Pisałyście że dzieci z Zespołem Aspergera są grzeczne. A w klasie córki dramat!

No, ale co wy chcecie? Jak dzieci mają być tolerancyjne, dla innego, na dodatek jeszcze chorego dziecka jak są wychowywane przez matki, s\u\k\i, takie jak tutaj, które same nie mają żadnej litości i empatii, to skąd dziecko ma się tego nauczyć. Teraz te matki bronią swoich "aniołków", a na starość ten sam aniołek szklanki wody jej nie poda, matkę bez skrupułów wsadzi do ośrodka i będzie uważać, że to normalne i że tak powinno być, zero współczucia, litości, bo niby skąd miał taki człowiek się tego nauczyć jak matka też całe życie taka była...

Teraz znowu generalizujecie w druga stronę - wszystkie dzieci z ZA sa święte, a zdrowe dzieci to potwory. U koleżanki córki w klasie był chłopiec z ZA. Dzieci się go bały, płakały, nie chciały chodzić do szkoły. Ta córka jest cicha, spokojna, bardzo grzeczna, uwielbia się uczyć i chodzić do szkoły. Ale przez tego chłopca chodzić nie chciała, bo się bała. Nie bała się innych dzieci, tylko tego chłopca. Natomiast koleżanki syn jest cichy, spokojny, wycofany.

Moja znajoma uczy . Z jej relacji konflikty dzieci "normalne" vs Aspi to w 80% wina "normalnych" często straszliwej patologii w stylu tato tłucze przy dziecku matkę ,obmacuje córki albo mama co tydzień sprasza nowych pijanych gachów itp .