Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kuba339439458254423e

Zerwanie zaręczyn po 5 latach bycia razem. Jak życ dalej?

Polecane posty

Gość Kuba339439458254423e

Witam Nie wiem jak mam zacząć. Byłem z dziewczyna poznaną na studiach, 5 lat a znaliśmy się aż 7. Razem studiowaliśmy, siedzieliśmy w jednej ławie i byliśmy wielkimi przyjaciółmi. W pewnym momencie zaczęliśmy być parą, aż naturalnie siłą rzeczy się jej oświadczyłem. Niestety nie było nas stać na wesele, więc jak ten głupi pojechałem zagranice ( 8 miesiecy po zaręczynach ) na 5 miesięcy by zarobić na to wesele. Zainstalowałem jej skype i różne komunikatory by móc z nia rozmawiać, ale od samego początku wciąż milczała i mnie unikała. W pewnym momencie zaważyłem, że od jakiegos roku (wliczając w to Polske) nie było ani jednej rozmowy, aby to ona pierwsza się odezwała a nie ja. Wiec nie pisałem do niej z postanowieniem, że nie zrobię tego aż pierwsza się do mnie się nie odezwie. Tak minęło 1,5 miesiąca zagranicą. Bolało mnie to niesamowicie. Wróciłem w końcu z Polski i nam się nie układało. Jestem pewien, że podczas mego pobytu mnie nie zdradzała, ale ten chłód jaki zaznawałem był nie do zniesienia. Wciąż się kłóciliśmy bo mówiłem, że jest zimnym głazem, bo chociażby od 5 lat ani razu nie powiedziała mi słowa kocham, czy nawet mego imienia nie umiałą wymówić (wciąż mówiła mi bezimienie), a o wyjezdzie zagranicę nie wspomnę. W końcu się piekielnie pokłóciliśmy i tak minęły 4 miesiące, nieco pubowałem, ale nie wyrywałem kobiet. Czekałem przez te 4 miesiące, aż w końcu ona da znak życia, ale znowu nic. W końcu nie wytrzymałem i się do niej odezwałem. Wyperswadowała mi, że nie chce mnie znać i że jestem nieudacznikiem, bo każdy w Polsce OKDŁADA rocznie 20 tys, a ja musiałem jechać zagranice. Robiłem szalone rzeczy by ja odzyskać, wysyłałem kwiaty do pracy za 200 zł, pierścionki i naprawdę nie sądziłem, ze stać mnie na taki romantyzm. Od lat nam się nie układało, bo wciąż wypominała jakieś kłótnie z początku związku, ale mimo to bardzo ją kochałem i chciałem z nią mieć dzieci i rodzinę, bo przecież już była data ślubu. Teraz się dowiedziałem, ze od tygodnia kogoś ma i nie potrafię zrozumiec dlaczego tak łatwo jej przeszło. Wiem, że to już nie ma sensu odbudowy, ale chciałem się Wam wygadać, bo nie wiem co mam robić z życiem. Najlepsze, że wciąż oczerniała swych rodziców przede mną. Mówiła, że je ojciec twierdził, że jestem niby biedakiem, że nie zaprosi mnie na świeta bo nie jestem rodziną i takie tam. Zniechęcała mnie do nich niesamowicie przez co ich unikałem. Naszczeście pojechałem do nich miesiąc temu i o tym mówiłem i wiecie co? Okazało się to nie prawdą. Nie radze sobie z tą sytuacją i z tym wszystkim, że tak bardzo ją kochałem, a moje plany na życie teraz legły w gruzach. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuba339439458254423e
Z góry sora za wszelkie błędy stylistyczne itp, ale ciężko mi się pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mm1
Co mam Ci odpisac hmmm nie ty jeden zostales wyrolowany przez panne. Ja bylem ze swoja 6 lat a 2 miesiace przed slubem stwierdzila, ze nie chce takiego zycia musi odpoczac. Probowalem to ratowac a Ona miala juz innego. Powiem Ci szczerze olej szmate, wiem ze latwo powiedziec ja jestem po rozstaniu 3 miesiace i budze sie praktycznie co rano z dziwnym snem i myslami. W glowie mi sie nie miesci jak mozna przejsc z 1 zwiazku w 2 z dnia na dzien... Dla mnie to obled. Ale takie Nasze panny mialy zasady moralne a raczej ich brak wiec serio nie masz czego zalowac bo z takiej szmaty i tak bys dobre zony nie mial. Ja z kazdym dniem staram sie jeszcze bardziej zapomniec nie myslec odciac sie i czasem jest lepiej czasem gorzej ale ogolnie widze ze idzie to w dobra strone. Pociesza mnie fakt ze karma wraca i zycze jej zeby kiedys ktos ja tak w******* jak ona mnie. A tobie staty zycze aby Ci sie w zyciu ulozylo i zebys poznal kogos wartego milosci. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zwykła materialistka. QŚmieszna chyba jest z tymi 20 tysiącami... Nie kocha Cię, może i wcale nie kochała więc Ci tego nie umiała wyznać...to Ty za nią latales. Jesteś za dobry i zbyt nadskakujacy. Z tego nic nie będzie już, Pogodz się z tym. Miej honor i nie pisz już do niej, olej ja. Jeszcze znajdziesz porządna dziewczynę. Trzymaj się, z czasem Ci przejdzie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szry
