Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wybór trójki klasowej

Polecane posty

Gość gość
Jak ja bylam w podstawowce mojej kolezanki mama i ktos tam jeszcze tez byl w trojce. Wszystko robila nawet sezonowe ozdoby do szkoly i w sumie to bardzo to lubila, starala sie miala dobry kontakt z nauczycielami. To powinny byc takie osoby, ktore maja chwile i to lubia naprawde chca sie angazowac. To nie dla tych ktorzy maja swojego na glowie i jeszcze obowiazkow z prowadzeniem szkoly, bo to tylko obciazenie i rozdwajanie sie. Ale teraz to zazwyczaj wszyscy pracuja i nie maja czasu po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty umiesz czytać? Czy ja winie nauczycieli? Nie i nie mam zamiaru szukać winnych, po prostu ja tez już za jelenia robić nie będę, będę taka jak pozostali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas tez nigdy zbytnio nie ma chętnych do tej funkcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie co raz bardziej zabiegani a tu wyskakują z czymś takim.U nas pani chciała żebyśmy się zintegrowany rodzice dzieci itp. ....fajny pomysł nie powiem ale kogo szef zwolni wcześniej z pracy z takiej przyczyny?Ja zawsze piekę ciasta ale niestety nie mam czasu na chodzenie do szkoły coś tam robić itp.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nauczyciele to najbardziej to roszczeniowa grupa jaka znam, tylko narzekają jak im złe. Gdyby rzeczywiście było tak zle to uciekali by z tej szkoły i szukali innej pracy, a jest wręcz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ojej teraz to "wszyscy pracują i nie mają czasu", a ja myślałam, że na kafe same matki idealne - na maksa angażujące się w życie swoich dzieci, także szkolne życie. A te co mają trójkę, to zawsze pieją jakie to one są zorganizowane, ile rzeczy potrafią pogodzić, ile zrobić... A tu nagle nie mają czasu... Ale narzekać to każdy ma czas. Polska mentalność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najbardziej roszczeniowe to są matki na zasiłkach i pielęgniarki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie funkcje powinny pełnić kobiety niepracujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:52 masz racje ja pracuje ale jak trzeba to zawsze znajdę trochę czasu żeby pójść i pomoc tylko ze po pewnym czasie człowiek ma dość gdy widzi jak inni robią uniki żeby tylko się wywinac .Ja w tym roku już też nie mam zamiaru chodzić na każde skinienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dlatego nikt nie chce pełnić tej funkcji bo reszta myśli ze oni nie mają obowiązków bo jest trójka. ....nic bardziej mylnego .Trójka jest od zorganizowania paczek na Mikołaja czy kwiatów na zakończenie i dzień nauczyciela a reszta należy do wszystkich rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:09 mieszkam za granicą i np.w przedszkolu rodzice mają obowiązek wypracowania na rzecz przedszkola 3 h w roku szkolnym jak ktoś pracuje i nie na czasu płaci 14 euro za każdą godzinę i jest git.Mysle ze to by było super rozwiązanie i mamy nie pracujące miałyby okazję sobie dorobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego mamy nie pracujace maja zasuwac za wszystkich? Co mnie obchodzi ze ktos pracuje? Jego problem. Jezeli juz angazowac w to rodzicow to moim zdaniem sprawiedliwie, zrobic liste i kazdy po kolei niech sie udziela i traci czas. A tak naprawde to tym wszystkim powinni zajmowac sie nauczyciele bo to ich praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś A dlaczego mamy nie pracujace maja zasuwac za wszystkich? " no moze dlatego ze maja duzo wolnego czasu a prawie każda kura domowa chwali sie na forum jak to udziela sie wszędzie charytatywnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas tez wszystkie mamy pracujące i żadna nie umie przyjść tyle ze większość pracuje do 15 stej a czasami imprezy są od 15 stej wiec śmiało by mogły przyjść trochę spóźnione ale nie bo po pracy są wykończe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas tez był odwieczny problem z trójka mi w końcu nie wytrzymałam i powiedziałam że należy zrobić porządek .Na początku roku pani przygotowuje listę imprez ile potrzeba ciast ile ludzi do obsługi .I każdy się wpisuje kiedy mu pasuje .Ustalamy po ile będą składki na Mikołaja i kto to zorganizuje .I tak po kolei każda imprezę .Dużo pomocy mamy od pani ,wiadomo dzień nauczyciela to już organizują rodzice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:47 myślę że to byłoby idealne rozwiązanie i założę się ze 98%rodziców chodziło by odrobić swoje godziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 17:08 - po to wlasnie nie pracuje zeby miec duzo wolnego czasu to dlaczego mam go tracic i to za free :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. My nie mielismy problemu z trójką klasowa,Do momentu gdy udzieliła się wychowawczyni. Usłyszałam że nie moge byc w trójce klasowej( bylam juz w radzie rok temu. Rodzice chcieli żeby została) ponieważ mozna w trójce tylko rok. Wszywcy bylismy zdumieni tym co powiedziała. Odpuściłam bo myślałam ze to prawda, po czym dokonała sama wyboru skarbnika. Czy jest tu ktoś ,kto zna sie na przepisach i jest mi w stanie cos podpowiedziec? Zaznaczam , wychowawca ma problem z niektórymi rodzicami( miedzy innymi ze mna) ponieważ stosuję faworyzację i nieobiektywny system oceniania. Proszę pomóżcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas jest super! Ktos ( baaardzo dziekuje tej osobie) dala ktorejs z nauczycielek puste opakowanie bombonierek :D Ta sie smiertelnie obrazila , i dyrektor zarzadzil, ze nie mozna dawac nauczycielom ZADNYCH prezentow. No i mamy swiety spokoj z imprezami tych darmozjadow. Teraz mozna dac tylko laurke :D ktora dziecko samo zrobi. Na imprezy typu wigilia klasowa kazdy wpisuje sie sam - kazdy jest tylko raz w roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety pracuja nierazz dluzej niz 8 godzin. Dom ogarniaja dzieci a gdzie tu jeszcze angazowac sie w szkolne p*****ly? W domu tez sa obowiazki i swoje zycie. Niech nauczyciele to robia im za to placa. Albo mamuski 500+ bo inne musza zarabiac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dziecko w przedszkolu ale już teraz wiem że nie będę się udzielała w szkole w żadne trójki - sr**ki i organizowanie imprez. Zamierzam pracować na pełen etat a po pracy jest dom do ogarnięcia i 2 dzieci i nie mam NIKOGO do pomocy a mąż pracuje więcej niż etat. Żadnych dziadków, teściów, więc jeśli mam się angażować w życie szkoły to nauczycielki będą musiały się angażować w życie domu i myć mi w domu podłogi, odkurzać itp.itd. bo inaczej tego nie widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że szkoła powinna dać już ludziom święty spokój z tymi Wigiliami, dniem Matki czy Dziadka. Ktoś obchodzi sobie to w domu lub do dziadków jechać a nie ściągać ludzi popołudniami do szkołý. I jeszcze te ciasta no ludzie w imię czego. Już każdy w domu ma po uszy roboty i ludziom ( kobietom czytaj) się już najnormalniej nie chce, pracują czy nie. Święta chłopaka, wody i innych żywiołów. Po co to i na co komu. Chce szkoła obchodzić - ok ale we własnym zakresie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam zeszłej wigili pomagać w szkolenie nie powiem wszystko przygotowane super :obrusy ,dekoracje świąteczne na stołach naprawdę extra i później gdy przyszły dzieci zaczął się haos przepychanie każdy jadł jak najszybciej byleby juz pędzić do domu.Bezsens......gdyby to było organizowane kamerealnie w klasach i nie ze zaplanowane na ostatniej godz.lekcyjnej może byłoby inaczej.Ci do trojek to tez zawsze jest problem jak matki nie pracują to mają maleńkie dzieci itp....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj ludzie.. czyli szkoła to tez taka przechowalnia dla waszych dzieci.. Byle nic nie robic i zeby inni zrobili za mnie ! A to nie o wasze dzieci chodzi przypadkiem ? A potem pretensje , ze w szkole jest jak jest..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zależy od szkoły i klasy. W pierwszych dwóch latach bawiliśmy się we wszystkie imprezy. W trzeciej ograniczyliśmy się do dnia nauczyciela i mikołajek. Ogólnie nie narzekam na to że jestem w trójce. Raz do roku pomogę przy mikolajkach, kwiaty kupowałam ale dawałam dzieciakom i one same przekazywały nauczycielom. Ciasta nikt nie piecze, dzieciaki przynoszą wszystko kupne (ciastka, owoce, soki). Jeśli chodzi o składkowe to przekazywałam przez syna informację, a on przekazywał mi pieniądze. Czasami nauczyciel się pytał czy chcę iść na jakąś wycieczkę z klasą w ramach opiekuna. Informacje takie otrzymywałam dużo wcześniej, więc mogłam się jakoś dostosować i jechałam za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:49 szkoła ma uczyć. A nie kazać mi piec ciasta np. Nikt ich nie ma ochoty piec ( bo niby za co, kiedy i w imię czego)ani potem jeść bo ludzie chcą spędzać popołudnia w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt ci nic nie karze :) Mozesz kupic :P Takie spodkania to tez nauka.. I nie tylko. Po co dzieciom takie spodkania w realu, maja przeciez neta, co nie ? :) Jak widac ty sie niczego nie nauczyłas..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie potrafię piec i nie mam ochoty się tego uczyć. Nie mam pieniędzy na kupno gotowych ciast. jestem na macierzyńskim, oprócz niemowlęcia mam 3letniego synka i 8letnią córkę. Mąż jest kierowcą na trasach międzynarodowych. A wszyscy byli bardzo źli, że nie chciałam być w trójce. A ja nawet nie mam kiedy się wykąpać, bo do tych trojga dzieciaków nie mam nikogo, kto by mi pomógł chociaż na chwilę. Owszem- radzę sobie, ale dodatkowe obowiązki nie są możliwe. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pieczenie ciast to nie jest jakas wiedza tajemna :) Starsze dzieci potrafia sobie same juz wszystko zorganizowac ale najpier trzeba je tego nauczyc. Jak w wieku 8 lat rodzice nie dadza im orzykladu to w wieku 18 dzieci tez beda miec wszystko w tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem, 8letnie dziecko zajmie się sobą, ale trzylatek niestety nie, a niemowlę tym bardziej. A ciast nie będę się uczyła piec, bo nie lubimy i nie jadamy takowych. Bardzo smacznie gotuję i to wystarczy . Moje dziecko ma blisko do szkoły, bez przechodzenia przez ulicę i chodzi samo, więc jak na 8letnie jest wystarczająco samodzielne. A w trójce i tak nie będę i nikt mnie do tego nie zmusi. Jak sobie wyobrażasz to, że będę rozkładać stoły z jednym maluszkiem na rękach i drugim uczepionym mojej spódnicy?Mieszka w naszym mieści kuzynka męża, ale nie jest ona zobowiązana do zajmowania się naszymi dziećmi w czasie mojego "trójkowania", tym bardziej, że ma swoje maleńkie bliźniaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×