Dlaczego

nie rozumiesz, że zadrość nie nie jest możliwa? Wyobrażasz sobie mnie zazdrosną o rozkraczoną prostaczkę? Albo o faceta, który z nią jest? Możesz mówić, że jestem pełna pychy, zarozumiała i co tam jeszcze chcesz, jestem świadoma swej wartości i twoje teksty próbujące ją obniżyć śmieszą mnie, nie mylić z bawią, tak jak twoje próby wzbudzenie mej zazdrości. Powtórzę jeszcze raz, zacznij REALNIE patrzeć na swoje czyny, na swą wybranka i na mnie, wtedy zrozumiesz.

Bo ucieka od realnego świata w wyobrażenia o nim i o ludziach, ktoś go skrzywdził mówiąc mu, że ludzie i świat będą tacy, jakie cechy im nada, że może kreować swój świat, więc kreuje a że nie ma on nic wspólnego z rzeczywistością to już inna sprawa.