z jej zachowania wnika ze ma innego, wiec cie nie chce autorze. bywalo, bywa, bedzie bywac dalej, nikt nic na to nie poradzi. zejdziecie sie tylko wtedy jak ja ten jej odkladajacy 20 tysi rocznie ksiaze w koncu kopnie w rzyc. ale ja bym takiej do siebie wrocic nie pozwolil:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem , że zerwanie po latach jest bolesne . Ale wyzywanie kogoś od szmat....dlatego ze chce być z kimś innym ? Nie mieliście ślubu. Tak się po prostu zdarza. Może dla niej nie byłeś tym jedynym. Ogarnij się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co ty pier..lisz byl z panna tyle lat i sie jej odwidzialo bo 20 tysiecy nie mial w rok? nie byli 2 czy 3 miesiace tylko ku.wa 5 lat!! jest byla i bedzie szmata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja myślę, że nie o to chodziło. Dla niej to był chyba związek z braku laku...znali się, zaczęli się spotykać, on się oświadczył bo tak wypadało. Jak przyszło co do czego nawet nie tęskniła więc go zostawila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuba339439458254423e
Z braku laku ? Może tak, ale po co było to zawracanie głowy i po co pozwoliła mi jechać harować jak wół zagranice, gdzie prawie to przypłaciłem zdrowiem... Tak się nie robi z ludźmi. Jeszcze w dodatku ani razu nie okazała za to wdzięczności, a w zamian usłyszałem, że jestem nikim bo nie odkładam 20 koła rocznie. Przykre to było dla mnie a myśl, że zerwanie miało miejsce tydzień przed rezerwacją sali już w ogóle mnie dobija. Ona była moją pierwsza a ja jej drugim. Dodam tyle, że moja była tak naprawdę zakończyła zaręczyny przez FB, a w pewnym wieku to jest po prostu nie poważne i tak naprawdę tej rozmowy o zakończeniu związku w 4 oczy nie odbyliśmy. Oczerniała swego ojca przez co unikałem jego i miałem z nim fatalne relacje, gdyż twierdziła iż "jest rozczarowany moją biedą bo jestem biedakiem" a teraz wiem, że to były jej słowa. Wcale biedakiem nie jestem, po prostu jestem zwykłą klasą średnią i tyle. Mimo wszystko ją szczerze kochałem i choć nie wyobrażam sobie powrotu po tym jak z kimś jest to strasznie się żałuje, że inaczej tym związkiem nie pokierowałem. Zawsze jest "co by było gdyby". W ogóle to jest straszne, że teraz dostaliśmy mieszkanie od miasta za grosze, ale przepada gdyż samemu mi go nie dadzą. Życie potrafi być podłe. Kończąc małą puentą to mój ojciec mawiał tak " Bóg stworzył kobietę z żebra Adama i teraz mu tym żebrem wychodzi". Prawdziwe to jak diabli. Panowie słyszeliście kiedyś aby kobieta się zabiła przez faceta? Ja przyznam, że nie. Natomiast o facetach co jakiś czas idzie usłyszeć. To też coś mówi o miłości kobiet. Dzięki za miłe komentarze i za słowa wsparcia, które wiele dla mnie znaczą Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuba339439458254423e
Dzięki mm1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie obraź się, ale życie na socjalnym mieszkaniu z facetem z którym dużo się kłóciła, niewiele was łączyło, związek zaczał się od kłótni, przed rodzicami się ciebie wstydziła .... to nie brzmi jak marzenie wiekszości kobiet. I w sumie czego narzekasz? Tobie takie życie odpowiadałoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuba339439458254423e
