Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćmagda

Jak go powstrzymać?

Polecane posty

Gość gośćmagda

Mój facet od jakiegoś czasu pracuje w firmie gdzie są ludzie , którzy seks traktują jako temat przewodni każdej rozmowy. Kobiety klepią facetów po tyłkach -moj zwrócił uwagę ale później usłyszał od kumpla komentarz że ma nie być pantoflarzem i mieli temat do końca pracy inni , mojemu (jest bardzo przystojny -caly czas prawią komplementy) , innym ZONATYM siadają na kolanach... ja jestem zniesmaczona. Szykuje się w piątek wyjazd integracyjny za miasto do jakiegoś hotelu. Brak osoby towarzyszącej , brak niczego. Wiadomo masa alkoholu , swoboda... Płacze od czterech dni i nie mogę sobie wyobrazić co będę przeżywać w piątek. .. narzekał że dostałam się na miesięczne stypendium do NY i odmowilam. Ważniejszy był dla mnie związek. Cały czas proszę go czytając na forach jak taki wyjazd wygląda (dodam , ma trwać od 14 - 5 nad ranem!!!!) Aby nie jechał... Wiem ,że będą go podpuszczać, że nie będzie pomijać kolejek bo koledze odmówi? A te? Jak spuszczone ze smyczy ... Jedzie bo "wszyscy jadą" . Poprosiłam . Nic. Dzisiaj stwierdził że właściwie to mogę jechać sobie do tego Nowego Yorku na to stypendium (byle jechać tam). Nie wytrzymuje kobietki /panowie juz teraz z nerwów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmagda
Ci jego 'koledzy" też same seksistowskie żarty na trzeźwo... Ufam mu z jednej strony ale nie ufam jego kolegom i tym "kobieta" bo prawdziwe kobiety tak się nie zachowują ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moge wiedziec co to za firma jest? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
Dziewczyno wyluzuj. Znasz to powiedzenie: " Jesli cos kochasz..- Pusc to wolno..., Jesli wroci...- Jest twoje... Jesli nie..- Nigdy twoim nie bylo..." Czy ty chcesz go prowadzic cale zycie na smyczy? To ci od razu powiem, ze to nie funkcjonuje. Nie da sie upilnowac drugiej osoby. Jest dorosly i musi sie kontrolowac jesli traktuje swoj zwiazek z toba powaznie i ciebie kocha. Nikt go do niczego nie zmusi. Nie jest dzieckiem. Tyle, ze ja mam wrazenie, ze on chce sobie jeszcze troche poskakac. I ty dla takiego typa zrezygnowalas z NY? Bedziesz kiedys zalowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmagda
Firma produkcyjna duża z wieloma oddzialami ale sukces świętują dwa oddziały (w tym jego). W jego jest 8 wyzwolonych " kobiet", które nie patrzą żonaty, nie , zajęty... Do każdego startują. .. na drugim oddziale 6. 3 są normalne , które siebie szanują. Ale co z tego? Ku rwi ca mnie bierze jak sobie pomyślę ,że w tańcu zaczną się o niego ocierać, siadać na niego czy będą próbowały coś więcej a kumple nalewając mu drinki będą go podpuszczać. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmagda
"Jeśli wróci..." Wróci napewno cokolwiek by się nie wydarzyło bo Twierdzi , że nie wyobraża sobie mieć lepszej kobiety. I co z tego jak w mojej głowie już są najczarniejsze scenariusze? Twierdzi ,że nie mógłby ukrywać zdrady , nawet głupiego pocałunku ... dla mnie to nie pojete KTO NORMALNY ROBI INTEGRACJE W HOTELU??!! Słyszałam integrację popołudniami jakieś paint balle , grille , coś ... Jak nocne to z osobą towarzyszącą w restauracji z salą do zabaw... Ale nie coś takiego... Dodam , że nie mam nic przeciwko po pracy -jezdzi z kumplami na piwo . Nie ograniczam go normalnie w życiu. Nie mogę ścierpieć ,że nie myśli o tym co ja czuję tylko o tym ,że koledzy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bo Bano
