Wiejskie baby to aby tylko ślub z byle kim do 25tki

Taka jest prawda o 90% wiejskich dziewuch, niektóre to straszne desperatki, jedna co na próbach w moim mieście nawet partnera do treningów przed studniówką nie miała, to wyszła za mąż w wieku 25 lat za goscia... 6 lat starszego! Desperacja i nic więcej. A teraz w drugą stronę, są ładne aczkolwiek bardzo wymagające laski co mają "natrętnych kolegów", którzy grają tylko "kolegów" a one ich ich wykorzystują do prezentów i do pogadania jak im się nudzi, a ci nawet jak zakochani w swej "przyjaciółce" to w nieskończoność grają tylko tych dobrych wujków gotowych zawsze stawić się o każdej porze na prośbę ów koleżanki. Takie dziewczyny natomiast śluby biorą w okolicach 30-tki lub do ok.33 roku życia max. Piszę to jako facet

a ich wiejskie sąsiadki którym się to nie udało wchodzą na fora internetowe udając miastowe i obrabiają im d**y. Nawet do głowy im nie przyjdzie, że normalnych ludzi nic nie obchodzi kto kiedy wziął ślub, a taka śmieszna różnica wieku jak 6 lat na nikim nie zrobi wrażenia.

i nie udawaj faceta, a jak naprawdę jesteś facetem to się nie przyznawaj

Coś w tym jest popatrzcie jeśli chłopak/dziewczyna osiągnie 26 lat i jest sam, to otoczenie i rodzina go obgadują za plecami zaczynają naciskać wypominają między wierszami inie ma to znaczenia czy to Warszawa czy jakaś pipidówa wszędzie jest taka sama reakcja społeczna!

nie jak jest sam - dużo osób ma w tym wieku okres singielstwa. Raczej uwagę zwracają osoby które zawsze były same i nie zapowiada się żeby pies z kulawą nogą się nimi zainteresował.