Umowa zlecenie, chwilówka, czy dostanę kredyt

Głupia byłam i rok temu wzięłam chwilówkę, od tamtego czasu się męczę w "pętli kredytowej". Chwilówkę mam 1500zł do spłaty, wypłaty 1700, mieszkam już na swoim. Zmniejszam sukcesywnie zaciąganą kwotę. Tzn. Spłacam i biorę mniejszą na życie. :/ Szlag już mnie trafiam. Przyznać się rodzinie nie przyznam, bo by była 3 wojna światowa. Muszę sobie poradzić sama. Pomyślałam, że wzięłabym kredyt (nie konsolidacyjny czy cos tylko zwyklły) 1300 zł na rok, to bym miała raty tam po 130 zł miesiecznie, to spokojnie bym dała radę to spłacić :). Tylko pytanie, czy dadzą mi kredyt w banku? :( Co o tym myślicie? Może miał ktoś podobną sytuację i chciałby się podzielić swoim doświadczeniem?