Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama Marta

Alergia na orzechy ziemne (inna nazawa arachidowe, fistaszki)

Polecane posty

Gość Mama Marta

Witam. Moja coreczka 2,5 roku pare tygodni temu dostala silnej rekacji alergicznej po polizaniu czekolady nadziewanej orzeszkami ziemnymi. Bylismy u alergologa i zrobilismy testy z krwi. Potwierdzilo sie ze jest silnie uczulona na te właśnie orzeszki. :-( pani alergolog przepisala nam syropek przeciwalergiczny ale rowniez adrenailne. Chcialam zapytac czy ktoras mama tez ma z tym problem? Jak sobie radzicie? Czy sa dzieci ktorym taka alergia mija z wiekiem? Modle sie zebybu nas tak bylo. Bo ta swiadomosc ze jest to ergia zagrazajaca zyciu mnie przeraza. Bardzo sie boje o nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój 4latni syn jest alergikiem na mleko i orzechy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jeszcze raz ja od 4latka. Syn był od urodzenia alergiikiem, zawsze wiedziałam, że silnym... Dlatego nie chciałam robić prób prowokacyjnych ale pediatra naciskała. Wtedy nie był jeszcze leczony przez alergologa a przez gastroentenorologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Marta
Corcia tez ma alergie na mleko ale slabsza niz na orzechy. Je produkty mleczne i nie ma silnych reakcji..jak byla mlodsza reagowala na mleko silniejszymi reakcjami byly to zmiany skorne. Z wiekiem objawy byly coraz lagodniejsze. Robilismy testy z krwi. Pani alergolog powiedziala ze skornych nie zrobi bo kolejny kontakt z orzeszkami bylby gorszy od poprzedniego. Takze tez jest uczulona na mleko i orzechy jak pani syn. Tylko produkty mleczne toleruje jej organizm w miarę moze to i dobrze bo jest niejadkiem i ciesze sie jak cokolwiek zje. Autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Marta
Pani syn jest juz czterolatkiem i uczulenie na orzechy nie przeszlo wraz z wiekiem? Jak sobie radzicie w zyciu codzinnym? Unikacie orzechow i ich sladowych ilosci w gptpwych produktach? Ja boje sie chyba najbardziej jak malutka pojdzie do przedszkola nie bedzie juz tak pod.nasza kontrola. Czy macie tez ze soba adrenaline? Autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, mamy adrenalinę. Syn nigdy nie jadł orzechów ale testy skórne źle przeszedł i nie może ich próbować dla bezpieczeństwa. Jak miał ok 1,5roku to polizał przez przypadek papierek z serka waniliowego i wtedy miał silną reakcje. Czytamy wszystkie etykiety bo mleko jest nawet w parówkach. Marzy mi się, że alergia na mleko minie. Produktów z mleka koziego również nie je. Ja bym chciała aby pozostała mu tylko alergia na orzechy. Mój syn wie, czego jeść nie może, nie pozwalam mu nawet zbliżać się do jogurt gdy sama jem i go wąchać jak pachnie. W przedszkolu jest zaświadczenie od lekarza i po rozmowie z kucharzem już się nie boję. To nie pierwszy alergik w przedszkolu, bardziej się boję czy jakieś dziecko go czymś nie poczęstuje(chociaż zawsze pytał się mnie czy ten produkt ma mleko i czy może to zjeść).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Marta
To bardzo pani wspolczuje dosc ze na orzechy silnie uczulony to jeszcze na mleko. :-( to prawie na nic w sklepie nie moze sobie pozwolic. Biedny maly. Mam nadzieje i modle sie aby i z tej adrenaliny nigdy nie bylo potrzeby korzystac. Dobrze sobie pani radzi z ta alergia synka. Ja sie jeszcze z ta mysla oswajam. Boje sie ze babcie beda to bagatelizowac bo ma i prababcie jeszcze i kne lubia wtykac slodycze. Autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem mamą 4latka, pisałam w tym temacie. Syn w przedszkolu zjadł orzechy. Zaczął wymiotować-chlustac wręcz, dostał katar, czerwoną wysypkę na buzi, potem bolał go brzuch. Oddychał normalnie i nie spuchnął na twarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Marta Autorka
