Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przykre to jest.

Polecane posty

Gość gość

Mieszkam obok żłobka i rano widze jak mamy zaprowadzaja dzieci .Niektóre takie malutkie w wózkach ,na rękach ,niekiedy śpią jeszcze jak mamy je niosą. Myślę że to jest przykre dla tej mamy takiego malucha dawać do żłobka i dla malucha pewnie tez .Mieszkałam jakiś czas w Norwegii i tam jak wiadomo mamy mają dobrze mogą sobie pozwolić na to aby dzieci tak małe nie chodziły do żłobka mają 100 procent płatny macierzyński i spacerują sobie z wózkami. Jest co prawda troszkę dzieci malutkich w przedszkolach (tam nie ma żłobków tylko razem są dzieci ale takich "wózkówych "jest malo).Dzisiaj to mi się płakać chciało jak jedna mama niosła dziecko do żłobka,całowała go a biedak spał jej na rękach .Tak tylko chciałam się wygadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to jest przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm codziennie chodzimy do żłobka i żadnego śpiącego dziecka jeszcze nie widziałam. Alenchyba slepa jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O Jezu ze tY nie widzisz, ja c***isze co ja widzę .Zresztą dzieci śpiące na rękach pewnie budzą się już na miejscu bo trzeba rozebrać dziecko np.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykre, bo jestem w ciazy, a wiem, ze rok posiedze z dzieckiem, a dalej czeka je to samo, bo nie moge liczyc na babcie, dziadkow- sami czynni zawodowo. Moi dziadkowie juz sie do opieki nie nadaja. A ja czekac w nieskonczonosc z macierzynstwem nie mogłam... Powrot do pracy jest nieunikniony chociaz na pol etatu, zeby wspomoc budzet domowy, chociaz wiem, ze dla dziecka to nie do konca jest dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No u nas czeka nas to samo postaram sie na pol etatu pracowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zostańcie w domu do tych 3 lat. Ludzie, co mąż nie da rady przez taki okres czasu rodziny utrzymać? To, że nie polecicie 2 razy na Majorkę to nie koniec świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja szwagierka prowadza do zlobka 6 tyg coreczke. O 6 ja prowadzi. Serce peka. Do 17.30 siedzi tam to dzieciatko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:26 chyba żartujesz to przecież macierzyński dłużej trwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 tygodni? A żłobki nie przyjmuja tak czasem dzieci od 3 czy 4 miesiąca dopiero? Chyba że to jakiś prywatny jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś co ty za glupoty wypisujesz ? nie ma w Polsce takiej możliwości zeby zlobek przyjmował 6 tygodniowe dziecko . Chyba ze mieszka w USA gdzie macierzyński trwa 6 tyg . To tak tam juz 2 miesieczne dzieci sa w zlobku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przyjmuja. Prowo. Takich malych nie ma opcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie oddałabym do żłobka dziecka. I tyle w temacie. Rozumiem tylko mamy, które muszą korzystać z usług żłobków, bo muszą pracować. Nie rozumiem tych, które nie muszą, a oddają, bo "w domu wariują, bo chcą pogadać z kimś dorosłym, bo rzyga pieluchami, kaszkami, bajkami..." itd :O To cytaty z Kafe. Masakra po prostu. Nie wiem po co taka baba rodzi dziecko skoro jest dla niej przykrym obowiązkiem, uwstecznia jej inteligencję i musi uciec. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A są kraje gdzie macierzyński jest krótszy i co? W Norwegii od 6 roku życia chodza do szkoły, a w Polsce wielkie lamenty i płacze były. Każde państwo ma swoje zasady i każdy rodzic korzysta jak uważa za słuszne. Osobiście uważam, że lepszy dobry żłobek (tj. z odpowiednią kadrą i bez przepełnienia) niż średnia opieka babci co posadzi przed tv, da jeść i tyle - a obciążanie osoby 50+ codzienną opieką nad małym i *****iwym dzieckiem czesto tak się kończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 tygodni to tez dla mnie szok!!!! Ja posłałam do żłobka syna jak miał 2 lata. Moja mama oznajmiła mi że nie ma siły sie juz nim zajmować, co dziwne było naprawdę bo syn jest bardzo spokojnym dzieckiem. Ja pracowałam po 4 godziny dziennie z czego on ok 1,5godz u Niej spał. Zapisałam do żlobka wyjscia nie było złobek oddalony od bloku mojej mamy jakies 300m nawet problem miała żeby go CZASEM odebrać. Szkoda gadac. takie życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 tygodni to prowo. Nie ma szans na to w Polsce. A co do osob, ktore maja wybor- tez na ich miejscu bym została w domu. Ale pomyslcie p samotnych matkach, tutaj powrot do pracy to jest byc albo nie byc po macierzynskim. Jesli sytuacja materialna mi pozwoli posiedze z dzieckiem do czasu przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może jej się pomyliło może 6 mies to tez jeszcze maluch. Do pani wyżej owszem w NO idą 6latki do sźkół ale te szkoły jak u nas przedszkola nawet lepiej bo chociaż na dwór codziennie wychodza.Mój syn ma 6,5 roku chodzi do 2 klasy osobny budynek dzieci się bawią i uczą godzina 13 koniec lekcji jak ktoś musi to FSO (to jest świetlica )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Nigdy nie oddałabym do żłobka dziecka. I tyle w temacie. Rozumiem tylko mamy, które muszą korzystać z usług żłobków, bo muszą pracować. Nie rozumiem tych, które nie muszą, a oddają, bo "w domu wariują, bo chcą pogadać z kimś dorosłym, bo rzyga pieluchami, kaszkami, bajkami..." itd pechowiec.gif To cytaty z Kafe. Masakra po prostu. Nie wiem po co taka baba rodzi dziecko skoro jest dla niej przykrym obowiązkiem, uwstecznia jej inteligencję i musi uciec. pechowiec.gif Nie zesraj się krowo rozpłodowa, nie wszystkie matki mają odpieluchowe zapalenie mózgu jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z jednym i drugim dzieckiem byłam w domu do ich 2 urodzin a potem poszłam do pracy na pół etatu zostawiając dziecko z ciocią-nianią. Od 3 l przedszkole. Wolałabym głodować niż oddać dziecko do żłobka. Serio. Nie po to mam dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja oddaje corke 17 msc do zlobka, zeby miala kontakt z dziecmi, bo w najblizszym otoczeniu nie ma maluchow. 4h dziennie, z czego 1.5 przespi. Nie czuje sie z tym zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś jadąc do pracy, codziennie widziałam na przystanku kobietę z wózkiem. Była godzina 6.30, więc musiała wstawać dość wcześnie, aby ogarnąć malutkie dziecko. Nie wiem czy zawoziła dziecko do babci czy do żłobka, ale bardzo było mi jej żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak .6 tyg ma dziecko.mieszkaja w nl. Tyle tam trwa macierzynski. Chca sie szybko dorobic i zjechac do pl. To nie prowo. W polsce sobie mozna pozwolic na 1rok siedzenia.niestety w nl po 6 tyg zostajesz bez pieniedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś Tak .6 tyg ma dziecko.mieszkaja w nl. Tyle tam trwa macierzynski. " -to trzeba było pisać tak od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×