Odchodzę od partnera po 2 latach bo się wytatuował

Czy to normalne? Ja uważam że tak. Serce boli bo jesteśmy 2 lata, ponoć tacy zakochani, mamy po 30tke, po stałych długoletnich związkach,wszystko inne gra. Tylko te jego tatuaże. . Zeby to jeden czy dwa małe były ale wydziabal sobie juz łydkę, udo i dwie ręce. Mówi że od dziecka o tym marzył i to sztuka a dla mnie to obrzydlistwo. Prosiłam żeby dalej tego nie robił bo odejdę. I zrobil. Zatem z bólem sera musze zakończyć swój dotychczas rokujacy na przyszłość związek. Mówi że jakby kochała to bym nie odeszła bo zbyt powierzchownie odbieram ludzi ze tatuaże nie ujmują nic z głowy ale ja uważam że taki wizerunek rzutuje na całe życie. Płakać się chce

No i dobrze robisz

Debilka. Nie akceptujesz go i tyle. Oddaj mi go. Uwielbiam tatuaże. Sama mam kilka. Będziemy się wzajemnie dziarac. I ma rację. Jakbyś kochała to byś nie odeszła

Kiedyś miał dwa. Ok. Toleruje. Ale teraz jest wydziargany i to konkretnie

Będę wstydzila się gdziekolwiek z nim pokazać latem u nas w tym małym zaściankowym mieście

Masz rację. Tylko tępa laska może być z wytatuowanym typem. Kobiety z klasą nie powinny się wiązać z taką patola.

autorko, on jest umysłową patologią oraz ma chorobe, to sie nie skończy, bo będzie się tatuował dalej jak debil, a na końcu nawet na ryju wszędzie, to jest choroba umysłowa, ci ludzie są przegrani, a na końcu samobój

Przecież to jest niezdrowe wiec po co się niektórzy tak usyfiają:P.

Ja bym też go rzuciła.

Ja rozumiem gdzieś tam jeden dwa tatuaże w miejscach mało widocznych ale on ma łydkę, cale udo,pół ręki i druga całą rękę. I jeszcze mi mówi ze bardzo mnie kocha i żebym nie patrzyła powierzchownie bo to tylko tatuaże, z głowy mu nie ubyło ( ma skończone studia i pracuje w branży z ludźmi, z dziećmi głównie). Twierdzi ze to nie te czasy i że zawsze chciał tatuaże a teraz co trzecia osoba ma tatuaze. Ciekawe. Bo jakoś nie widzę

Autorko, zostaw tego wybazgrolonego debila co sie okalecza jakimis durnymi bazgrolami, swiadczacymi o zaburzeniach tozsamosci plciowej.

Z wytatuowanymi facetami zadają się tylko patologiczne kobiety. Normalni ludzie nie robią sobie takich rzeczy. Tylko atencjusze i pozerzy, którzy chcą na siebie zwrócić uwagę. Recydywiści i kryminał oraz tępa patola z osiedla.

Patolą nie jest (skończył AON) i pracuje na stanowisku z bezpośrednim kontaktem z młodzieżą szkolną,mówi ze muszę zaakceptować to bo jego to uszczesliwia. A ja nie wiem co robić. Mam młyn w głowie. . Kocham go i wiem że on mnie też, jest bardzo wierny i czuły choć wygląda "trochę groźnie "