Mój Boże jak to się stało, że w przedszkolu zjadł orzechy? Ktoś go poczęstował? Całe szczęście, że nie zaczął mieć problemów z oddychaniem. Jak się zachowały panie przedszkolanki? Wezwały pogotowie? Jak się tłumaczyły? Czy te objawy alergiczne to był już wstrząs anafilaktyczny? Wiesz ja to się boje, że mogę uśpić swoją czujność, zapomnieć się nie w tym sensie, że podam ja jej coś z orzechem ale, że np. zapomnę gdzieś zabrać adrenaliny ze sobą, że np. zapomnę innych ostrzec, żeby jej niczym nie poczęstowali itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Marta Autorka
A czy Twój synek miał podaną adrenalinę? Czy przyjmuje stale jakieś leki? Czy był zabrany do szpitala? Jakie orzechy zjadł, ziemne? Nam alergolożka przepisała stale syrop Contrahist 2 x 2,5ml, ale po nim córeczka była jakaś niespokojna nerwowa. Zamieniła jej na syrop Aerius 1 x 2,5ml. Ten syropek ma ją chronic w przypadku styczności z alergenem, ze ta rakcja alergiczna powinna przejść łagodniej. Do tego przeprowadzamy jej kurację kapsułkami Latopic 1 x dziennie. Ale wiesz jak ona sie potarła tylko ta czekolada nadziewana orzechem i robił jej sie obrzęk to boje sie ze po zjedzeniu orzech odrazu by spuchła i nie mogła oddychać. Bardzo prosze jeśli możesz przeczytaj moje ostatnie wpisy i odpowiedz na wszytkie moje pytania. Będe bardzo wdzięczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamo chlopczyka 4letniego. Tu autorka. Mieliamy wczoraj identyczna sytuację. Coreczka polizala rurke z kremem. Zanim zdazylam jej zabrac. Bylimsy u rodziny w odwiedzinach. Dostala pokrzywki na buzi i jezyku i odrazu zwymiotowala. Cztery takie poterzne chlusty jeden za drugim :-( a teraz od lutego poszla do przedszkola. Przedszkole prywatne ale i tak drze ze strachu zeby tam nie zjadla czegos z orzechem. A jak u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alergia na orzechy z wiekiem raczej nie przejdzie, zapewne zostanie już do końca życia. Ja do przedszkola dostarczałam "zlecenie" od alergologa do podania adrenaliny. To co moje dziecko przeszło przy zjedzeniu orzecha to już był taki wstrząs tylko przeszedł go łagodnie. Mój syn na codzień dostaje contrahist 2x4ml. Probiotyki też dostawał praktycznie od urodzenia bio gaje, dicoflor, latopic. Teraz nie podaje żadnych. W "moim"przedszkolu panie boją się takiego dziecka, powiedziały to wprost. To przedszkole integracyjne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z coreczka chodzi do przedszkola dziewczynka z cukrzyca i vhlopiec uczulony rowniez na orzeszki i plesnie. Ale on bierze stale sterydy na te plesnie wiec ma tez jedniczesnie ochorone przed orzeszkami. Moja coreczka ostatnio akurat zrobilam jej przerwe w podawaniu syropu bo chorowala. Po contrahiscie byla bardzo pobudzona i nerwowa wiec zqmienila nam pani dr na Aerius. :-( ciezko zyc z tym strachem. Autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn jada dzień kończy 5 lat ( pisałam w tym temacie). Miał niedawno wykonane testy z krwi, bardzo na to liczyłam i miałam nadzieję. Niestety ilość przeciwciał na mleko jest tak duża, że alergia prawdopodobnie zostanie mu na całe życie. Jest w tej mniejszości. Trochę się załamałam. Będę wiecznie uważać, nie pozwolę mu ruszyć swojego talerza, nie zje z nami z jednego gara, nie pozna smaku normalnych lodów, czekolady czy serka. Wiedziałam, że orzech zostanie mu na całe życie ale liczyłam, że mleko minie. Ma jeszcze jakaś mała szansę w okresie dojrzewania ale nie będę już sobie robić nadzieji, jak będzie starszy to już w plecaku będzie do szkoły nosił adrenalinę. Orzech nie był by takim problemem ale mleko jest wszędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Marta Autorka
