Mój facet twierdzi że ma blokadę seksualną przez to że nalegalam na seks

Hej, tak jak w tytule, pomóżcie, bo już sama nie wiem co robić, Nie uprawiamy seksu od 10 miesięcy, a jesteśmy razem niecałe 2 lata. Nie mamy ślubu ani dzieci. Wszystko zaczęło się od tego, że mial duzo stresu w pracy i z finansami, twierdzi ze nie bylam wystarczajaco wspuerajaca, nie rozumialam i mialam mu za zle brak seksu. Az w koncu sie zamknal kompletnie. Twierdzi, ze to bedzie cud jesli uda nam sie odbudowac te relacje. Nie jest juz o mnie zazdrosny, a na początku byl bardzo. Mowi, ze jak mi sie cos nie podoba to mam sobie poszukać kogoś innego. Proszę napiszcie co robic, jak pozbyc sie tej blokady? Ktos mial podobnie?

Nie szkoda Ci życia na takie przemyślenia i problemy? Rachunek jest prosty: na dwa lata Waszego związku (?) rok straciłaś. Jeśli tak się zaczyna, to z czasem i z wiekiem będzie gorzej.

To moj pierwszy poważny zwiazek i nie chce tego tak przekreslac ale czuje sie zle, jestem bardzo przygnebiona, obwiniam sie o to, ze zle to wszystko rozegralam...

Ile macie lat?

Z tego co piszesz to Twój facet jest pracoholikiem i z założenia własnego jest niewinny. Nie zależy mu również na seksie i na więzi z Tobą. Po co z nim jesteś dalej?

Boy-Żeleński pisał w jednym z wierszyków dla Zielonego Balonika: "Takiej dziwnej dostał manii, że chciał tylko od Stefanii" Naprawdę nie słyszeliście o takiej przypadłości?

2 lata to nie 10, kopnij dziada w d**e, przecież to świeży jeszcze związek i powinien Cię nosić na rękach, a nie żebyś beczala ze sexu nie ma.

Sam mówi, że jeśli nie pasuje to zmień a Ty się pytasz co robić.

No bo, wicie rozumicie. Dwoje ludzi wiąże wyłacznie seks. Więc jak go zabraknie ... A czy nie pojawia się w pustych główkach dziwna myśl, że Autorkę łączy z tym kłopotliwym facetem Coś Jeszcze, oprócz seksu, w co nie wierzycie jak w krasnoludki? Gdyby nie to, to odeszła by bez niczyich porad!

Za mało o sobie napisała, ale facet jest zupełnie nie do życia po tym krótkim opisie.

Jest między nami 10 lat różnicy. Ja mam 25 a on 35

To musisz iść z nim razem może do psychologa bo widzę że zależy ci na nim.

Zwariowałaś. Już Ci te 10 lat różnicy w kość daje, a Ty chcesz w to brnąć???

Dokładnie jak to opisał/-a gość połączyło nas coś więcej. On był bardzo wspierający i kochający, bardzo mi pomagał, gdy o tym myślę to faktycznie ja nie byłam dla niego dobrym wsparciem i mam naprawdę wyrzuty sumienia z tego powodu. Chcę żeby było jak dawniej, bo naprawdę jest tego wart.

Napisze tak jeśli Ci zależy to zawalcz o niego. Zaproponuj wizytę u seksuologa. Porozmawiaj z nim czy jeszcze mu na tobie zależy. Z uwagi na to że z natury jestem podejrzliwa osoba to powiem Ci że mi tutaj coś śmierdzi. Może na kogoś na boku. Nie zakładam że na pewno tak jest. Ale to co najmniej dziwne jak dla mnie. Posprawdzaj Powtarzam to trochę.

On twierdzi, że jest normalnym facetem i nigdy nie miał problemów z seksem. Jemu chodzi bardziej o to, że ze mną ma barierę, ktorej nie może przekroczyć...

Spędza Cię w poczucie winy. To się nazywa znęcanie psychiczne. Pytanie tylko czy chce to zmienić. Możesz go pokusić sensownym strojem lub zakładać seksowna bieliznę niech widzi jak się przebierasz np do pracy. Może załapał jakiegoś syta i boi się przyznać albo ma problem z erekcją.

11.50 słuchając takich rad autorka stanie się kolejną na liście nieszczęśliwych w związku. Facet ją obwinił, do tego kazał sobie szukać czegoś lepszego.

Pytałaś czy tylko w stosunku do Ciebie ma barierę? Może puka na boku i zwyczajnie z Tobą nie chce.

Może po takim czasie boi się ze mną znowu spróbować seksu, ze mu coś nie wyjdzie, nasze ostatnie razy (w zime 2016 roku) nie były udane, nie mógł dojść, coś mu nie szło, ale nie dawalam mu odczuc tego ze bylo mi źle. Nie wiem o co chodzi...

To prowo. Nie wierzę, że można mieć takie siano w głowie.

Facet owija Cię wkoło palca. Szantażuje ze jak Ci źle to masz sobie odejść. Twierdzi ze jest normalnym facetem? Normalny facet kocha się z kobieta którą kocha. Nie widzi u siebie problemów. 10 miesięcy bez seksu? Serio nie wierzę w to żeby zdrowy facet nie uprawiał z nikim seksu przez prawie rok.

Tak, powiedział, że ma w stosunku do mnie duża blokadę jeśli chodzi o seks. Natomiast widzę, że inne formy uczuć jak przytulanie, całowanie itp to wszystko jest z jego strony tylko nie chce ze mną uprawiać seksu...

No porażka! Gdyby mi facet powiedział, że ma blokadę i nie chce się ze mną kochać to byłyby jego ostatnie słowa do mnie a Ty czekasz rok na cud. Miej trochę honoru kobieto.

Ten Twój facet to jakaś pipka a nie facet.

A jest u was inna forma seksu np oral? X Upij to i wykorzystaj :D

Mam duże poczucie winy...

Poczucie winy? W związku z czym? Że jesteś w związku i oczekujesz seksu?

To nie może być prawda. Pros o jak nic. Chyba że serio tkwisz w toksyczny związku. Mieszkanie razem? Pracujesz? Bo jeśli zajmujesz się domem to facet ma idealnie obiad i porządek w domu a bzykanko na boku.

Poczucie winy? Wpedzil cie w nie. Jak ma blokade to idzie sie do seksuologa i rozmawua z partnerka jak wspolnie rozwiazac problem. A on chce z ciebie zrobic kozla ofiarnego.