Doceniajcie to, że macie zdrowe dzieci!

tylko tyle, ale są aż tyle. Nawet jeżeli są czasem niegrzeczne, nie dają wam spać w nocy, nie chcą jeść warzyw, zdenerwują was, będą płakały w przedszkolu, jeśli są czasem męczące i wymagają mnóstwo uwagi... to wszystko jest nic. Jesteście ogromnymi szczęściarzami!!! Ogromnymi, zdrowie jest najważniejsze, całą reszta jest dłuuugo, długo za nim.

Prawda

Nareszcie coś mądrego .

a skąd taka refleksja?

z życia, nie mam siły się teraz bardziej rozpisywać bo się rozpłaczę

to ja od refleksji doceniam mam dzieci z pewnym delikatnym obciążeniem obciążenie nie wpływu na ich życie i są jak zdrowe, a w zasadzie zdrowe traktowane są normalnie i tylko czasem się zastanowię, że coś im może dolegać, ale nic się nie dzieje dlatego pytam skąd ta refleksja

Ja akurat mam chore dziecko, chociaz w sumie podobno autyzm to nie choroba, tylko zaburzenie.

Doceniamy. Synek urodził się z wadą wrodzoną na szczęście wyłączona operacyjnie. Nie życzę nikomu takich przeżyć.

Potwierdzam autorko, bo sami sporo przeszliśmy z synem i wolimy tego nie pamiętać. Człowiek docenia jak traci, potem żałuje i pragnie tylko zdrowia dla dzieci czy siebie

Oczywiscie ze doceniam i dziękuję Bogu za zdrowego syna. Często się boję o niego, o to zeby nie zachorował poważnie i bardzo wspólczuje rodzicom i ich dzieciom, ktore cierpią na rozne choroby :( Przykre to. Takie niewinne dzieci nie powinny chorować. Życie bywa niesprawiedliwe, złego szlag nie trafi a najgorsze choroby dopadają biedne dzieci.

Dokladnie. Cieszcie sie, ze macie dzieci i ze sa zdrowe. Ja tak dlugo staralam sie o dziecko w koncu sie udalo i zdrowy syn :D teraz miec zdrowe dziecko to wiecie, ze jak loteria

A w szkole na pewno trafia w towarzystwo takich gowien jak cpuny, alkony i palacze. I wciagna ich oni w ten nalogi oraz znienawidza szkole i rodzicow itd. Cieszcie sie tepaki.