Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Agatka198801

mój przedszkolak wogóle nie choruje

Polecane posty

kiedyś pisalam tutaj jak córka bratowej choruje a moja jaka odporna pisałyście : "poczekaj aż pójdzie do przedszkola to zobaczysz jak bedzie chorowac. " no i co ? chodzi o września , dzieci z jej grupy już chorują a moja nic :-) Ale ja zadbałam o jej odporność od urodzenia: -karmiłam piersią -nie kupowałam tych paskudnych gotowych słodkich kaszek tylko gotowałam kaszę jaglaną i do tego dodawałam owoc -piła długi czas tylko wodę , żadnych soczków , dopiero niedawno zaczęła pic kompoty lub soki aroniowe domowej roboty - od urodzenia długie spacery nawet jak nie było ładnej pogody - od urodzenie wszędzie z nią chodziłam - do marketów na zakupy do apteki , do koleżanek dzieciatych -nie kupowałam słoiczków tylko sama robiłam obiadki , szybko skończyłam z papkami i dawałam kawałki ziemniaka czy marchewki - jak mialam raz czy dwa katarek to nie kupowałam tony syropków z apteki tylko wyleczyłam ją herbatą imbirową , sokiem malinowym i wysmarowałam maścią z olejkami i z drugą córką postępuję tak samo, ma 10 mieś i nigdy zadnego katarku nie miała a starsza córka ma 3 lata i 4 mieś i miała ze 2 razy katar a pierwszy antybiotyk i jeden jedyny miała w wieku 3 lat bo złapała kleszcza i dziewczyny jak nie chcecie mieć chorowitka to skorzystajcie z moich rad powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja karmilam piersia tylko 3 miesiace (niestety dluzej nie moglam), dawalam do jedzenia potrawy ze sloikow, a do picia herbatki i rozcienczone soki (wody nie chciala pic)... i co? Moja corka ma 8 lat, 2 razybyla chora raz dostala antybiotyk (miala 15 m-cy i przy zabkowaniu wdarly sie bakterie w rozpulchnione dziasla) a drugi raz miala trzydniowke (jak miala 2 latka) co robilysmy tak samo? - dlugie spacery bez wzgledu na pogode - nigdy jej nie przegrzewalam - czapke zakladalam jak bylo cos ok. 0°C - nigdy nie podawalam (poza tym jednym antybiotykiem i czopkami przy trzydniowce) jej zadnych lekarstw - uwazalam, zeby sie dobrze i roznorodnie odzywiala - nie uzywalam soli ani cukru, o vegecie i innych wynalazkach juz nie wspominam xxx to chyba tyle, jak mi sie cos jeszcze przypomni - dam znac :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idz agatko wez sie za obiad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja 2 dzieci tez w ogole nie choruje, ale sa juz w "zerowce", mysle,ze w polowie wrzesnia jeszcze za wczesnie na takie ostateczne osady. Ja jednak nie czuje sie "lepsza" od innych matek z tego tytulu i nie staram sie ich dolowac tym faktem. To wcale nie moja super zasluga,bo znam matki,ktore bardziej dbaly o dzieci, a i tak sa w kolko chore...po prostu tak sie zlozylo i nie widze powodu,zeby pouczac innych na forum,jak ja super wychowuje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty to w ogóle jesteś naj tylko z głową coś nie po koleji masz. Nie wierzę, że zdrowo umysłowo człowiek może tyle takich samych tematów prowo zakładać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O Agatka się odezwała. Od września poszedł i już wiesz że nie będzie chorował? Mój synek przez pierwszy rok przedszkola miał może raz katar, w ogóle nie chorował. Po roku w przedszkolu zaczął. Córcia ma sześć lat i od roku też non stop chora a w przedszkolu odkąd skończyła 2,5 roku. Wcześniej był spokój z chorobami. Nie bądź taka pewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
buhahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×