Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Uciekli ze szpitala z noworodkiem cd

Polecane posty

Gość gość
aha i bardzo dobrze, ze rodziła dziewczyna w szpitalu a nie w domu po to jest szpital, ma ratować życie i zdrowie w razie czego, a kąpiele, szczepionki czy inne bzdety okołoporodowe niekoniecznie dziecko było w dobrym stanie, nie agonalnym, wiec krzywdy temu dziecku rodzice nie zrobili bo jak nie chciała poddać się wszystkim procedurom to już ma rodzić w domu od szpitala oczekiwała opieki, a nie narzucania swoich dziwnych zasad, te zasady jak wyżej pisałam nie obowiązują w każdym szpitalu i jak myślę, nie są to zasady odgórnie zapisane, ze jak tak jest to ma być wszędzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam tak samo jak gość wyżej. Nie szczegółami dziecka w szpitalu, szczepienia zostały wykonane po sprawdzeniu czy dziecko jest zdrowe. A wiecie dlaczeg o? Bo ja zostałam zaszczepiona z rozwiajajca się infekcja o której lekarz wiedział a mimo to mnie zaszczepil i wylądowałam na oiomie na tydzień. NOP oficjalnie uznany przez sanepid. Szkoda że wtedy nie postawiłam się lekarzowi tylko ślepo ufałam. Bo przecież lekarz i on się lepiej zna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naciskajmy na zmiany w Pl bo ten personel ktory tak pracuje od x lat powinien byc regularnie szkolony. Nie pseudo szkolony tak jak to sie odbywa pojdzie podpisze sie jeszcze upominek wezmie w formie kubeczka katalogu nowinek medycznych. Kubeczek do popijania kawki a katalog hurtowo w smieciach. Szpital kase z unii zgarnie i wedlug nich wszystko ok. Taka polozna, pielegniarka wraca na oddzial i dalej popelnia te bledy ktore popelnia od zawsze. Teoria i praktyka pod nadzorem. Powinny regularnie zdawac egzaminy i rowniez nie pseudo egzaminy. Wiedza wzbogaca rowniez o kulture.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opuścili szpital bez wypisu! Wcale się nie dziwię gdybyśmy z mężem natrafili na przestępcę lekarza. Pacjent w szpitalu ma przecież jakieś prawa. Powinni zapłacić im odszkodowanie lekarz, policjanci, sędzia z własnej kieszeni. Zapłacić powinni za nagonke i blokady dróg! ! Dobrze że PIS rozwala kasty sędziów, policji, prokuratur i lekarzy którzy są bezkarni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lekarz z wlasnej kieszeni niech buli a nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie absurdem jest w ogóle coś takiego jak wymuszona zgoda... po co w takim razie w ogóle ten świstek, skoro rodzice i tak nie mają prawa głosu, a jak go nie podpiszą- to sąd i ograniczenie praw? Też bym uciekała ze szpitala ze ZDROWYM dzieckiem, któremu życiu i zdrowiu nic by nie zagrażało, gdyby pozbawiono mnie możliwości decydowania o tym co się dzieje z moim dzieckiem. Chyba większość rodziców tak by zrobiła. Oni domagali się tylko badań i rzetelnych informacji, i mieli do tego prawo! A odszkodowanie nie wiem czemu tak bulwersuje, ci rodzice wcale nie chcieli być jakimiś wojownikami ruchu antyszczepionkowego, ot tak, dla idei, urodzili normalnie w szpitalu i tylko dlatego że domagali się przestrzegania praw pacjenta, zafundowano im gehennę w pierwszych godzinach które powinny być najbardziej radosne w ich życiu. Podejście "takie są zasady i dostosuj się" jest podejściem durnych lemingów, którzy uważają że mogą na innych zrzucić odpowiedzialność za własne życie. Takie matki zaprowadzą zakatarzone dziecko na szczepienie, bo lekarz wyznaczył termin, a potem pozwolą zaszczepić- bo lekarz uznał że można mimo infekcji. Zasady są w porządku jako ogólne wytyczne, ale najpierw prawa pacjenta, a potem jakieś ustalone protokoły danego szpitala. To że coś jest powszechną praktyką, nie oznacza że jest słuszne i konieczne. Moje dziecko nie było szczepione w pierwszej dobie, lekarz je porządnie przebadał, u dziecka które "na oko" i osłchowo było okazem zdrowia były słabe wyniki krwi, i nie szczepiono dopóki nie były wzorowe. Mycia