Bardzo mi przykro. Orzechy są też w wielu produktach, prawie tak jak mleko. Ja czytałam ze koło 6 roku życia mijają alergie pokarmowe. Może powtórzy Pani testy jak będzie miał 6, 7 lat. Może nie ustąpią całkowicie ale się zmniejszą. Córeczka z orzechów ma 6 a z mleka 2 także jeśli chodzi o mleko nie jest źle. tym bardziej, że jest niejadkiem i g*****e o mleku i jego przetworach zyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, ja również mam bardzo silnie uczulone dziecko na mleko, reakcje alergiczne są natychmiastowe i gwałtowne, ma już 5 lat i niestety przestałam się łudzić, że wyrośnie. Orzechów również unikamy, bo alergolog stwierdziła, że pewnie też się uczuli. Także rozumiem wasz codzienny strach o dziecko. Staram się uczyć dziecko żyć z ta okropna alergia, to jeszcze maluch, ale już czuje, że różni się od swoich kolegów.pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety ale mój syn w wieku 5 lat jest w 5 klasie uczulenia.Alergolog uświadomiła mnie, że nie mam co liczyć, że w najbliższych latach się to zmieni.Jedynie w wieku dojrzewania ma szansę. Gdyby był chociaż w 3 no może nawet w 4 to by była nadzieja, że za kilka lat będzie coś lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Alergika
Jestem mamą 5-latka bardzo (wręcz ekstremalnie jak wyszło w testach) uczulonego na orzechy wszelkiego rodzaju oraz migdały. Unikamy wszystkiego co MOŻE zawierać śladowe ilości orzechów.Zorientowani wiedzą, że jest to ok. 90% dostępnych na rynku produktów (łącznie z wędlinami, chlebem itp....). Synek miał robione testy z krwi gdy miał niespełna 2 latka. Od tego czasu wszędzie chodzimy z adrenaliną. Aktualnie szukam przedszkola dla synka, ale dyrektorzy boją się przyjmować dzieci z taką silną alergią. Powiedziano mi, abym szukała przedszkola, które zatrudnia pielęgniarkę.Dzwoniłam do wydz. edukacji urz.miasta gdzie usłyszałam, iż przedszkola nie mają obowiązku zatrudniania pielęgniarek i raczej żadne nie zatrudnia.Co innego żłobki.A wychowawca w przedszkolu nie może podać dziecku leku w razie wstrząsu. Rodzice dzieci z alergią na orzechy, jak Wy radzicie sobie z tym problemem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem mama 8 latka z wcześnie zdiagnozowana alergia na orzechy drzewne. Jak był malutki trafiliśmy do klinki prywatnej (za granica), podejrzewaliśmy inne alergie. Wyszło uczulenie na mleko i jaja- silne. Specjalista ten prowadzi tutaj dość znane badania alergiczne. W związku z tym, ze wyszła alergia na jajko i mleko w wieku niemowlęcym (ja jestem alergikiem od zawsze) zasugerował, żeby koło roku zacząć podawać tzw peanut butter, bo wtedy jest szansa, ze nie rozwinie alergii na orzechy ziemne. Tak zrobiliśmy. Syn miał styczność takze tez z nutella. Alergii na orzechy ziemne nie rozwinął, ale Ok 2 roku życia wyszło, ze ma alergie na włoskie i pekany czyli drzewne. Nie miał styczności z maslami właśnie z orzechów drzewnych po 1 roku życia, bo zwyczajnie są mniej popularne i jeśli wierzyć temu specjaliście, to dlatego rozwinął te alergie. Dzieci z alergia na mleko i jaja są w grupie ryzyka jeśli chodzi o orzechy. Mamy syrop i adreanaline. Czytam wszystkie opakowania. Imprezy urodzinowe to zawsze jest stres. Ale teraz coraz więcej produktów jest super oznaczonych. Jest to do ograniecia. Natomiast z tej alergii bardzo rzadko się wyrasta niestety. Syn jest właśnie po kolejnych testach i wyszło, ze jednak wyrósł z jednego orzecha drzewnego. Także jest nadzieja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze jedno. Nam specjalista powiedział, ze każdy atak po reakcji na orzechy jest z