Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Odmienne zdanie w modelu rodziny.

Polecane posty

Gość gość

Moj mąż cale zycie wychowywany był w domu, w ktorym ojciec pracowal calymi dniami. Wracal wieczorem gdy dzieci spały, zwykle podchmielony bo musial odreagowac prace. Matka była "słuzacą", wspaniale wychowała 4 dzieci, musiała tez chodzic do pracy bo ojciec mial zdanie ze zona tez ma robic tak jak on by poczuc czym jest praca. Ok. Ja miałam dom w ktorym role byly jasne. Ojciec pracował. Po pracyod razu wracal do domu, zajmował sie dziecmi, bylo nas dwoje. Mama miala czas by posprzatac, ugotowac, zrobic pranie. W dzien gdy nie chodzilismy jeszcze do szkoly zajmowala sie nami, uczyla nas, bawila sie z nami itp. Gdy poszlismy do szkoly mama w dzien studiowała, pozniej miala czas na wymarzona prace. Rodzice dzielili sie obowiazkami. Taki dom sobie wymarzyłam. Jak moj. A moj maz... Nie chce miec dzieci jesli ja chce robic kolejne studia, bo zona ma byc w domu. Z drugiej strony nie chce bym byla w domu i tylko siedziła z dziecmi. Mam zajmowac sie dzieckiem i pracowac (byle gdzie!). Ale nie moge pracowac tam gdzoe bym chciała bo wtedy nie bedzie czasu na dzieci i dom. Nie moge juz go wyczuc! Rozmawialismy i maz chce wprowadzic swoj model rodziny. Gdzie zona ma robic wszystko w domu plus pracowac. A maz ma miec tylko prace i po pracy zasluzony odpoczynek czy przyjemnosci z kolegami. Wstyd mi rozmawiac o tym z rodziną bo juzpare razy slyszałam ze kobieta ma byc wzorowa matka, zona kochanka, pracownikiem. A ja chce sie spelnic najpierw w pracy, a pozniej w zyciu rodzinnym na 100%. Nie umiem byc w zyciu rodzinnym na 50%i w zyciu zawowodwym spelnionaww 50%. Nie mam po prostu sily by byc wszedzie idealna na 100% a tego oczekuje cala moja rodzina. Zawsze jestem pieknie umalowana, elegancko ubrana, uzywam eleganckiego jezyka, wszystko w domu lsni, w pracy wszystko potrafie, nie chodze na imprezy A czasem chciałabym po prostu przeklnac, ubrac dres, przesiedziec dzien na kanapie z brudnymi naczynami w zlewie i moc powiedziec z lampką wina ze czegos zwyczajnie nie wiem lub mi sie nie chce. Ale raz sprobowalam to maz uznal ze jestem leniem i nie jestem prawdziwa kobieta bo nie potrafilam zadbac o siebie i dom... A ja bym chciała miec ten dom, taki jak moj, gdzie biegaja szczesliwe dzieci, przytuleni rodzice ogladaja zdjecia przy kominku, pies wesolo merda ogonkiem, a herbata jeszcze paruje w filizankach. Byc szczeliwa zona i matka, spelniona kobieta, miec szczesliwego meza i dzieci. A nie bhc zmeczona sluzaca, ktora meza widzi od swieta i krzyczy by dzieci zabral sie do lkcji bo mam nie ma czasu im pomoc bo wychodzi zaraz do pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ouu. To troche lipa skoro wzielas slub z kims nie ustajac wczesniej zasad :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość imim
kochana, Ty się zdecyduj, czy twoja rodzina oczekuje najlepszego wydania Ciebie samej i nie pozwala na potknięcia czy ten twój dom to był taki miód. Bo z jednej strony piszesz, że u Ciebie to było tak super - miłość, szczęście i wyrozumiałość a z drugiej, że nawet dresu na dupę nie założysz, bo rodzina oczekuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinien Cię jeszcze bić przynajmniej co drugi dzień :-P ...a na święta porządny wpier/dol!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...to byś nie miała siły i odwagi obrabiać mu dopę po nocach fałszywcu zdradliwy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...to byś nie miała siły i odwagi obrabiać mu dopę po nocach fałszywcu zdradliwy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja p********** kim Wy jesteście że tak piszecie. Nieszczesliwi, ciemni ludzie. Autorko rob to czego Ty chcesz a nie to czego inni oczekują. Miej wszystkich w glebokim powazaniu i powiedz k***a to moje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A autorka wie czego chce ? Najpierw pisze że w pierwszej kolejności chce się spełnić zawodowo, skończyć studia żeby mieć wymarzoną pracę dopiero spełnić się mając dzieci za chwilę marudzi że jej mąż nie chce mieć dzieci...sory do tego momentu doczytałam :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×