Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Żona sugeruje mi seks z inną

Polecane posty

Gość gość

Pewnie większość facetów na moim miejscu byłaby zachwycona, natomiast ja mam mieszane odczucia. Jesteśmy w związku 12 lat, 10 po ślubie. W sypialni na początku było super, po pojawieniu się dzieci nasz zapał osłabł, potem znów wrócił, ale bardziej u żony niż u mnie. Seks był u nas zawsze "grzeczny". Ostatnio porozmawialiśmy szczerze i okazało się, że jej potrzeby seksualne bardzo wzrosły. Od tamtej pory seks mamy na prawdę świetny, robimy rzeczy, o których wcześniej wstydziliśmy się mówić (we dwoje, bez towarzystwa innych osób). Przy okazji tych szczerych rozmów wyznałem żonie, że tak na prawdę jest jedyną kobietą, z którą uprawiałem seks. Zawsze wstydziłem się tego i nigdy jej o tym nie mówiłem. Żona przede mną miała kilku partnerów (nie, nie jest to dla mnie problem). Zadziwiła mnie natomiast jej odpowiedź. Powiedziała wprost, że w takim razie może powinienem spróbować z inną kobietą pod warunkiem, że to będzie tylko seks, bez uczuć. Uprzedzając pytania - nie chodzi o trójkąt - jej to nie kręci. Kocham ją bardzo, wiem, że ona mnie też - tu nie ma żadnych wątpliwości. Przyznam szczerze, że ta propozycja mi się z jednej strony spodobała, ale z drugiej podejrzewam tu "drugie dno". Mam rozterki moralne, zacząłem nawet podejrzewać, że również ona ma ochotę na seks z kimś innym, stąd jej przyzwolenie dla mnie. Może to dziwne, ale taki układ mnie trochę kręci... ale również wzbudza dużo obaw. Czasem o tym rozmawiamy, żona twierdzi, że "to tylko propozycja, nie musisz jej realizować". Mimo to codziennie zapewnia mi, że bardzo mnie kocha a seks mamy zaje*isty. Boję się, że w teorii łatwo jej o tym mówić, a w praktyce bym bardzo ją zranił. Wiem, że psychika każdego z nas jest inna, ale czy może ktoś tutaj ma lub miał podobny dylemat i chciałby się ze mną podzielić swoim doświadczeniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe, kto to napisal. Na pewno nie facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A żebyś gościu wiedział, że facet. Jak ktoś nie ma nic ciekawego do powiedzenia to niech się nie odzywa i nie śmieci mi wątku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam wrażenie, że żona Ci doprawiła już rogi, tylko ma wyrzuty sumienia i chce niejako Ci to wyrównać. Albo szuka powodu do rozwodu z Twojej winy : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałem przecież wyraźnie, że jeśli chodzi o sferę uczuciową to nie mamy tu żadnych wątpliwości. Ostatnio jeszcze bardziej zbliżyliśmy się do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, historyjka jest autentyczna. Tak jak napisałem - jak ktoś chce się nabijać, zarzucać mi kłamstwo albo w ogóle nie ma nic konstruktywnego do powiedzenia to niech się lepiej nie odzywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty się lepiej nie odzywaj. Twoja dupa nas nie interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja natomiast mam inny problem, po 11 latach małżeństwa nie mam już ochoty na seks, ale nigdy nie odmówiłam mężowi, kochamy się co 2-3 dni, ja po prostu nie mam na to ochoty i chciałabym żeby znalazł sobie kochankę i dał mi spokój....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiadasz ludziom, że jesteście takimi zerami? W pracy to opowiedz i rodzinie tez się pochwal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile razy mam pisać, że jak ktoś chce hejtować to niech się nie odzywa? Idźcie zająć się sobą zamiast śmiecić mi w wątku. Ludzie mają różne problemy i potrzeby i to nie jest powód by hejtować. Jak ktoś tego nie rozumie to niech się w tym temacie w ogóle nie wypowiada. Co za dziecinada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×