami oraz ręką raz po raz łapalam tylko w 2 palce i wsadzalam głębiej a on do mnie żebym w ogóle rąk nie używała żebym glebiej mogła wsadzić. Potem zaczęło się ze nie mam tak ruszać głową jak to robie tylko po prostu góra dół a mi się wydawało ze takie ssanie połączone z lekkim przekrecaniem głowy jest lepsze. Później ze mam spróbować pocierac nim o swój polik od środka to skończyło się na tym ze obtarlam mu go o zęby. Później ze mam robic szybciej. W końcu się wkurzylam bo za każdym razem jak chce mu zrobić dobrze to zawsze on daje mi jakieś rady które na początku mi się podobaly ale jak słyszę to za każdym razem to dochodzę do wniosku ze mu nie jest przyjemnie, nie wiem już jak mam to robić, uważałam ze dobrze robiłam loda, z uczuciem. A wnioskując po tym co on mówi to chciałby żebym po prostu mechaniczne wsadzala go jak najgłębiej i jak najszybciej. Zrazilam się, nie chce mi się juz robić loda bo wiem że znowu usłyszę że coś robię nie tak. Raz jak mi powiedział żebym używała więcej języka i tak zrobiłam i nie widziałam zeby sprawiło mu to przyjemność to poprosiłam czy może mi wytłumaczyć dokładniej jak by chciał to sam nie umiał się okreslic. Powiedział że on się na tym nie zna, nie umie wytłumaczyć. A jak zobaczył ze ja juz mam łzy w oczach to dodał ze go lody nigdy jakoś nie kręciły wiec w porządku. Ale ja uważam że raczej każdego faceta kręcą jeśli są dobrze zrobione. I teraz nie wiem czy to ja robie loda źle czy to on sam nie wie czego chce.

fajnie robisz ... twój chłopak jest głupi - takie moje zdanie.

Dodam że jak mu go robie to on rusza biodrami żeby wsadzić mi go głębiej a to raczej nie jest dobre bo ja wtedy zaciskam gardło i mam tylko odruch wimiotny i jest jeszcze gorzej.

Jest głupi :), zaproponuj mu, by sam pokazał Ci na swoim bracie/ kumplu i z chęcią podpatrzysz, jak masz robić, by wg niego było idealnie. Wtedy powinien paść i nie powstać...

Wiecie ja bym chciała zacząć powoli trochę się nim pobawić polizać, possać jądra, przeciągnąć językiem po całości, zacząć bawić się sama główka, później dołączyć ruchy dłonią, zacząć wsadzala głębiej i robić coraz szybciej w międzyczasie raz po raz spoglądając mu w oczy. Czasami wsadzić do końca czasami wyjąć i przelknać ślinę i znowu samym językiem i sama główka się pobawić i tak w kółko coraz szybciej aż dojdzie i połknąć. A tu cały czas coś nie tak, nie mogę zrobić tak jak chce tak jak moim zdaniem powinno to wyglądać. W 1 minucie słyszę juz ze mam zrobić inaczej.

Zacznij podobnie marudzić podczas minetki :P

To nie jest głupie

Ale idiota z tego Twojego faceta. Ja tam lubię lizać wkładać przerywać ssać po bokach bez składania całego i mój facet nigdy nie narzekał. Chyba że nie chciał mi sprawić przykrości: )