"Nie mogę ścierpieć ,że nie myśli o tym co ja czuję tylko o tym ,że koledzy ..." No to widzisz jakie twoj facio ma priorytety. I nie badz taka pewna bo slowa to tylko slowa. Patrz na to co on robi i jakie podejmuje decyzje, a nie na to, co gada. Juz nie jedna sie na slowach przejechala :) A tak na marginesie to chyba nie jest on jakims bezwolnym stworzeniem. Na co pozwoli, to bedzie mial. Musi to w koncu do ciebie dotrzec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mając świadomość jakie q..z nim pracują NIE zgodziłabym sie na taki wyjazd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmagda
Po alkoholu (zwłaszcza jak dobierze się towarzystwo ) BYLAM z nim na każdej imprezie jak dotychczas , zawsze staje się taki , że się przytula , chce być blisko... Nie jedna dzięki jego kumplom może to wykorzystać ... Np. Mojej przyjaciółki facet jest bardzo WIERNY -bylismy raz na imprezie. Ona poszła tańczyć z moim facetem a ja siedziałam z jej na kanapie i rozmawiałam , po czym zaczął mnie dotykać bo myślał, że jestem nią tzn po ramionach... Wstałam z kanapy. Wróciła a on zamiast niej mówił moje imię cały czas (mimo ,że jest najbardziej wiernym facetem jakiego znam , nawet nie spojrzy na inną!!). Tak zadziałał na niego... Mój jak jest okazja PIJE ... Boje się że straci nad sobą kontrolę... TYM BARDZIEJ ZE HOTEL . Nie pisze z innymi na codzien , opowiada mi o wszystkim... Traktujemy się jak "kumple",mówimy sobie wszystko i nie chciałabym by coś się zmieniło po tej nocy "integracyjnej"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmagda
Jakich argumentów mogę jeszcze użyć aby spojrzał na to co ja czuję a nie na to co kumple powiedzą i całe doborowe "towarzystwo"? Przecież zawsze mógłby się wykręcić jakimś zawałem babci, tym ,że trafił na SOR czy cokolwiek... Jak wróci wiem ,że nie będę mogła /nie będę umiała spojrzeć na niego tak jak teraz bo będę miała ogromny żal cokolwiek tam się wydarzy.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
Tu zadne argumenty nie maja juz znaczenia. Tu chodzi o to jak on ciebie traktuje. Albo zaakceptujesz jego priorytety (cierpiac po cichu) albo trzeba zmienic partnera. Co ty chcesz z motyka na slonce. Jezeli twoje slowa i prosby lataja mu kolo uszu bo on i tak wybierze kolegow a nie ciebie to nad czym sie tu zastanawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmagda
Gwoli wyjaśnienia Zaprzestać wszelkich prób próśb,rozmowy i urwać kontakt? Rozumiemy się bez słów... w życiu z nikim nie miałam takiego kontaktu... Zawsze gdy coś mu nie pasowało ja odpuszczałam -mi, on rezygnował np. Z czegoś. Tym razem na nic prośby na nic rozmowa. :( "bo wszyscy". Wygarnelam mu i już dzisiaj nie przyjechał "bo prawie mu kazania" a zaraz do tej popieprzonej firmy jedzie... chyba sama wybiorę się w ten piątek na jakąś imprezę z kumpelami i będę miała go gdzieś jak on mnie tak ulegając im

