Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kiedy zaczelyscie pic alkochol przy dzieciach

Polecane posty

Gość gość

dwa miesiace temu dostalam od meza koniak i teraz tak marzne ze mam ochote na lyczek koniaczku , moj syn ma 11 lat a corka juz 20 , chyba zrozumieja ze mam ochote na kieliszeczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty kiedy nauczyłaś się tak dobrze ortografii? tylko nie ucz się jej przy dzieciach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AJ AJ AJ ! alkohol oczywiscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś szybko pisalam kliknelam i poszlo , poprawilam sie ale musialam odczekac minute zeby post poszedl czy teraz juz lepiej sie czujesz ? strazniczko ortografii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz poczekać jeszcze 10 lat! 11-latek absolutnie nie powinien cię z kieliszkiem zobaczyć!!! :o coraz dvrniejsze te prowokacje... :O :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślałam, że karmisz piersią, że się boisz :-) u mnie w domu alkohol nie jest tematem tabu. Ja rzadko piję, ale jak mam ochotę albo jest jakaś okazja to normalnie tj herbatkę, siadam sobie w fotelu z lapka winka czy drinkiem. I tak było zawsze z wyjątkiem ciąż i karmienia. Obecnie mam dzieci w wieku szkolnym. W zimne wieczory lubię wypić grzanca, ale jak masz ochotę na koniak to wypij na zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest prowokacja , tak naszla mnie mysl co mysli np taki 11 latek ( o corke to wiadomo nie chodzi mi ) widzac matke ze szklaneczka od jakiego wieku w ogole dziec***atrza sie na alkohol "normalnie" i czy beda pily jako nastolatki czy mlodzi ludzie przez to wiecej bo widzieli ze rodzice pili od czasu do czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Normalna to ty nie jesteś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie, że nie jest normalna, normalni ludzie nie napiszą alkochol :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś normalni czytaja wszystkie wpisy a nie tylko tytul , wiec ty tez zbyt bystra nie jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem normalna? Co jest nienromalnego w piciu wina czy drinka we własnym domu, w dzień wolny, kiedy jest.okazja albo zwyczajnie ochota? Dużo pracujemy, często się mijamy, wiec czasem po ciężkim tygodniu robimy sobie z mężem taki luźny wieczór, dobry film czy częściej muzyka, coś do jedzenia, winko. Dzieci już duże, nie siedzą z nami, najwyzej zajrza po coś. Nigdy nie chowalam kieliszka, nawet mi przez myśl nie przeszlo. Nie upijam się, jesteśmy kierowcami, więc alkohol wiadomo nie wchodzi w grę zawsze, nie dużo, nie widzę problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak czytałam, że niby strona się odświeżała, taaa jasne :D Gdyby ktoś nie poprawił to dalej byś piła alkochol :D Jak widać i kafe potrafi czegoś nauczyć.. :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość232566665
o qrde jaka schiza, nie pij dopoki nie osiagna wieku Abrahama hehe, co za bzdura, rany p.s. alkohol!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Post scriptum co do alkoCHolu to juz zostalo wyjasnione , czytaj wszystko jak juz chcesz komentowac buraczaro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pisze się alkohol tępa dzido :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boszszsze ty to dopiero jestes tepak :o brawo ty ! Nic nie zalapales, leb jak beton zakuty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To już mamy dwa teksty dla niedorozwojów "alkochol" i "boszszsze" - jeszcze lepsze, to chyba tak zwany slang jełopów :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od urodzenia - mąż, a ja jak skonczylam karmic piersią. Dziecko też nieraz widzialo u nas gości i pilismy piwo czy wino. wódki nie pijemy, lubimy najczęściej właśnie piwo, ale, wino. czasem mąż ma whisky. ALE dziecko NIGDY nie widziało nas pijanych, czy skacowanych na maksa; nigdy nie bylo jakiejs imprezy z chlaniem na umór i nocowaniem spitych gości; nigdy się rano nie walają puste butelki po domu tylko są w pudle na segregację szkła. dziecko mając 6-7 lat dostalo pół łyżeczki wina, łyka piwa. wino smakowalo, piwo nie. Teraz ma 13 lat, alkohol w domu uważa za cos normanego co się pije od czasu do czasu w małej ilości. Nie ciągnie go wcale do picia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co ta degustacja 6-latkowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od ubiegłego roku jak pisowce dali mi na moją 5 dzieci za darmo 500+, to muszę coś z tymi pieniędzmi zrobić, gdzieś je wydać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam osmiomiesiecznego syna i powiem wam szczerze, że czasem gdy mały śpi mam ochotę sobie wypić jakieś piwko typu redds czy wino ale się zwyczajnie boję. No mam jakiś lek i wyrzuty sumienia albo ze np coś się stanie (odpukać) i później będzie nagonka że matka pijaczka. Sami wiecie jak to teraz jest. Albo ze ktoś mnie podkabluje z sąsiadów takie mam schizy :D dlatego w ogóle nie pije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×