reguły silniejszy niż poprzedni. Tutaj, gdzie mieszkamy szkoły i przedszkola są całkowicie bez orzechów, a pracownicy mogą podać adrenalinę - są przeszkoleni. Ja tez jestem przeszkolona, ale to całkiem niezależnie od tego, bo akurat pracodawca oferuje nam kursy pierwszej pomocy raz do roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli nie można podać adreanaliny z jakiegoś powodu, to podaje się syrop z antyhistamina. W zimie należy wyjść z dzieckiem wtedy np w kocu na zew, żeby krtań zaciśnięta miała szanse się obkurczyc czy coś takiego. Można tez wejść do łazienki i puścić bardzo mocno zimna wodę i siedzieć w zimnych oparach jakby. Oczywiście wcześniej trzeba zadzwonić po karetkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przedszkole może podać adrenalinę tylko są bardzo skomplikowane procedury. Jednak w sytuacji zagrożenia życia powinni. Jeśli dyrektor się nie zgadza idziesz do kuratorium.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama autorka
Bardzo dziękuję za wypowiedzi. Córeczka lat 3 była w ubiegły piatek z przedszkolem a papugarnii i tam dostała reakcji alergicznej (kichanie, kaszel, katar, wysypka). Nie wiem czy uczulona jest dodatkowo na papugi (ich naskórek, pióra, odchody). Czy może w pozywieniu ptaków albo wyściółce znajdowały sie jakies kawałki orzechów. Panie trzymały tam dzieci ponad godzine. jak córeczka dostała tych objawów myślaly ze jest chora i zadzwoniły do mnie dopiero po wyjsciu z papugarni. Zaleciłam aby umyły mi dziecko i przebrały w czyste ciuszki. Objawy ustapiły. Panie przedszkolanki powinny być bardziej czujne. chyba nie do końca rozumieją powage sytuacji i zagrożenie. Staram sie upominać i edukowac je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka lat 8 jest chora na AZS od urodzenia, mama zasugerowała mi badania na alergie pokarmowa (mieszkamy w USA) w czasie badania na skórze wyszło ze jest uczulona na orzechy ziemne (tylko) robiliśmy także badania z krwi (pozytywnie na orzechy) Nosimy za sobą epipen co roku do szkoły dostarczamy tez jedno opakowanie oraz syrop antyhistaminowy. Na szczęście nigdy nie musieliśmy stosować. Córka jest nauczona ze nie wolno jej jeść niczego z orzechami zawsze pyta. W szkołach tu nauczyciele podchodzą do tego bardzo powanie. Co mnie dziwi nigdy nie dostaliśmy żadnego syropu aby podawać przed oraz na ochronę i nigdy nie słyszałam o czym takim. Syropy z histamina powodują ze dziecko jest senne albo nadpobudliwe (dostaliśmy takie na AZS ale nie chronią PRZED alergenem) Autorko głowa Do góry nie jest tak złe mała się nauczy ze jej nie wolno jeść, a ty zawsze uprzedzaj w przedszkolu szkole itd a na urodziny przynoś swoje słodycze itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama autorka
Dziękuje. Wiem, że nie jest tak najgorzej po rozmowach z mamami których dzieci s ą uczulone prawie na wszytko. Tez mamy adrenaline i pani alergolog przepisała syrop, ale własnie zaraz podjelismy decyzje o odstwieniu syropu. Była po nim bardzo nerwowa rozdrazniona. Słodycze ma zawsze swoje w przedszkolu jesli sa jakies urodzinki. Dziękuję jeszcze raz za wsparcie i porady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Alergika
Nam alergolog oprócz EpiPenu (adrenaliny) zalecił Encorton (tabl.), który mamy podać synkowi w razie wystąpienia silnej pokrzywki. I to są dwie rzeczy, które stale nosimy przy sobie.Co do przedszkoli to jak na razie spotkałam się z jednym (w Krakowie), w którym wyrażono zgodę na podanie syropu przeciwhistaminowego, ale odmówiono podania adrenaliny w przypadku wystąpienia wstrząsu. W pozostałych dyrektorzy odmówili podania dziecku leku, jakiegokolwiek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×