Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Rodzina ma nas za egoistów,bo... budujemy dom!

Polecane posty

Gość gość

Wczoraj na urodzinach mojej mamy pokłóciłam sie z cała rodzina.Po 11 latach bycia w UK wróciliśmy do Polski,wróciliśmy bo po prostu nam sie znudziła za granica .Oboje z wtedy jeszcze chłopakiem wyjechaliśmy po maturze-miało być na wakacje,jednak życie to zweryfikowało i to tam skończyliśmy studia.Teraz jesteśmy juz małżeństwem i mamy 6 tygodniowego synka.Jestesmy w trakcie budowy domu i... wczoraj wszyscy zarzucili nam egoizm,bo budujemy dom 200 metrowy mając jedno dziecko."co wy wiecie o życiu,wróciło państwo zza granicy i co wy wiecie o pracy za 1500 zł jak wy pewnie oszczędności tyle ze my całe życie za to byśmy przeżyli " , " nooo na biednych nie trafiło ". Kur*a ! Nam nikt w życiu nic nie dał,nikt nic nie pomógł,od tylu lat rodzice nam 5 złotych nie dali,a wierzcie mi ze jeszcze my rodzicom pomagaliśmy. Wykrzyczalam wczoraj rodzinie to wszystko,po czym zabrałam synka i meza i wróciliśmy do domu. Nie mam rodziny... płakać mi sie chce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olać. Niech też jadą i zarobią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam wrażenie ze każdy oczekiwał,ze wrócimy i każdemu "na dzień dobry " damy po pare tys.Jest mi zwyczajnie przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przejmuj się. Oni też mogli wyjechać za granicę. Zwyczajnie wam zazdroszczą. Wiesz, zazdrość to normalne uczucie i ja często też zazdroszczę ludziom, ale nie okazuję tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam,ze prowodyrką wszystkiego była moja mama...a jej siostra jej wtórowała.Moja ciotka jest młodsza od mojej mamy,ma 3 dzieci i mieszkają w dwupokojowym mieszkanku bo "tak sie tutaj żyje,ale ty nie będziesz miała okazji sie o tym przekonać,mając taki dom".Czy to jest moja wina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko ja sie tak cieszyłam na powrót do Polski,mowilam do męża,ze nie mogę sie doczekać jak cała rodzina siądziemy przy stole chociażby w święta-chyba nie siądziemy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry ale ja nie znam osobiście nikogo kto tak żyje. Moi znajomi albo są na emigracji albo wynajmują mieszkania albo mają kredyty, ewentualnie odkładali i kupili za gotówkę. Nikt nie kiśnie w 2 pokojowym mieszkaniu z rodzicami i rodzeństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie tak się żyje, tylko twoja ciotka jest zwyczajnym nieudacznikiem i swoją frustrację próbuje wyładować na Tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie u nas jest podobnie"Wy to macie szczęście,taka chałupę to tylko bogaci stawiają". Tak samo padło pytanie,ile daliśmy za wózek i jak powiedziałam to było "to juz jest przesada,dziecku nie potrzeba wózka za taka cenę,mogliście kupić używany za 300-400zl ". Jestem wściekła i smutna,zaczynam żałować ze tu wróciłam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba było odpowiedzieć, że ciężko pracowaliście żeby mieć ten dom i drogi wózek, oni mogą zrobić to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie to powiedzieliśmy,ze nam przez tyle lat nikt nic nie dał,wesele tez robiliśmy za swoje.Rodzina męża jest zupełnie inna od nich bije taka milosc,czuje sie,ze oni dobrze życzą i cieszą sie razem z nami. A moja to zazdrośnicy,aż przykro sie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie Twoja rodzina to nieudacznicy i wszystkich winią za swoje niepowodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głowa do góry, z czasem może rozejdzie sie po kościach, a jak nie to urzymuj bliższe relacje tylko z tymi którzy nie są tacy "przyjemni". Święta możesz spędzić z rodziną męża :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po chooya tutaj w ogóle wróciliście ? :O Było siedzieć za granicą, tutaj jest syf, kiła, mogiła i pisie rządy. Wracajcie skąd przyjechaliście, tym bardziej, że widzisz, że dla rodziny też nie było warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Toksyczna polska rodzina. Pociesze cie ze wiekszosc taka ma. To jest mit cieplej kochajacej sie polskiej rodziny. Ja mieszkam nac tym samym osiedlu co moi rodzice a nawet raz w roku na bozenarodzenie nie chce ich ogladac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:09 To samo mialam napisac!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:09 To samo mialam napisac!