Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Piszczące i krzyczące niemowlę POMOCY

Polecane posty

Gość gość

Witam wszystkie Mamy. Proszę o poradę. Moja córka ma 10 miesięcy. Od miesiąca strasznie (przenikliwie do granic możliwości, bębenki pękają...) piszczy. Nie potrafię określić z jakiej przyczyny, bo robi tak podczas zabawy, śmiejąc się, czasem denerwując, jak jej coś nie wyjdzie... W zasadzie kilka razy na godzinę. Jeszcze miesiąc temu pięknie i niemal bez przerwy mówiła baba, mama, tata, dada, kaka (na kaczkę), jakieś dźwięki typu bobo, bubu itp, a z dnia na dzień przestała (zdarza się mama i baba tylko....). Poza tym nie mamy z córcią żadnych problemów, pięknie je, potrafi się bawić sama, sama zasypia, oprócz tych pisków które słychać aż za zamkniętym oknem na dworze jest wszystko ok... Może czyjeś dzieci też tak piszczały i krzyczały, sa jakieś sposoby? Powtarzamy ciągle, że nie wolno, odwracamy uwagę i nic to nie daje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam takich sąsiadów, dziecko było już starsze, ale ewidentnie sytuacja trwała długo bo to nawyk był :O Koszmar U nich była zaniedbana jeśli chodzi o rozwój, z mową bardzo kiepsko, mało z nią wychodzili, nie zapewniali rozrywki żadnej, - głównie w kawalerce siedzieli. Może Twoja córka potrzebuje po prostu dać upust energii gdzieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, ja zajmuje sie corka 24h, duzo do niej mowie, bawie sie z nia, tlumacze, czytam, opowiadam, w domu mamy mnostwo zabawek, hustawke w pokoju coreczki, spacery codziennie (myslalam nawet, ze ja przebodzwowuje, ale to tez nie to, od noworodka przyzwyczajona do intensywnego trybu zycia...).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skad wiesz ze zero rozrywki ? :O ja mam 11 sasiadow i nie mam pojecia co porabiaja :/ dziwna jestes. Ile masz lat 75?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję sąsiadom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To pewnie Baska osiedlowa co w oknie siedzi i sciany szklanka nasluchuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Bo sobie ubzdurałam, zeby komuś dogryźć anonimowo, takie mam hobby :D Rozgryzłaś mnie. Ciężko geniuszu wpaść na to, że były cienkie i doskonale wiedziałam co się u nich w domu dzieje - a pracowałam wtedy w domu. Po przeprowadzce też nie wiem co się u kogo dzieje i sobie chwalę :) PS. Jak mieszkacie w blokach z dobrą akustyką to się bójcie bo sąsiad będzie wiedział jak się do swojej pociechy ładnie zwracacie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wredne jestescie, dziewczyna grzecznie zapytala o porade a wy oczywiscie hejt. Tym bardziej ze wyaznie napisala ze corka ma dzien zapelniony, wg was powinna moze jeszcze niechodzace dziecko na tenisa lyzwy i angielski zapisac? :/ Autorko odwracaj uwage dziecka, piszczenie to normalny etap rozwoju, dzidcko poznaje swoj glos. Moze ktos madry jeszcze sie wypowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj syn jak tak piszczal tez byl w okresie zaczatkow mowy, jak zaczynal piszczec mowilam wkolko "babababa" albo "tatatatatata" i maly przestawal i zaczynal gadac :D Autorko nie sluchsj bzdur, ze to poczatki autyzmu bo pewnie duzo ludzi bedzie ci tak mowic,mnie tak gadali a teraz syn ma 6 lat i zdrowy jak rydz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może skok rozwojowy? Może pojawić się regres

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×