Rozumiem, że liczy się tylko kasa a nie człowiek i Ci z mieszkaniem socjalnym sa jacyś gorsi ? Akurat mieszkanie może i miejskie, ale w nowym deweloperskie bloku w specjalnym miejskim programie, więc to nie byłby slamsy(lecz to w ogóle nie istotne). Domyślam sie, że powyższy anonim jest kobieta? Niestety moja ex była pełna sprzeczności, gdzie wciąż mnie zapraszała na spotkania rodzinne, a jednocześnie mnie zniechęcała do swojej famili tego typu tekstami. Skoro jej nie odpowiadałem to ok, miała do tego 100 % prawo, ale ja i myślę, że każda uczciwa osoba nie ciągnęła by tego tak długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to jest że porządni faceci spotykają takie kobiety i na odwrót? Ale czy nie dało ci do myślenia że ona cały czas była dla ciebie chłodna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchaj Kuba, czytać nawet w całości mi się nie chce, bo odpowiedź jest taka sama bez względu na okoliczności: żyj i bądź szczęśliwy bez niej. Mnie facet rzucił po 4 latach. Są związki co rozpadają się po 20 latach. Oczywiście że boli, zatem skup się na lizaniu własnych ran, żebyś jak najszybciej mógł wrócić do życia i radości. Nie oceniaj, nie zastanawiaj się co mogłeś tak czy inaczej zrobić, bo to bez znaczenia i tylko przedłuża Twój ból. Zacznij od bywania pomiędzy ludźmi (życzliwymi ludźmi, a nie takimi co cię dobiją): odwiedź parę takich osób, porozmawiaj, popłacz, pożal się. To lepsze niż siedzenie samemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi o to czy mieszkanie nowe czy nie, chodzi o to, że ja np. nie mogłabym w lustro spojrzeć żyjąc z socjalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuba339439458254423e
Mimo wszystko uważam, że w takich chwilach poznaje się prawdziwe oblicze. Zerwanie zaręczyn przez FB, grożenie policja na wysłanie samego bukietu kwiatów i przede wszystkim ogromny problem z brakiem rozmów. Nie znam drugiej osoby, która byłaby aż tak bardzo zamkniętą księgą. Nie mniej strasznie mi ciężko i przelałem tyle łez jak za nikim innym. Uczucie miłosci się przeplata z uczuciem nienawiści za to co zrobiła, a każdy poranek to widok jej twarzy przed oczami. Cięzkie to jak diabli, choć się chce tą cholerę wymazać juz na zawsze. Chyba tylko kobieta ( oczywiście nie każda ) umie tak łatwo skreślić kogoś z dnia na dzień z takich głupich pobudek jak brak mieszkania, czy 20 koła na konice. W sumie jak ktoś mnie pyta co było powodem ja mówie, że nie wiem i to jest najgorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wystarczyło odpuścić jak cię zostawiła, obyłoby się bez dramatów i straszenia policją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuba339439458254423e
Masz rację, że odpowiedz jest taka sama. Trzeba żyć dalej i trzeba czasem się wygadać czemu służyć ma ten temat. Dzięki za mądre rady i za to, że komuś chce się to czytac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powodem było to że cię nie chciała: mieszkanie, koła na koncie, uroda, charakter, wspólne lata itp. to nie jest kluczowe. Każdy ma prawo do wyboru obiektu uczuć. Gdyby Cię kochała to mógłbyś być najbiedniejszym i najbrzydszym żulem. A skoro Cię nie kocha to żadna will z basenem tego nie zmieni. Nie chce - to powód każdego rozstania. Właśnie w takich sytuacjach poznaje się kto ma klasę. Ona pkazała brak klasy - ale ty możesz teraz pokazać że klasę masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nawet mogę uwierzyć, że jak przemyślała opcję mieszkania w socjalnym mieszkaniu i konieczności okresowych wyjazdów za granicę żeby mięć trochę pieniędzy to odechciało jej się takiego el dorado

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuba339439458254423e
