Czy nie uważacie że takie zachowanie jest bez klasy

Mój szef ma żonę i ona co rusz zamawia do pracy paczki z różnymi p*****letami. Co najlepsze, potrafi nawet ich nie opisać i ja je otwieram i zonk bo wiem ze ja nie zamawiałam tego (a jestem prawą ręka szefa i wiem o firmie wszystko) i muszę chodzić i się dopytywać kto to zamawiał. I on dopiero dzwoni do niej z pytaniem i wtedy muszę zaklejać i jej wręczać jak przyjdzie.

No cóż,jesteś może prawą ręką szefa,ale ona jest żoną, na razie pozycja przegrana .Sugerowanie szefowi swoich racji może spowodować że z prawej ręki będziesz lewym butem.

To znow ta co zamawia drogie świece? :)

Tak, i o zgrozo chodzi w trampkach :-D

Żona jest prawą ręką twojego szefa. Ty tam tylko sprzątasz

Nie, w firmie to ja odpowiadam za wiele rzeczy a jego żona pewnie by nie umiała ich zrobić.

Boże, znowu zaczynasz? Idź się leczyć psycholko.

nie karmcie trolicy ps, skoro szlag cie trafia gdy zamawia swiece, to co będzie jak zacznie zamawiać wyprawkę??? jestes zwykłą sekretarą i odbieranie paczek jak i innej korespondencji to twoj zasrrany obowiazek, a za otwarcie paczki nie na twoje nazwisko grozi ci odpowiedzialnosć karna, na miejscu żony szefa dałabym ci z liścia, sz/mato

Największym zachowanielm bez klasy jest obsmarowywanie swoich chlebodawcow w necie na publicznym forum, mam nadzieję, ze informatyk szefa zauwazy co robisz w godzinach pracy i wylecisz z tej roboty na kopach, czyli w sposób, na jaki zasługują ściery bez klasy :)