co dac na chrzest chrzesniakowi?

wolalabym jakis prezent a nie kase, jak myslicie co daje sie takiemu dziecku? albo co wy dawalyscie?

Możesz złoty łańcuszek z krzyżykiem. Ja wole dać pieniążki bo rodzinę mu kupią to co potrzebne.

a waszym zdaniem ile powinnam dac? dodam ze jestem niezamezna studentka z normalnym budzetem i nie mam milionow na koncie niestety :P

300-500

Uważam, że np. złoty krzyzyk będzie dobrym prezentem, ale możesz pójść w inną stronę, np. krzesełko do karmienia, mata edukacyjna, jakaś porządna zabawka nawet albo lepsze ubranko. Jeżeli pieniądze to już ile uwazasz, nawet 200zl i do tego jakiś drobiazg bedzie ok. Moje dzieci od nikogo na chrzest nie dostały pieniędzy, więc nie sluchaj jakie są cenniki :-)

Ja też wole dać pieniądze niż kupić tzw. prezent na kłopot.

Pieniądze

Łańcuszek z krzyżykiem to się daje na komunię a nie na chrzest,dziecko kilkumiesięczne ma chodzić w łańcuszku? Ludzie właśnie nie myślą,np. chrzestna mojej córki dała zestaw sztućców Gerlach a chrzestny kolczyki dla dwumiesięcznego dziecka :O

Pieniądze daj

Możesz dać jakiś krzyżyk czy medalik, który przyda się potem na komunię. Ale do tego i tak dałabym coś typowo dla maluszka, na teraz. Nie musi to być jakiś wielki wydatek, ale żeby ten prezent ucieszył jakoś dziecko :) Ja np. chrześnicy kupiłam złoty łańcuszek (w porozumieniu z rodzicami - dziadkowie kupowali medalik) za chyba 350 zł i do tego za ok. 100 zł różowego Misia z Projektorem z Chicco. Więc ma i prezent symboliczny, typowo na chrzciny oraz ma coś dla siebie :) A miś ponoć sprawdza się u nich super, codziennie do kąpieli i usypiania jej włączają projekcje gwiazdeczek i muzykę. Miś gra ok. 30 min. i w tym czasie mała ładnie się wycisza i zasypia :)

biżuterie takiemu dziecku ? po co ? chyba ze rodzice sa majetni i wszytsko maja wypasione . ALe jesli to przecietna rodzina to krzesło do karmienia , mata edukacyjna etc

U nas chrzestna tradycyjnie dziecku kupuje szatkę do chrztu - ja wybrałam taką z haftem http://www.monogramy.com.pl/dla-dzieci/111-szatka-do-chrztu-z-koronka.html :), a chrzestny świecę, a co dają w prezencie - to już każdy indywidualnie wg tego, jak go stać.

Taa, fotelik za 1000 zl :/ biegne, lece, pedze... od kupowania rzeczy pierwszej potrzeby i codziennego uzytku sa rodzice. Na chrzest to jakas pamiątkę zwiazana z tyn sakramentem. Teraz z chrztu robi sie okazje do zgarniecia przedmiotow potrzebnych do utrzymania dziecka przez kolejne miesiace zycia :/ na chrzest: krzyzyk, biblia, ubranko do chrztu mozna zprezentowac.

07:36 - swieta racja. Was pogielo z tymi prezentami :/ przekazujecie czasem cala pensje lub jej wielokrotnosc! Jak slysze o kwotach 5000 zl na komunie to mnie krew zalewa :/ zaraz sie okaze ze tylko milionerzy maja prawo uczestniczyć w takich uroczystosciach. I nie, nie jestem uboga, wchodze w najwyzszy prog podatkowy. Ale potrafie rozsadnie wydatkowac pieniadze. Czy dla was kazda rodzinna uroczystosc musi sie wiazac z wrzucenien kupki pieniedzy do koperty? Pozniej tworza sie takie sytuacje, ze ubozsza polowa rodziny odmawia uczestnictwa bo boi sie ze zostanie potraktowana z gory, ze za malo sypnęła groszem. Czy wy macie jeszcze jakakolwiek radosc z tych uroczystosci z wywalonym cennikiem? Obludne jestescie...

Autorko masz racje, daj prezent a nie pieniadze, ktore rodzice dziecka nie wiadomo na co przeznacza. O pieniadzach z chrzcin nie mowie, ale tych z mojej komunii nie zobaczylam...

mój syn dostał cieply kombinezon zimowy o 2 rozmary większy żeby pasował w zimie, ja z kolei kupiłam 1 chrzesniczce - jeżdzidełko bo chrzest miała tydzień przed roczkiem ale 2 młodszej chrześnicy kupiłam tez misia z projektorem(koszt ok 100) i do tego glinkę z ramką na fotografię gdzie jest miejsce na odcisk stopy i rączki(koszt ok 50) na ramce napisałam datę chrztu i imię dziecka:-) możesz kupić specjalne "torty z pieluch"-pieluch nigdy za wiele albo specjalny śpiworek do wózka jak rodzice nie mają i do tego karte pamiątkową z okazji chrztu uważam ze biżuteria jest dobra na I Komunię co do kasy to zależy od rodziców, co z nią z robią....właściwie kasy nie daję bo nie wiem czy pojdzie na cos dla dziecka czy na np jedzenie....