Leki ktore prowadza smierc.

Potrzebuje nazw lekow ktore doprowadza do zgonu i ile sztuk mam ich ziasc. Mam dosc rozstalam sie z facetem po 3 latach zwiazku. Nie mam znaiomych. Rodzina ma mnie w d***e o wszystko mnie obwiniaja. Postanowilam juz i jestem zdecydowana. Nie ma sensu nic . Nic mnie tu noe trzyma. Prosze o nazwy .

Jak możesz z powodu faceta myśleć o samobójstwie,minie trochę czasu i powiesz,że byłaś głupia tak myśląc .Rodzinę olej,liczyć zawsze trzeba tylko na siebie. Nawet tu na kafe mozesz dać ogłoszenie,że szukasz koleżanki z twojej miejscowości,będzie ci zawsze lżej gdy będziesz miała zkim pogadać a może zmiana miejsca zamieszkania byłaby dobra? Facet to nie wszystko ,następny będzie na pewno lepszy od tego. Gdyby wszyscy chcieli odbierać sobie życie z powodu rozstania z facetem to mielibyśmy falę samobójstw. Wyjdź z domu ,poogladaj wystawy a potem zacznij działać

Duzo sie nazbieralo. Nie mam sil. Depresja tylko mie uswiadomila. Nie nadaje sie do zycia

To nie pierwsze takie prowo w stylu "Jak się zabić aby nie bolało". Nie dość że ktoś będzie Cię miał na sumieniu to jeszcze będzie miał problemy z wymiarem sprawiedliwości. Obyś przeżyła nas wszystkich.

Mam dosc. Nie wytrzymam ani tygodnia. Chetnie oddala bym komus zycie. To jest koniec. Zostalam sama w tym j*****m swiecie

Za jakiś czas poznasz nowego.

żaden mężczyzna nie jest wart tego, by odbierać sobie życie, zapamiętaj to

To sa trzy lata . Dlugo czas dla mnie. Naprawde musze byc c*****a we wszystkim jak tak sie u mnie w zyciu dzieje

przed tobą całe życie, olej gnoja

A powiedz, masz jakies komplexy?

To tylko 3 lata .Ludzie rozstają się po 30 latach i myślisz,że strzelają sobie w łeb? Nie wygłupiaj się ,jeszcze trochę i sama sobie będziesz się dziwiła,że mogłaś tak myśleć. Jestem ciekawa czy tego faceta owijałaś jak bluszcz swoją miłością i to był powód,że odszedł?

Bylam normalna dziewczyna. Ufalam mu i jiekontrolowalam go. Chce nazwy lekow prosze. Nie oceniajcie kazdy ma inna psychike

Pół litra i paczka nasennych tabletek napewno się już nie obudzisz i nic nie poczujesz

Art. 151. Kodeksu Karnego: Kto namową lub przez udzielenie pomocy doprowadza człowieka do targnięcia się na własne życie, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

pomoc w samobojstwie jest karalna. nie piszcie z idiotą

Umrzyj!

Mój mąż pochodzi z zagranicy. W wieku 16 lat zaszłam z nim w ciążę i dosłownie zwariowałam. Zaczęłam się ciąć, wielokrotnie chciałam się zabić, on mnie olewał, były problemy żeby do mnie przyjechał. W końcu wylądowałam w psychiatryku. On był dla mnie całym światem, robiłam dosłownie wszystko żeby tylko go nie stracić. To było chore. Teraz po kilku latach małżeństwa sama stwierdziłam, że najlepiej będzie się rozstać, bo on okazał się zupełnie innym człowiekiem. Miałam go za prawego, uczciwego i wiernego faceta, a tu klops. Jestem teraz o wiele silniejsza, skończyłam szkołę, dostałam się na świetne studia, staram się być jak najlepszą matką i ciągle pracuję nad swoim charakterem. Dopóki żyjesz możesz coś zmienić. Niedoszli samobójcy mówią, że zawsze żałowali swojej decyzji np w momencie spadania z mostu. A tak w ogóle to bez recepty nie kupisz żadnego leku, który faktycznie doprowadziłby do zgonu. Najwyżej uszkodzisz sobie wątrobę i potem będziesz się męczyć szukając dawcy do przeszczepu, nie wspominam nawet o bólu jak będziesz odczuwać.

Nie umieraj nieeeee!

a faceci to takie gnoje ze publicznie potrafia ci dac do zrozumienia ze jestes stara i brzydka no naprawde warto przez nich cierpiec kobieta zacznij sie cieszyc soba i zyciem a nie przejmuj sie facetami oni nie sa tego warci nigdy

zadzwoń na jakiś mumer pogotowia psychicznego dziewczyno, Ty padniesz a on bedzie się śmiał, bo życie leci dalej, pozatym chcesz by facte miał Ciebie na sumieniu??

kochać, to także pozwolić komuś odejść i rozstać się po ludzku, dać wolność , bo nie chcesz unieszczęśliwiać osoby, Ty kochasz, ale siebie, nie jego