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak go powstrzymać. Rozchorować się, udać bardzo chorą potrzebującą jego pomocy. Ciekawe jaką przyjmie postawę, kochającego męża, dbającego o żonę czy bezdusznego egoisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Och przepraszam to nie mąż. W takim razie co Ty masz do niego, by dysponować jego życiem? Się pytam, On wolny człowiek jest i wolno mu robić co chce, a Tobie nic do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ślubu z Tobą nie brał i nie jest Twoim niewolnikiem ani Twoją własnością.On wolny człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmagda
Jesteśmy narzeczeństwem. 6,5 roku razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmagda
Powiedział ,ze sam by mnie w takie towarzystwo nie pościł . Że wie jacy oni/one są ale mimo to chce jechać. Powiedziałam mu ,że ma 4 dni na zastanowienie czy jedzie czy nie i co jest dla niego naprawde wazne. Dał mi za przykład , że żony kumpli ich puszczają . Gdyby tylko wiedziały co ich mężowie wyprawiają tam na trzeźwo w tej firmie... . Mam nadzieję ,że coś do niego dotrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmagda
*puścił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To kwestia zaufania (i zasad moralnych). Albo jest, albo go nie ma. Widocznie facet autorki nie mialby zbytnich oporów, szczególnie po alkoholu. Męzczyzna, który szanuje swoją kobietę, nie da się podpuścic tandetnymi tekstami o pantoflarzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem Ci tak: jak będzie chciał bzyknac to nawet k***e w lesie zr**** i nic na to nie poradzisz. To proste. Nie dasz rady go kontrolować wiecznie i musisz to ogarnąć. Zakoduj sobie, że jak facet bedzie chciał i będzie miał okazję to zrobi to co zrobi. Tak samo z kobietami. W ogóle k***a z ludźmi tak jest. Więc twoje zamartwianie i rycie sobie bani czymś co nawet się nie wydarzy to czysta głupota i strata czasu. A teraz skończ się mazac, usiądź z nim, przytul się i pokaż, że jest dla Ciebie wszystkim. Uwierz, że twoje destrukcyjne myśli widać od razu i to nie działa dobrze ani dla niego a tym bardziej dla Ciebie. PS: gdybym napisał ile mam lat to byście mnie pewnie wysmiali...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę się na tobie wyżywac, ale twój związek powoli staje się przechodzony, a facet ma ochotę tam jechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym mu pozwolila... tym samym poszlabym na impreze z kolezankami, tanczyla, bawila sie nie tylko z kolezankami:) oczywiscie bez przesady ale przynajmniej bym nie myslala... a po powrocie bacznie bym sie przygladala swojemu facetowi, znasz go ponad 6 lat wiec sadze ze dosc latwo zauwazysz ewentualne zmiany w zachowaniu... powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.19 możesz napisać, ja się nie będę śmiała. I masz rację, mialam taką luzacką koleżankę, która twierdziła, ze jak chce się zdradzić, to można wyskoczyc do sklepu po kartofle, i tak po drodze coś zarwać. Mialam, bo zerwalam z nią kontakty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak ktos wyzej napisal: jak bedzie chcial Cie zdradzic to wcale nie musi wyjezdzac, skoro ma takie k********y w pracy i bedzie chcial to zrobic, zrobi to tuz pod Twoim nosem, malo to sie ludzi bzyka w pracy? Dlatego nie ma co sie rozczulac i trzeba zajac sie wlasnym zyciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmagda
Mówi ,że ma swoje zasady. Nie kocha się ze mną w miejscach publicznych bo " nie czuje się " więc wątpię ,że by w pracy uległ. Patrzy z pogardą na panie lekkich obyczajów a dodatkowo nie potrafi kłamać. Gdy idzie jakaś laska ładna mówi mi że ma fajne to czy tamto. Widzę ,że liczę się dla niego ja. Jest szczery . Bardzo szczery. Dużo rozmawiamy poza tym o wszystkim. Co do "przechodzenia" - mój facet jest typem domatora i rzadko ma ochotę na cokolwiek innego więc siłą rzeczy wkrada się rutyna. Sama nie jednokrotnie chciałabym się rozerwać, ale mnie nie bawi zabawa z innymi facetami np. W klubie wśród przyjaciółek. Nie po to mam faceta by bawić się z kimś innym. Chciałabym by nasze życie wyglądało inaczej a on w końcu nabrał chęci by cokolwiek robić , ale nie jest to proste (wiecznie jest zmęczony) :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmagda
Wiem,że to nie działa dobrze ani na niego ani na mnie :( gdyby to wszystko odbywało się w dzień , już pal licho te "kobiety" , gdyby to było organizowane inaczej ...ale nie w holelu do choinki i po nocy " integracja ". Dla mnie to stwarzanie specjalnie sytuacji sprzyjających pracownikom...kto normalny takie integrację urządza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babafemi
Zaloz mu pas cnoty i go wypusc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmagda
Kobietki chyba poskutkowało! :) powiedział ,że pojedzie od 14 - 19 (na jakieś przemówienie, obiad i konkurencję) abym się nie denerwowała i wróci równo o 20 ( wówczas w planach jest hotel i "atrakcje") . Jak ja się cieszę , że tam na noc z nimi nie zostanie w tym hotelu śmiesznym ! Obgadal z jednym kumplem aby wrócić wcześniej :) Jutro go tak wycałuje chyba .. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmagda
A co jest najlepsze? Te co próbowały zarywać do niego najbardziej (4) przyjeżdżają dopiero na 22! :D reszta , mimo ,że też bez jakiegokolwiek kręgosłupa moralnego, nie jest aż tak w stosunku do niego bezpośrednia i natarczywa ,zresztą , druga część ominie... mam nadzieję jak mowi!! dziękuję za wszystkie komentarze! Uciekam spać , dobranoc wszystkim !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o co ty mu glowe suszylas? o jedna noc w hotelu? a nie martwi cie, ze tam bedzie pracowal latami? Jak takie natarczywe to go i do kibla zaciagna na szybki numerek...oj dziewczyno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×