PRZEMYSLAW PRZYJACIELU DZWONILES DO INSTRUKTORA?

w piatek nie dzwoniles bo strach cie pokonal, mowiles ze zadzwonisz w poniedzialek - dzwoniles? Chlopie ile tak jeszcze masz zamiar sie bac? Przeciez odkladajac to zadzwonienie to sie tylko nakrecasz i twoj strach tylko jeszcze bardziej rosnie. To tak jak np z zastrzykiem albo pobieraniem krwi. Jak pielegniarka by ci wywijala igla przed nosem godzine i jeszcze bys godzine siedzial w kolejce i czekal to bys sie nakrecal i strach by rosl. A jak wejdziesz z marszu do gabinetu bez zadnego czekania i pielegniarka fachowo szybko zrobi wklucie to nawet nie poczujesz i juz jest po strachu. Tak samo gdybys zadzwonil to juz mialbys to za soba, juz by bylo po strachu, a tak odkladajac to na jutro i na jutro to sie tylko nakrecasz. Bierz teraz telefon i dzwon. Trzeba skonczyc to prawko i wreszcie cieszyc sie jazda z uprawnieniami normalnie po drogach a nie po polach bez prawka. Miales odwage rozpoczac kurs prawka to i miej odwage skonczyc, dzwon do instruktora. Powodzenia

odezwij sie szczurze

przemek bez terapii nigdy nie przestaniesz sie bac

jakbym czytał o sobie tyle że w kwestii telefonu do pracodawcy...

no to oklam ale zadzwon wreszcie bo czym bedzie dluzszy ten okres gdy sie do niego nie odzywasz tym bedzie ci jeszcze gorzej zadzwonic powiedz ze miales nagly wyjazd za granice, ze jechales w zastepstwie kuzyna na dwa miesiace i nawet nie miales czasu poinformowac bo to sie szybko dzialo i decyzje o wyjezdzie musiales podjac z dnia na dzien i juz wyjezdzales i ze bylo ogolnie w zwiazku z tym zamieszanie i zapomniales dac znac

przemek zadzwon teraz, jeszcze jest wczesna pora spokojnie mozesz zadzwonic i bedzie z glowy