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie typowo polskie zachowanie i myślenie. Bo przecież za granicą to nam wszystko z nieba spada. Nie musimy zapieprz... i mamy wszystko ot tak. Wstajemy rano i na dzień dobry dostajemy kilka tyś. Szkoda gadać z taką rodziną autorko. Olej i rób swoje tak żebyś ty i twoja własna rodzina tj mąż i syn była szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe co według nich miałabyś zrobić z tymi pieniędzmi. Pewnie im oddać i przeprosić, że uśmieliście zarabiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to są typowe podejście pieprzonych polskich katolików, najlepiej oni sie czują jak ktoś zapieprza na ich bachory tj. na 500+ dawane za leżenie, pieprzenie się i rozmnażanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wierzę.. Czy już w każdym, dosłownie każdym temacie musicie wylewać tyle jadu na temat 500+??! To żałosne jest, serio..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:25, nie przesadzasz? 500+ jest od 1,5 roku, a zachowujecie sie co poniektorzy, jakbyscie cale zycie na czyjes dzieci cala wyplate musieli oddawac. Przesada nie jest dobra w zadna strone. Co do tematu: moi rodzice mieszkaja za granica, zawsze jak przyjada na urlop, to moj tata nie moze wejsc spokojnie do sklepu, bo zaraz otoczy go wianuszek pijaczkow i prosi o papierosa, o 5 zl, o piwo, itd. I to dogadywanie: nie stac cie? W koncu raz sie tata wkurzyl i kupil cala krate piwa, postawil im przed sklepem i powiedzial, by dali mu spokoj. Od tamtej pory troche pofologowali z zebractwem, ale nieraz sie jeszcze zdarzy, ze cos zawolaja. To prawda, ze ludzie mysla, ze za granica to kokosy. Skoro tak wszystko na ulicy lezy, to dlaczego jeden z drugim nie wyjedzie??? Bo prawda jest taka, ze za granica trzeba zapieprzac tak samo jak w Polsce. Roznica jest w tym, ze chociaz na cos cie stac, gdy pracujesz. A w Polsce wciaz ludzie pracuja po to, by przezyc do 1-ego, chociaz i tu bym polemizowala, bo tak zyja najczesciej ludzie pokroju tych spod sklepu albo tacy, gdzie jedno z malzonkow pije, itd. Sama sie przekonalam o zawisci ludzkiej. Mieszkamy z tesciowa, mamy dla siebie jeden pokoj do dyspozycji, a mamy dziecko. Dopoki tak mieszkalismy to bratowa niby wspierala, niby ''rozumiala'', ze nam ciasno, itd. Ona ma np. altanke, w ktorej siedzi od rana do nocy, my nie moglismy sobie takiej postawic, bo nie mielismy gdzie. Ale gdy tylko zaczelismy dom budowac... Bratowa raptownie przestala nas odwiedzac, ciagle nas obmawia do znajomych, itd. A my sie nie przejelismy, malo tego, na dzialce obok domu, ktory budujemy postawilismy piekna altane, wieksza od tej bratowej, kupilismy drugi samochod, dokupilismy ziemie, obsadzilismy ja. Wokol budujacego sie domu posadzilismy juz krzewy, by miec podworko juz gotowe zanim dom stanie... Bratowa nigdzie nie pracuje, bo jej sie nie chce, ale widac, jak bardzo nam zazdrosci i jak bardzo jest zla, ze nie jest juz ''ponad nami'', wrecz przeciwnie- to my sie powoli wybijamy, to ja boli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wróciliśmy,bo takie wlasnie mieliśmy plany,popracować pare lat i wrócić budować dom.Jestem wściekła na cała rodzine,powiedziałam,ze nie zaproszę nikogo do siebie,ani na chrzciny synka.Jest mi wstyd za moja rodzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babcia Jagna
Przykre że masz pustą rodzinę.Dziwi mnie że matka jest taka wredna.Ja się bardzo cieszę gdy moim dzieciom dobrze się wiedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a czy ty się wczoraj urodziłaś? życia nie znasz? Nie ty jedna tego doswiadczyłaś. Ja miałam tak samo ale akurat w Szwecji sie dorobiliśmy aczkolwiek juz po studiach w Polsce :) Jak zapieprzaliśmy od najniższego szczebelka i wpieprzaliśmy makaron z cebulą i pomidorami, bo na nic innego nas nie było stać to tego nie widział nikt ale jak już w końcu sie tam odkulismy, dorobilismy i wróciliśmy i tez postawiliśmy sobie duży dom to nagle teksty w stylu "co wy o zyciu wiecie, tyle kasy miecie to nic nie wiecie" jakby nie wiedzieli z jakiego domu pochodzę, że matka sklepowa, a ojciec robotnik i to kto mi wytykał 'bogactwo'? moje własne rodzeństwo, ciocie i wujkowie. Jakby to jacys obcy byli to jeszcze ale przeciez oni wiedzieli, że z nieba mi nie spadło, a mój mąż to w ogóle z domu dziecka i guzik dostał na start.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam podobna sytuację autorko. Byliśmy za granicą 10 lat. Pracowaliśmy, odmawialiśmy sobie wielu rzeczy po to żeby odłożyć. Wiedzieliśmy, że chcemy wrócić do Polski. W trakcie pobytu zagranicą zdobyliśmy doświadczenie zawodowe więc po powrocie do kraju nie mieliśmy problemu ze znalezieniem dobrej pracy. Zaczęliśmy budować dom i się zaczęło. Pretensje, że będąc zagranicą nie słalismy pieniędzy rodzicom, że nie pomoglismy moim dwum siostrom. Ale przepraszam bardzo rodzice i siostry maja zdrowe ręce i mogli zapracować sobie. A że obie są leniwe to już nie mój problem. I zostaliśmy najgorszymi egoistami, bo jak my smiemy się budować i nie pomoc, bo siostrom jest taaaak ciężko, bo mają po troje dzieci, bo ich mężowie nie zarabiają kokosów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×