dziecka nie zalecano w pierwszych dobach, mi zaproponowano dopiero w 5, pytano rodziców czy sobie życzą i mówiono o tym że nie ma potrzeby właściwie w przypadku typowego, trzydobowego wypisu. Na mm się nie zgodziłam mimo że pediatra zalecała i też uznano że to moja decyzja, tylko zalecono dokładną kontrolę wagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To w razie odmowy rodzic powinien wypełniać świstek "godzę się na powikłania związane z moją odmową i koszt ich leczenia pokryję z własnych środków". Skoro to takie bezsensowne zabiegi dla picu to przecież żadnych konsekwencji nie będzie, więc nic tylko takie oświadczenia podpisywać ;) A nie, bo "ja płacę to wymagam" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka pielęgniarki
Moja mama jest pielęgniarką na oddziale dziecięcym. To co czasami opowiada, sprawia że krew mnie zalewa.. Aż zastanawiam się, jakim cudem ja wogóle żyje... W szpitalu w którym ona pracuje podają dzieciom bez zgody i wiedzy rodziców LUMINAL, bo jak to mówi "czasami trafiają się dzieci tak chore, że ciągle drą ryje" - to też trzeba je uśpić, zamulić luminalem. W tym celu podają również Hydroksyzyne.. Bardzo rzadko, ale jednak zdarzają się błędy (np. jakaś pielęgniarka poda dożylnie lek którego podanie dożylne może zakończyć się zgonem) Myślicie że o takim błędzie zostaniecie poinformowane?? Potem taka pielęgniarka obserwuje dziecko i modli się o to by zostało jak najszybciej wypisane (by w razie czego nie było na nią).. Gdy moje dziecko się przeziębiło, usłyszałam "daj polopiryne.. kiedyś dawano, a teraz wielkie halo o nic "Jeśli ktoś nie wie.. niech przeczyta jakie są skutki podania polopiryny dziecku poniżej 12 roku życia.. O tym ile razy w tym szpitalu jakieś dziecko dostało sepsy słyszałam tak wiele razy, że aż nabawiłam się na tym punkcie jakiejś nerwicy.. Piekielnie się boję, że np. moje dziecko trafi do szpitala ze złamanym palcem i już z niego nie wyjdzie bo zarażą je sepsą... Kiedyś odnośnie tej sepsy, zapytałam czy gdyby moje dziecko ją miało i trafiłoby do szpitala w którym ona pracuje, czy zrobiłaby wszystko by je wyleczyć (miałam na myśli niekonwencjonalne metody) odpowiedziała: po pierwsze nie wierze w takie metody, a po drugie nawet jakby działały to procedury szpitalne nie pozwalają na to. I tyle. pozwoliłaby by moje dziecko zmarło.. Mogłabym tak wymieniać i wymieniać w nieskończoność.. I co? Naprawdę się na to wszystko godzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś To w razie odmowy rodzic powinien wypełniać świstek "godzę się na powikłania związane z moją odmową i koszt ich leczenia pokryję z własnych środków". Skoro to takie bezsensowne zabiegi dla picu to przecież żadnych konsekwencji nie będzie, więc nic tylko takie oświadczenia podpisywać oczko.gif A nie, bo "ja płacę to wymagam" jezyk.gif xxxxxxxxxxxxxxx i vice... a w razie powikłań poszczepiennych kto pokrywa koszty leczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość z 12.12 to jakiś hardcor albo ja czegoś nie zrozumiałam moje dziecko wyleczono z sepsy i wiele innych też ale fakt faktem, ze jest jak jest i pacjent się najmniej liczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka pielęgniarki
gość z Nie no.. Nie piszę że 100% przypadków chorych na sepse w tym szpitalu umiera... Często zdarzają się tam też "cuda". Jednak od tego co przez wszystkie lata słyszałam nabawiłam się "sepsofobi" Ostatni przypadek... Przychodzi do szpitala chłopczyk z chorymi nerkami (wcześniej już operowany, leczony w tym szpitalu) na jakiś rutynowy zabieg ( nie pamiętam co dokładnie, ale nic bardzo ryzykownego ), do badania dostaje znieczulenie, nagle ciśnienie zaczyna mu skakać, radosny,wesoły chłopiec z sekundy na sekunde zamienia się w cień człowieka..:( Od chwili podania znieczulenia, nie mija nawet pół godziny, a chłopiec umiera... Wyniki z sekcji zwłok - sepsa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×