Jeśli nie chciała to z taką dziewczyna coś musiało być nie tak skoro jednocześnie powiedziała TAK przy zaręczynach i było o krok od rezerwacji sal i innych rzeczy. Niestety takie rzeczy widzi sie po fakcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem ludzie unikają myślenia o tym w co wchodzą do momentu aż nie zaczną się topić. Oboje macie szczęście, że ona ocknęła się przed wyrzuceniem kasy w błoto i ślubem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie słuchaj tych złośliwych trolli :) Znam kobiety w mieszkaniach socjalnych, znam też takie, które związały się z mężczyznami po ciężkich wypadkach (wózki, pieluchy itp.), znam też takie, które z mężem żyją w wynajętych klitkach ogrzewanych na węgiel. Jak się chce z kimś być to się z nim jest i szuka sposobów na poprawę wspólnej sytuacji. A jak się nie chce to nie - i kij na drogę. Postaraj się wyładować emocje na czymś pozytywnym tzn. nie np. na alkoholu ale na sporcie, biegu przed siebie aż opadniesz z sił, albo np. rozwal sobie jakąś nieużywaną szopę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, tak...i potem w tą biedę jeszcze dzieci narobic, bo takie plany miał autor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby jej przeszkadzały finanse to by się w to wcale nie pakowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mm1
Prawda jest taka, ze w dzisiejszych czasach to kobiety sa bardzo wyrachowane i maja niesamowity tupet, oczywiscie niewszystkie. Ja i Ty na takie trafilismy. Cóż mogę powiedzieć wiem teraz jedno nie bede patrzyl na wyglad bo jak to mowi moj przyjaciel "ladna miska jesc nie daje" i taka jest prawda. Czlowiek po rozstaniu dopiero dostrzega negatywne cechy i rzeczy ktorych nie chcial wczesniej widziec albo widzial ale nie dopuszczal do siebie mysli ze cos jest zle... Milosc jest slepa i to prawda. Chociaz teraz twierdze, ze milosc istnieje w kinach i tanich lekturach... Jak to mawial klasyk dalbym sobie reke obciac i co? nie miałbym teraz reki... tak jest jesli czlowiek jest zapatrzony w druga osobe i wszystkie negatywne zachowania sobie tlumaczy i wybiela partnera. Prawda jest taka, ze nie ma co budowac swojego szczescia na jakiejs mokrej szczocie i tyle. Przeanalizuj sobie wasz zwiazek ile razy potraktowala Cie jak idiote a ty sobie tlumaczyles ze twoja wina albo ze ona nie chciala... Wiem bo mialem tak samo oj glupi czlowiek byl i to strasznie. Zobaczysz, ze bedzie lepiej chociaz pierwsze dni to masakra i nie zycze nikomu przechodzic przez takie bagno. Pocieszenie jest takie, ze po kazdej burzy przychodzi slonce... Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuba339439458254423e
Racja aby olać troili. Nikt nie użył stwierdzania mieszkania socjalne tylko z miasta, ale dla ludzi płytko myślących mieszkanie od miasta to tylko te socjalne. Nikt nie powiedział, że bym wracał co rusz zagranice, ale wiadomo, to że pojechałem dla wesela jednorazowo nie jest istotne. Niestety to nie są często trolle a ludzie tak myślą naprawdę. mm1 Najgorsze, że po takich wydarzeniach sam zacząłem też wątpić w miłość, choć wcześniej ich nie miałem. Niestety kobiety często potrafią być z kims tylko dla statusu majątkowego, a faceta jak weźmie już na dobre to nie trzeba mu kilku dnia aby zapomnieć. Więc kto tu jest uczuciowy? (oczywiście są wyjątki) Niestety za bardzo się też obwiniałem i brałem nie słusznie większość winny na siebie. Szkoda tylko tych wszystkich lat bo aż 5, planów itp. Człowiek jednak poświęcił jej najlepsze lata życia i się boi, ze wypadło się już z obiegu. Tego się juz nie cofnie. Mnie pociesza jeszcze jedna myśl, że wszystko co złe czasem do nas wraca i oby do naszych byłych wróciło i dostały to co dały innym. Dobrze, że się pozbierałeś. Mam nadzieje, że mi też przejdzie bo w pracy naprawdę ciężko na czymś się skupić. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mm1
Karma zawsze wraca. Koko dżambo i do przodu teraz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno Ci przejdzie i będziesz potem silniejszy i mądrzejszy. I będziesz zadowolony z tego, że nie wdałeś się w dziecinne zemsty poniżanie czy coś takiego. Ja nie wierzę w "karmę", ale jest taka życiowa zależnosć, że osoba która sama nie jest uczciwa wobec innych zwykle spotyka się z podobnym traktowaniem bo "ciągnie swój do swego".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupia dziewczyna skoro nawet nie umiała docenić tego, że pojechałeś dla nie po kasę na wesele !!! Wiesz co dziwie się, że tyle z nia byłeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×